Kompromitacja ludzi prezydenta. Lista zatrudnionych znajomych rośnie

Wczoraj 6 czerwca były dyrektor szpitala Marek Nowak spotkał się kolejny raz z dziennikarzami. Tematem spotkania było zadłużenie szpitala, jak powstawało, bieżąca sytuacja w lecznicy oraz ocena pomysłu prezydenta - przekształcenie szpitala w spółkę prawa handlowego.

Na początku jednak, Marek Nowak nawiązał jeszcze raz do raportu pokontrolnego szpitala, jaki omawiał na poprzedniej konferencji. W tej sprawie pojawiły się nowe fakty, które kompromitują ludzi prezydenta. Okazuje się bowiem, że zespól, który stworzył raport jest niekompetentny. Jedna z tych osób została skazana za nierzetelne i nieuczciwe prowadzenie ksiąg rachunkowych, a w stosunku do drugiej osoby RIO sformułowało wiele zarzutów w jednostce(raport RIO), w której była odpowiedzialna za księgowość. Zarzuty te również będzie oceniać prokuratura. Marek Nowak zwrócił tylko uwagę, że takie osoby ośmielają się oceniać młodych wykształconych ludzi jakimi kierował będąc dyrektorem szpitala.

Nie może być tak w kraju demokratycznym, że pomówienia, krytyka, wskazywanie nieprawidłowości na ludzi młodych, wykształconych, przygotowanych do zarządzania szpitalem. Próbuje się wmanipulować w jakieś złe rzeczy i próbuje się ich oceniać bardzo źle. Jest mi przykro. Kto to robi? Przewodniczący zespołu Pan Piotr Drzymalski, który prowadził przedsiębiorstwo Geotermia sp. z o.o. z notoryczną stratą. Dlatego dzisiaj szpital po pierwszym kwartale ma 20 mln zł straty, a na koniec pierwszego półrocza będzie 40 mln zł straty. Jest to specjalista od strat. Co mnie najbardziej zbulwersowało to inny członek komisji Pani Reder. Jak może osoba z wyrokiem i z zakazem prowadzenia działalności za prowadzenie nierzetelnie i nieuczciwie ksiąg rachunkowych w poprzednim przedsiębiorstwie oceniać innych. I następna postać - Pan Krzysztof Bułkowski, który pełnił rolę głównego księgowego w szpitalu w Rypinie w latach 2016-2018. I co czytamy w raporcie RIO – główny księgowy nie spełniał wymagań kwalifikacyjnych i dopuścił się podwójnego fakturowania przy inwestycjach. To jest dla mnie jakiś koszmar, jakiś matrix. – mówi Marek Nowak

Na konferencji padły również nazwiska osób zatrudnionych w szpitalu w ostatnim okresie, które nie mają odpowiednich kwalifikacji, a istotnym kryterium to odpowiednie znajomości lub powiązania rodzinne z osobami sprawującymi władzę w mieście. Tak dzieje się nie tylko w szpitalu, ale również w spółkach miejskich. 

Były dyrektor szpitala Marek Nowak przedstawił również dokumenty, które pokazują jak powstało zadłużenie szpitala. Wskazał, że cały proces inwestycyjny był akceptowany przez władzę Grudziądza, łączny koszt wybudowania szpitala to 701,5 mln zł.