Zamknij

Dwugłos trenerski po meczu Olimpii ze Zniczem Pruszków

23:42, 21.09.2018 ŁP Aktualizacja: 16:47, 23.09.2018
Skomentuj

Po remisie Olimpii Grudziądz ze Zniczem Pruszków 1:1 odbyła się tradycyjna konferencja prasowa z udziałem szkoleniowców obu drużyn.

Andrzej Prawda (trener Znicza Pruszków) - Powiem trochę filozoficznie, że piłka nożna to jest taka dziedzina życia, że człowiek, kiedy powinien się cieszyć, to się martwi, kiedy powinien być zadowolony, to ma wyrzuty sumienia czy jakiś żal i takie mamy odczucia dzisiaj i my i zawodnicy w szatni po dzisiejszym spotkaniu. Jechaliśmy po to tutaj, żeby nie przegrać, czyli żeby powalczyć o jakiś dobry wynik. Po przerwie zespół gospodarzy nas zdominował, to nasze pragnienie się jeszcze bardziej spotęgowało. Natomiast teraz po meczu, kiedy nasz plan się ziścił i zrealizowaliśmy to założenie, to powiem szczerze, że czujemy się, jakbyśmy ten mecz przegrali. Okoliczności były znane, w dalszym ciągu podkreślam, że remis jest najbardziej sprawiedliwym wynikiem tego dzisiejszego spotkania. Natomiast kiedy ma się w 88 minucie 1-0, na wyjeździe u lidera, to tak naprawdę doświadczenie, rutyna i determinacja powinny spowodować, że te trzy minuty plus co ewentualnie sędzia by doliczył, trzeba było to jakoś przetrwać, tym bardziej że, przetrwaliśmy pierwszą połowę i ataki gospodarzy dosyć intensywne. Dlatego sprawiedliwości szuka się w piłce, ta sprawiedliwość nie zawsze jest. Natomiast tu dzisiaj chyba jednak ta sprawiedliwość zatriumfowała i ten remis wydaje mi się, mimo wszystko gospodarzom się należał, aczkolwiek w dalszym ciągu mamy do siebie w szatni spory żal i pretensje, że nie potrafiliśmy jednak uszanować tego prowadzenia, które uzyskaliśmy w końcówce. 

Mariusz Pawlak (trener Olimpii Grudziądz) - Ja myślę, że dzisiaj krótko, mamy mecz, mamy sytuacje do przerwy, jeśli chcemy o coś więcej grać, to takie sytuacje trzeba oczywiście wykorzystać. Ja nie mam pretensji do Przemka, bo Przemek tak naprawdę bardzo mocno pracował i te sytuacje, przynajmniej jedną sam sobie wypracował. Natomiast inni zawodnicy w ofensywie troszeczkę za mało i za wolno to robili, zwłaszcza przed polem karnym Znicza. To, co trener tu dzisiaj powiedział, że nasza przewaga w pierwszej połowie, w drugiej połowie nie za dużo z tego wynikało. Natomiast sprezentowaliśmy rzut karny sami i potem musieliśmy, a raczej zawodnicy musieli gonić wynik. Szkoda punktów, natomiast byliśmy w sytuacji, kiedy przegrywaliśmy, mamy punkt i mało, ale jest. 

(ŁP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%