Przed piłkarzami Olimpii Grudziądz pierwsze starcie w rundzie wiosennej przez własną publicznością. O krótką rozmowę przed meczem poprosiliśmy trenera "Biało-zielonych", Mariusza Pawlaka. 

Początek rundy wiosennej możemy zapisać na plus. Dwa mecze i dwa zwycięstwa. Spodziewał się pan udanego startu drugiej części sezonu?
Liczyłem na to, że zagramy dwa dobre i równe mecze. Pracujemy nad tym, by przede wszystkim grać równo. Wiadomo, że wynik jest zawsze sprawą otwartą. Mimo wszystko mamy naprawdę dobry zespół w Grudziądzu. W meczu ze Skrą byliśmy zdecydowanie lepsi. W tym drugim, z teoretycznie silniejszym zespołem zdaliśmy egzamin i zgarnęliśmy komplet punktów. 

Przed Olimpią mecz w Grudziądzu z Bełchatowem. Rywal już odpowiednio rozpracowany?
Rywal rozpracowany, ponieważ pracowałem tam prawie półtorej roku. W pierwszej jedenastce gra tam siedmiu zawodników, którzy występowali jeszcze za mojej kadencji. Oglądaliśmy ich ostatnie dwa mecze, także przygotowujemy się pod kątem przeciwnika. Nie zapominamy również o naszym planie na ten mecz. Wierzę, że będziemy w stanie go zrealizować. 

Do klubu zimą trafiło wielu młodych zawodników. Część z nich ma już spory wpływ na grę i wyniki Olimpii. 
Jesteśmy obecnie na trzecim poziomie rozgrywek. Zawodnicy zagraniczni często bardzo różnie na to patrzą. Osobiście uważam, że to dla nich bardzo dobry kierunek. Tutaj mogą się odpowiednio wypromować i przede wszystkim pomóc nam w uzyskiwaniu wyników. Są też dobrym przykładem dla naszych, młodych piłkarzy. 

Ich aklimatyzacja przebiegła bardzo dobrze. To są weseli chłopcy, którzy przyjechali pokazać się tu z dobrej strony. Ciężko pracują na treningach. 

Zima była także bardzo istotna dla Kacpra Skibickiego, który latem przeniesie się do Legii Warszawa. Jest pan zaskoczony tym transferem?
Nie jestem zaskoczony. Ta sprawa była przez nas i Legię pilotowana już od pewnego czasu. Kacper od samego początku, jak tylko włączyłem go do pierwszego składu pokazał swoją motoryką, że można radzić sobie w tak młodym wieku na tym poziomie rozgrywek. Kluby z Ekstraklasy szukają takich pojedynczych zawodników, którzy mogą w przyszłości okazać się wzmocnieniem. 

Najważniejsze, że Kacper jest sobą na boisku i poza nim. Wspieramy go bardzo w jego postępach. Po przenosinach do Warszawy będziemy dalej obserwowali jego piłkarskie postępy.