Zamknij

Przemysław Kita: Olimpia awansuje do pierwszej ligi (WYWIAD)

18:22, 21.03.2019 ŁP Aktualizacja: 10:28, 23.03.2019
Skomentuj

Przed piłkarzami Olimpii kolejny pojedynek w drodze na szczyt drugoligowej tabeli. Tym razem na mecz do Grudziądza przyjedzie Górnik Łęczna, na którego ławce trenerskiej zasiada były selekcjoner reprezentacji Polski, Franciszek Smuda. O nadchodzącym meczu, a także o kulisach swojego transferu do "biało-zielonych" w rozmowie z naszym portalem opowiada napastnik, Przemysław Kita.

Jak wyglądały kulisy twojego transferu do Grudziądza?
Powstała w Poznaniu dość dziwna sytuacja. Najpierw po wywalczeniu awansu dogadałem się z Wartą. Później zdecydowałem się zrobić jeden skok więcej. Dostałem ofertę z Piasta Gliwice. Pojechałem tam na testy. Niestety w Gliwicach nie udało się zostać. Po powrocie okazało się, że Warta nie jest już mną zainteresowana. Nie byli zadowoleni z mojej wcześniej decyzji. Na horyzoncie pojawiła się wtedy Olimpia. Działacze tego klubu byli bardzo zdeterminowani by mnie pozyskać.

W wielu wywiadach narzekałeś na swoją skuteczność. W tej rundzie strzeliłeś już trzy bramki. Wydaje się, że może być ona dla ciebie przełomowa.  
Z pewnością tak jest. Wcześniej rozegrałem wiele meczów na poważnie i ze skutecznością bywało różnie. W tej rundzie zdecydowanie się ona poprawiła. 

Na wiosną póki co wygrywacie wszystko co się da. Jesteście zaskoczeni takim obrotem spraw na boisku?
Wiedzieliśmy, że jesteśmy dobrą drużyną. Gdzieś wcześniej nie zawsze się na układało. Liczyliśmy po cichu, że w drugiej części sezonu nasza gra będzie wyglądała znacznie lepiej i że będziemy wygrywać kolejne mecze. 

Podczas zimowej przerwy mówiło się sporo złego o klubowych finansach. Jak to zamieszanie wpływa na szatnię? 
Już wcześniej wiedzieliśmy, że na początku roku mogą być z tym problemy. Miasto jest głównym sponsorem klubu, więc zawsze trzeba poczekać do lutego na przelew. Byliśmy na to przygotowani. No może nie aż na takie opóźnienie, stąd w trakcie zimowej przerwy wyniknął nasz mały bunt. 

A jak teraz wygląda sytuacja? 
Teraz jest wszystko w porządku. Myślę, że będzie tak do końca sezonu. 

Grałeś w przeszłości na najwyższych szczeblach rozgrywkowych w Polsce. Masz 25 lat, nie wierzę, że nie chciałbyś w przyszłości wskoczyć jeszcze na wyższy poziom.
Na pewno bym chciał. Myślę, że każdy chciałby grać na najwyższym poziomie jak najdłużej i tam właśnie rozwijać swoją karierę i umiejętności na boisku. 

Na portalu "Łączy nas piłka" powiedziałeś, że najlepszym napastnikiem z którym grałeś był Marek Saganowski. Na boisku kopiujesz jakieś zachowania "Sagana"? 
Nie, nie próbuję. Każdy ma swój styl poruszania się po murawie. Ja mam inny, Marek Saganowski też miał inny. Łączy nas ewentualnie waleczność. Tego nie można odmówić nam obu. 

Wróćmy do ligi. Przed Wami mecz z Górnikiem Łęczna, czyli zespołem z czołówki ligi. Po trzech wygranych z rzędu, kibice domagają się kolejnego. To wam pomaga, czy bardziej przeszkadza? 
Jeśli ktoś narzuci sobie presję to potem ją ma i musi się z nią uporać. Ja osobiście nie mam żadnej presji. Po prostu chcę wyjść na boisko, dać z siebie wszystko i wygrać mecz. Chciałbym aby ta nasza passa zwycięstw była jak najdłuższa. 

Olimpia awansuje do pierwszej ligi? 
Tak! 

(ŁP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

jaja

0 1

Lepiej nie bo miasto będzie miało problem skąd wziąć kasę 11:32, 22.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

OleoOleo

0 0

Jeśli wygramy jutro to awansujemy!!!! 22:39, 22.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jaja

0 0

No i wygraliśmy :) 21:28, 23.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%