Kto prowadzi jeszcze kampanię wyborczą w Grudziądzu?

Po wczorajszej konferencji prasowej radnego PO Pawła Napolskiego docierają d'o nas informacje od naszych czytelników, że nie tylko PIS prowadzi kampanię wyborczą w Grudziądzu. Okazuje się bowiem, że działacze grudziądzkiej Platformy Obywatelskiej już pod koniec kwietnia poczynili pewne działania w ramach przygotowań do kampanii wyborczej.

W tym celu została wynajęta została agencja reklamowa z Bydgoszczy, która tworzy posty sponsorowane w mediach. Utworzona została również strona oraz grupa na Facebooku. Jakie informacje się tam pojawiają? Łatwo zauważyć, że z jednej strony przedstawiane są sukcesy działania PO w Grudziądzu, a z drugiej strony posty ośmieszające i oczerniające PIS. Dodatkowo powstało wiele kont fikcyjnych na FB do odpowiedniego komentowania tych postów i atakowania swoich przeciwników politycznych.

Ta sama agencja jest również reżyserem falstartu kandydata na prezydenta Andrzeja Guzowskiego związanego z jego stroną internetową, a startującego z poparciem PIS. Przypominamy, że kandydat wystąpił na konferencji prasowej w koszulce z napisem swojej strony internetowej www.andrzejguzowski.pl. Domena wcześniej została wykupiona przez tą agancje i przekierowana na stronę na Facebooku „Polska Lista Wstydu”, kompromitującą polityków PIS. Ta agencja zarejestrowała również domenę innego kandydata na prezydenta www.zenonróżycki.pl (domena z polskimi znakami).

[ZT]71221[/ZT]

Kto zlecił i płaci tej firmie za te działania? Czy jest to już kampania wyborcza? Czy tym również powinna zająć się Państwowa Komisja Wyborcza? 

Jak wyglądają przygotowania do przyszłych wyborów samorządowych w obozie PIS dowiedzieliśmy się z konferencji prasowej Pawła Napolskiego. Tutaj również możemy zaobserwować przemyślane działania promujące kandydata na prezydenta Andrzeja Guzowskiego. Pojawia się wiele postów sponsorowanych, pod którymi zwolennicy kandydata na prezydenta wyrażają swoje opinie, najczęściej pozytywne. Możemy również zauważyć w tych dyskusjach przeciwników politycznych, którzy dyskredytują te pomysły i próbują ośmieszyć treść tych postów. Andrzej Guzowski poszedł również dalej z promocją swojej osoby, wynajął salę i zorganizował spotkanie ze swoimi zwolennikami, na którym było kilkadziesiąt osób. Mieszkańcy komentują to, że było to spotkanie wyborcze. Kandydat również spotyka się z politykami obecnej władzy i sprawia wrażenie, że dużo już załatwił dla Grudziądza. Spotkania te są mocno promowane w internecie.

Kto płaci za tą promocję? Czy są to już wydatki związane z prowadzeniem kampanii wyborczej? Co zrobi Państwowa Komisja Wyborcza z doniesieniem Pawła Napolskiego?

12 czerwca br. na scenie politycznej pojawił się również Zenon Różycki. Deklaruje on swoją niezależność partyjną i na zwołanej konferencji prasowej oświadczył, że będzie startował w wyborach prezydenckich. Poinformował on również o uruchomieniu strony internetowej www.zenonrozycki.pl, na której możemy przeczytać jakimi priorytetami się kieruje. Póki co były to jedyne działania z jego strony związane z nadchodzącymi wyborami. 

Czy takie działania możemy uznać również jako prowadzenie kampanii wyborczej?

Zupełnie inaczej do nadchodzących wyborów samorządowych podszedł innych prawdopodobny kandydat na prezydenta Maciej Glamowski. W prawdzie nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia, że kandyduje, ale on również prowadzi aktywne działania w internecie. Nie robi to pod własnym nazwiskiem, ale jako lider stowarzyszenia Obywatelski Grudziądz. W tym przypadku mamy również do czynienia z wieloma postami, w których są prezentowane opinie na temat istotnych zagadnień związanych z Grudziądzem. Część z nich również jest generowana jako sponsorowane, czyli płatne. Istnieje nawet podobieństwo tych postów z postami Andrzeja Guzowskiego. Pojawiła się też gazeta, która promuje Macieja Glamowskiego.

Czy takie działanie można uznać za kampanię wyborczą?

Pojawiło się takie pytanie na konferencji prasowej Pawła Napolskiego. Uznał on, że nie jest to kampania wyborcza.

Będziemy starali się odpowiedzieć na te pytania. Postaramy się również śledzić obecne działania wszystkich kandydatów na fotel prezydenta. Obserwując scenę polityczną w Polsce można zobaczyć, że w wielu miastach kandydaci na prezydentów prowadzą szereg działań promujących swoją osobę. Z przepisów jednak jasno wynika, że nie jest to zgodne z prawem Każdy przypadek będzie oceniany indywidualnie. Niestety PKW nie ma instrumentów, aby temu przeciwdziałać na obecnym etapie. Jedynie już po wyborach może nie przyjąć sprawozdania finansowego z prowadzonej kampanii. Spowoduje to dotkliwe straty finansowe dla komitetów wyborczych wystawiających takich kandydatów.