Wielka sobota w Grudziądzu stanie pod znakiem drugoligowej rywalizacji. Piłkarze Olimpii przed własną publicznością zmierzą się ze Stalą Stalowa Wola. Dla "biało-zielonych" sobotni pojedynek to jednoczesna okazja do rewanżu za jesienną porażkę ze Stalą oraz możliwość powrotu na zwycięską ścieżkę, obraną przez podopiecznych trenera Mariusza Pawlaka na początku rundy wiosennej.
- W sobotę będziemy chcieli pokazać, że w porażka w Pruszkowie była jedynie wypadkiem przy pracy. Wszystko o tym meczu powiedzieliśmy sobie zaraz po nim. Teraz już nie chcemy do niego wracać - mówi Konrad Handzlik.
Grudziądzanie przed tygodniem ponieśli pierwszą na wiosnę ligową porażkę. Olimpia na wyjeździe przegrała ze Zniczem Pruszków 1:2. Jutrzejszy pojedynek ze Stalą Stalowa Wola będzie więc okazją do wspomnianego na wstępie powrotu na zwycięską ścieżkę.
- W tym spotkaniu przede wszystkim musimy zachować spokój. W ostatnim czasie chyba trochę za mocno chcieliśmy. Jutro z wiarą i przekonaniem o własnych umiejętnościach zagramy o trzy punkty - dodaje trener Mariusz Pawlak.
Pomimo zeszłotygodniowej porażki, piłkarze z naszego miasta wciąż w tabeli zajmują trzecie miejsce. Ten fakt oznacza, że "biało-zieloni" są na pozycji premiowanej awansem do pierwszej ligi.
Głodni rewanżu
Obie drużyny pomiędzy sobą zmierzyły się podczas jesiennej części sezonu. Ówcześnie górą przed własnymi trybunami byli zawodnicy ze Stalowej Woli. Stal wygrała 4:2.
Wspomniana porażka jest dodatkową motywacją dla "biało-zielonych", którzy w sobotni wieczór będą chcieli zrewanżować się swoim przeciwnikom.
- Uważam, że w tamtym spotkaniu mogliśmy ugrać nieco więcej - komentuje szkoleniowiec Olimpii.
- Rywal nie będzie miał nic do stracenia. My musimy skupić się na sobie, wypełnić wszystkie polecenia trenera i zagrać o trzy punkty - wtóruje Patryk Fryc.
Stal Stalowa Wola
Jutrzejszy przeciwnik Olimpii w tabeli zajmuje 7 pozycję. Przed tygodniem piłkarze ze Stalowej Woli przed własną publicznością ograli GKS Bełchatów 1:0. Jedyne trafienie dla gospodarzy zaliczył Michał Mistrzyk.
Najlepszym strzelcem Stali jest Adrian Dziubiński, który jak dotąd 9 razy pokonywał bramkarzy kolejnych rywali.
Zielono-czarni liczą, że z dalekiego wyjazdu wrócą z punktami.
– Mam nadzieję, że z Grudziądza przywieziemy jakąś zdobycz punktową. My zawsze w każdym meczu gramy o zwycięstwo, bo jak mówi trener: remis jest przed meczem. Podchodzimy do każdego rywala z szacunkiem, ale interesują nas każdym spotkaniu trzy punkty – mówi defensor Stali, Adam Waszkiewicz.
Początek jutrzejszego meczu zaplanowano na godzinę 18.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz