Na welodromie Areny Pruszków rozpoczęły się wczoraj mistrzostwa świata w kolarstwie torowym. Pierwsze medale zostały już rozdane, ale na próżno szukać na podium reprezentantów Polski. W rywalizacji ze światową czołówką brali udział też kolarze Stali Grudziądz, jednak ze zmiennym szczęściem.
W wyścigu drużynowym na 4 km Bartosz Rudyk wraz z trzema innymi kolegami z reprezentacji kraju w eliminacjach ustanowił rekord Polski wynikiem 3:58,473, jednak w pierwszej rundzie było już znacznie gorzej i po zdecydowanej porażce z Kanadyjczykami nasi kolarze odpadli z dalszej rywalizacji.
Na eliminacjach zmagania zakończyła w sprincie drużynowym również Urszula Łoś. Grudziądzanka w duecie z Marleną Karwacką pojechały o pół sekundy gorzej od rekordu kraju i zostały sklasyfikowane na 10. miejscu. Złoty medal w tej konkurencji zdobyła Australia, srebrny – Rosja, zaś brązowy – Niemcy.
Z kolei w sprincie drużynowym mężczyzn torowcy Stali Grudziądz: Rafał Sarnecki, Mateusz Rudyk oraz Krzysztof Maksel w eliminacjach uzyskali czwarty czas (43,475). W pierwszej rundzie tego ostatniego zmienił w polskiej drużynie Maciej Bielecki z Piasta Szczecin, jednak w konfrontacji z Niemcami ta roszada nie dała efektu i ostatecznie Polska została sklasyfikowana na 7. pozycji.
Maciek pojechał na tym samym poziomie, co ja w eliminacjach. Mnie przesuniętą z pierwszej na trzecią zmianę z racji tego, że było bardzo mało czasu na odpoczynek między biegami i Krzysiek nie dałby rady drugi raz pojechać 3 okrążeń – wyjaśnia powody zmiany w polskiej ekipie, kolarz Stali, Rafał Sarnecki. - A w rywalizacji z Niemcami popełniłem błąd, gdy delikatnie zwolniłem koło, by nie doszło do wywrotki w momencie gdy Maciek oddał zmianę, a Mateusz zaczął uruchamiać pełną moc, a potem sam musiałem mocno „dusić” – przyznaje grudziądzki kolarz.
Na najwyższym stopniu podium w sprincie drużynowym stanęli Holendrzy, którzy w finale pokonali Francję, zaś brąz zdobyli Rosjanie po wygraniu decydującej batalii z Niemcami.
Mistrzostwa w Pruszkowie potrwają do niedzieli. Dziś wieczorem przed szansą na medal stanie Adrian Tekliński, który rywalizować będzie w konkurencji scratch (na kreskę), zaś Mateusz Rudyk starty w sprincie indywidualnym ma zaplanowane na weekend.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz