26-letni napastnik z Chorwacji, Ante Vukusić został nowym piłkarzem grudziądzkiej Olimpii. Jesienią zawodnik znajdował się w kadrze rosyjskiego klubu, FK Tosno.
Sprowadzony do naszego miasta snajper przed laty uchodził za wielką nadzieję chorwackiego futbolu. Jeszcze w wieku młodzieżowca zakładał opaskę kapitana Hajduka Split. W sierpniu 2012 roku za niespełna 4 mln euro trafił do włoskiej Pescary.
Później w karierze chorwackiego napastnika coś się załamało. Z włoskim klubem spadł do Serie B. Później trafiały się kolejne wypożyczenia. Do Lausanne-Sport (Szwajcaria) oraz Beveren (Belgia). Aż w końcu w październiku 2015 roku rozwiązał swoją umowę z Pescarą i został wolnym zawodnikiem.
Na początku 2016 roku podpisał umowę z niemieckim Greuther Fürth. Na początku dostawał szansę na grę, wchodząc głównie z ławki rezerwowych. Końcówka przygody z zapleczem Bundesligi stała już jednak pod znakiem oglądania kolejnych meczy z wysokości trybun.
Ante Vukusić w połowie ubiegłego roku podjął kolejną próbę odbudowania swojej kariery. Tym razem pracę znalazł w rosyjskim FK Tosno. Jak się później okazało - nie zagrał tam ani minuty i wraz z początkiem 2018 roku rozwiązano z nim kontrakt.
Zakontraktowanie 26-letniego piłkarza będzie najprawdopodobniej ostatnim wzmocnieniem Olimpii na wiosnę.
- Szanse, że sprowadzimy jeszcze kogoś do naszego zespołu są niewielkie. Daję maksymalnie 30 % - mówi Jacek Bojarowski, prezes grudziądzkiego klubu.
Wcześniej umowy z "Biało-zielonymi" podpisali Matej Podlogar, Filip Jazvić, Robert Candrea oraz Mario Martinez.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz