Kryminalni z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy, krótko po przestępstwie, odzyskali skradziony samochód i zatrzymali podejrzewane o włamanie, a także kradzież małżeństwo. Policjanci zadziałali tak szybko, że pokrzywdzony właściciel, nieświadomy niczego, to od nich dowiedział się o sprawie. Sprawcy usłyszeli już zarzuty, ale nie jest wykluczone, że odpowiedzą także za inne tego typu przestępstwa, do których doszło na terenie kilku województw.
Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy uzyskali informację, że spod bloku w jednej z miejscowości gminy Ryńsk w powiecie wąbrzeskim zostało skradzione audi A4. Sprawcy, pod osłoną nocy z wtorku na środę (12/13.06.18), włamali się do samochodu i odjechali. Policjanci wiedzieli, że trzeba działać szybko. Ustalili, dokąd może zostać zwiezione auto i przygotowali zasadzkę. Wczesnym rankiem (13.06.18), około 5.00, na terenie kompleksu garaży w pobliżu jednego z bloków w Grudziądzu zatrzymali najpierw kobietę (35l.), a chwilę później jej męża (46l.), który kierował skradzionym audi. Oboje trafili za kraty. Jeszcze tego samego dnia małżeństwo usłyszało zarzuty kradzieży z włamaniem.
Decyzją prokuratora 35-latka została objęta policyjnym dozorem i zobowiązana do poręczenia majątkowego. 46-letni mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Przyznał się do czynów zarzuconych mu przez śledczych.
Z policyjnych ustaleń wynika, że to nie jedyne przestępstwo na ich koncie. Niewykluczone, że podobne tego typu kradzieże, do których doszło w województwach: pomorskim, warmińsko-mazurskim i mazowieckim są ich autorstwa. Jak wynika ze zgromadzonych dowodów łupem złodziei zawsze padały auta starsze rocznikowo, ale dobrze wyposażone, w bogatszej wersji, a tym samym o wyższej wartości.
Dzięki kryminalnym, którzy profesjonalnie i błyskawicznie zadziałali właściciel odzyskał swój samochód, którego tym razem sprawcy nie zdążyli podzielić na części.
Małżeństwu grozi do 10 lat więzienia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz