Robert Ziętarski: Nie boję się walki o miejsce w składzie (WYWIAD)

Jedną z nowych postaci w szatni Olimpii jest pomocnik, Robert Ziętarski. 25-letni zawodnik do grudziądzkiego klubu trafił z Puszczy Niepołomice. 

Co skłoniło Roberta Ziętarskiego do tego, by zasilić szeregi Olimpii Grudziądz?

Dostałem telefon z klubu od prezesa. Byłem bardzo mile zaskoczony. Wiedziałem, że Olimpia jest spadkowiczem z pierwszej ligi. Zdawałem sobie sprawę z tego, jaki projekt jest tutaj budowany. Oczekiwania od nas są takie, żeby jak najszybciej wrócić na wyższy poziom rozgrywkowy. Chciałbym coś osiągnąć na boiskach drugiej ligi. W ubiegłej rundzie grałem w Gwardii Koszalin. Niestety nie udało nam się utrzymać. Teraz wiem, że cele są inne, znacznie wyższe. Taka sytuacja jest dla mnie sportowym wyzwaniem. Poza tym jest tutaj bardzo ciekawa drużyna i sztab szkoleniowy. Myślę, że jak wspólnie będziemy pracowali na odpowiednim poziomie to te cele uda się osiągnąć.

Wspomniałeś o swojej przygodzie w drugiej lidze. Wiosnę miałeś naprawdę dobrą. 10 bramek w 13 spotkaniach to imponujący rezultat.

Najpierw jesień spędziłem w pierwszoligowej Puszczy Niepołomice. Tam głównie wchodziłem na boisko z ławki rezerwowych. Razem ze sztabem trenerskim doszliśmy do wniosku zimą, że pójdę na wypożyczenie do Gwardii Koszalin. W 13 spotkaniach strzeliłem 10 bramek. Po sezonie miałem możliwość powrotu do Puszczy, lecz zdecydowałem się na Olimpię.

Kadra Olimpii poszerza się. Nie boisz się rywalizacji o miejsce w wyjściowym składzie?

Oczywiście, że nie boję się rywalizacji o miejsce w składzie. Rywalizacja jest bardzo zdrowa. Mamy w zespole świetną atmosferę i to jest obecnie najważniejsze. Walka o miejsce w jedenastce zawsze podnosi poziom w całej kadrze. Postaram się pokazać to, co potrafię najlepiej. Mam nadzieję, że dam kibicom trochę radości ze swojej gry.

Jak mijają pierwsze dni w Grudziądzu?

Myślę, że byłbym bardziej gdybym od początku był w pełni zdrowy. Pojawił się jakiś delikatny uraz. Nie jest to coś groźnego, więc na mecze ligowe będę w stu procentach przygotowany.