Zamknij

Pół tysiąca km rowerem, aby ponownie spotkać się z córką

13:12, 18.10.2019 J.R Aktualizacja: 13:13, 18.10.2019
Skomentuj

W najbliższą sobotę, 19 października 2019 roku, ojciec Mai planuje pokonać ponownie pół tysiąca kilometrów, tym razem na rowerze, by ponownie zobaczyć uśmiech swojej córki.

Miesiąc temu przejechałem samochodem pół tysiąca kilometrów do Warszawy, a była żona zgodziła się na nasze spotkanie trwające… 420 sekund. Nie pozwoliła na wspólny spacer, na rozmowę o nowym miejscu zamieszkania, o szkole czy o nowych koleżankach. Przytuliłem córkę i wróciłem do Grudziądza z uczuciem, że pierwszy raz zawiodłem córkę widząc smutek w jej oczach przy rozstaniu. – pisze tata Mai

Kiedy mieszkała w Grudziądzu – spotykaliśmy się w każdy wtorek, czwartek i w weekendy. Zawsze mogła na mnie liczyć. Zawsze byłem blisko. Po wyjeździe była żona zgadza się zaledwie na nasze wspólne 44 godziny w skali miesiąca. To dla nas stanowczo zbyt mało. Chcecie więcej, chciałbyś Maję odebrać w piątek ze szkoły? „To idź do sądu” - napisała.

Poszedłem. Czekam na termin rozprawy, ale nie zamierzam czekać biernie, kiedy szczęśliwe dzieciństwo Mai ucieka wraz ze wskazówkami zegara. Jeżeli ta akcja chociaż w małym kroku ma przybliżyć nasze marzenia o częstszych spotkaniach – wiem, że warto. Mam nadzieję, że moje działania otworzą oczy wielu osobom w naszym kraju, jak wielkim problemem obecnie jest dla małych dzieci zwykła możliwość spędzenia czasu również z drugim rodzicem.
 

Ograniczanie lub nawet odbieranie dziecku możliwości kontaktu z którymkolwiek rodzicem to ogromny dramat wielu dzieci w Polsce. To najmłodsi stają się największą ofiarą rozstania dwójki dorosłych osób w przypadku, kiedy jedna z nich za wszelką cenę próbuje odizolować dziecko od drugiego rodzica. Niezależnie od powodów rozstania, każde dziecko nadal ma mamę i tatę. Potrzebuje ich obecności dla poczucia bezpieczeństwa, stabilności emocjonalnej i dla bycia po prostu szczęśliwym maluchem. Nikt nigdy nie powinien zabierać dzieciom prawa do kontaktu z drugim rodzicem ani traktować je jako kartę przetargową do osiągnięcia własnych celów.

Problem dotyczy wielu rodziców w całym kraju i z całą pewnością problem ten nie jest odosobniony.

Trasę można śledzić na Endomondo oraz na FB:
https://www.endomondo.com/profile/4769617
 

(J.R)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%