Co dalej z Olimpią Grudziądz SA? Radni muszą zdecydować

28 czerwca odbyło się posiedzenie Komisji Sportu Rady Miejskiej Grudziądza. Na komisję byli zaproszeni wszyscy radni i przedstawiciele Olimpii Grudziądz. Niestety radni Rady Miejskiej chyba nie byli zainteresowani sytuacją Olimpii Grudziądz, ponieważ oprócz części członków komisji sportu, więcej radnych nie było. Sama komisja, sportu licząca 8 członków, stawiła się zaledwie w połowie składu.

Przewodniczący komisji sportu Sławomir Szymański poprosił Prezesa Zarządu Olimpii Grudziądz SA o przedstawienie bieżącej sytuacji klubu oraz zadał podstawowe pytanie co się takiego stało, że za jego kadencji Olimpia Grudziądz z pierwszej ligi spadla aż do trzeciej.

Tomasz Asensky, prezes Olimpii Grudziądz przedstawił sytuację spółki od strony finansowej, z której wynika, że strata:

• do 30 czerwca 2019 r. wyniosła 19 077 975,66PLN
• w okresie 1.07.2019 do 30.06.2020r. 3 023 808,06PLN
• w okresie 01.07.2020r. do 28.06.2021r. 1 832 537,46PLN

co w sumie daje: 23 934 321,18PLN

W tym okresie Olimpia Grudziądz z budżetu miasta otrzymała 17 250 000PLN plus środki z MWiO w kwocie 4 500 000PLN – daje to w sumie 21 750 000PLN. Według wyliczeń prezesa daje to średnio 3,5mln zł na sezon.

Dodatkowo Olimpia Grudziądz w formie pożyczek otrzymała 1 327 643,64PLN z GPP oraz 182 229,93 z GTBSu

Tomasz Smolarek ubolewał, że tematem sytuacji Olimpii Grudziądz nie zainteresowali się radni. Tym bardziej, że czasu na podjęcie decyzji jest bardzo mało. Należy zadać sobie pytanie co dalej ze spółką? Czy ma dalej funkcjonować? Czy może drużynę grającą w III lidze poprowadzić w ramach stowarzyszenia?

Radny Smolarek dopytywał prezesa klubu jakim budżetem dysponowała Olimpia? Ile środków pozyskała sama spółka? Niestety Prezes na takie pytania nie był przygotowany.

Tomasz Smolarek ponowił wcześniej zdane pytanie prezesowi: Czego zabrakło Panu, aby utrzymać się w pierwszej lidze?

Tomasz Asensky stwierdził, że duża cześć pozyskanych środków z budżetu miasta szła na spłatę wcześniejszych długów.

Tomasz Smolarek kolejny raz próbował uzyskać podstawową informację: Panie prezesie, co zrobił Pan, jako Pan prezes, aby pozyskać dodatkowe środki oprócz dotacji z miasta?

Przy tym pytaniu prezes Asensky przypomniał sobie, że w prezentacji nie uwzględnił zaległości podatkowych i ZUSu.

Tomasz Asensky: Przez dwa lata udało się pozyskać dwóch dużych sponsorów na kwotę 150tys zł. Ponadto reaktywowano Klub Biznesu, ale pozyskiwanie sponsorów w dobie pandemii było znacznie utrudnione.

Tomasz Smolarek zadając te pytania starał się uchwycić proporcję – ile daje miasto, a ile pozyskuje środków sam klub. Radny podał jako przykład GKM, który tą proporcję uzyskał na poziomie 30% z miasta – 70% sponsorzy. Niestety w przypadku Olimpii Grudziądz ta proporcja jest zdecydowanie niekorzystna. Prezes Asensky w tym względzie nie był przygotowany na udzielenie precyzyjnej odpowiedzi. Zwrócił uwagę, że w pierwszej lidze, aby utrzymać równowagę finansową był zmuszony pozbyć się wartościowych zawodników, aby pozyskać środki na dalsze funkcjonowanie.

Aby funkcjonować musieliśmy odcinać sobie kończyny, sprzedając najlepszych piłkarzy – mówił Prezes.

Łukasz Kowarowski w dyskusji przywołał kolejny raz pytanie: Co dalej z piłka nożną w Grudziądzu?

Przewodnicy RM poradził prezesowi Olimpii, aby w sprawie pozyskiwania sponsorów brał przykład z Prezesa GKMu. Pandemia nie jest żadnym usprawiedliwieniem – mówi Łukasz Kowarowski

Łukasz Kowarowski przypomniał, że Sylwester Szałkowski mając do dyspozycji znacznie mniejszy budżet potrafił awansować do pierwszej ligi. Pan został prezesem i przez dwa lata zjechaliśmy do trzeciej ligi. Błędem Pana była duża rotacja na ławce trenerskiej, za Pana kadencji było aż 5 trenerów na przestrzeni dwóch lat. Jest to niespotykane. Łukasz Kowarowski poinformował: nie był zwolennikiem powołania Pana na stanowisko Prezesa Olimpii Grudziądz SA.

Nie zrealizował Pan dwóch celów zarządczych: utrzymanie w II lidze i pozyskanie inwestora - dodaje radny

Na zdecydowane słowa Łukasza Kowarowskiego Tomasz Asensky odpowiedział: że nie przyszedł na komisję, aby przekonywać, że to ja muszę być prezesem i kurczowo trzymam się stanowiska.

Okazuje się jednak, że Prezes Asensky przed komisją spotkał się z Prezydentem Grudziądza Maciejem Glamowskim i prawdopodobnie otrzymał zapewnienie, ze pozostanie na stanowisku. To tłumaczy jego „spokój” na posiedzeniu komisji.

Po długich obradach komisji sportu dalej nie mamy odpowiedzi na podstawowe pytanie: Co dalej z Olimpią Grudziądz SA?

Tomasz Asensky zadeklarował, ze drużyna wróci do drugiej ligi, ale trzeba zabezpieczyć środki finansowe na tym samym poziomie co w minionym sezonie, czyli 2,3-2,5mln zł.

Na grę w III lidze do końca tego roku potrzebne jest 1,5mln zł. Takich zapisów jednak nie ma w tegorocznym budżecie i o tym musza zdecydować radni, ale po ilości radnych na posiedzeniu komisji widać, że nie interesują się tym tematem.

[ZT]78218[/ZT]

Komisja Sportu i Prezydent Grudziądza rekomendują utrzymanie spółki i danie szansy klubowi na walkę o powrót do II ligi.