Zamknij

Jubileuszowy tom "Kalendarza Grudziądzkiego" na 2021 r.

13:44, 26.11.2020 J.R Aktualizacja: 15:43, 26.11.2020
Skomentuj

Jeszcze w listopadzie trafi do rąk czytelników najnowsza edycja „Kalendarza Grudziądzkiego”.

W 25. tomie tej popularnej książki, wydawanej przez Grudziądzkie Towarzystwo Kultury, zostały odnotowane dwa historyczne wydarzenia sprzed wieku. W czerwcu 2021 r. mija sto lat od wizyty w naszym mieście Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego. Jego przyjazd stał się świętem miasta, miał ogromne znaczenie dla utrwalenia polskości w Grudziądzu, który zaledwie przed siedemnastoma miesiącami wyzwolił się spod pruskiej niewoli. Pokłosiem wizyty było utworzenie w następnym roku w Grudziądzu pierwszej w regionie szkoły kształcącej uzdolnioną plastycznie młodzież. Pomysł taki podsunął sam… Marszałek, podczas zwiedzania wystawy prac artystów pomorskich.

Z kolei we wrześniu przyszłego roku przypada setna rocznica otwarcia polskiego teatru w niepodległym Grudziądzu. Na jego potrzeby w ekspresowym tempie zaadaptowano dawny dom strzelecki z dużą salą przy ulicy Strzeleckiej, dzisiaj Teatralnej. Miejska scena przeżywała tu lata tłuste i chude, doświadczyła niszczycielskiej mocy ognia i skutków niejednej reorganizacji, a nawet likwidacji. Ale przetrwała, choć w zmienionym kształcie, jako Centrum Kultury Teatr.

W „Kalendarzu” przeczytamy m.in. o: udziale żołnierzy pruskiego garnizonu Grudziądz w tłumieniu powstania bokserów w Chinach; monetach z wizerunkiem Mikołaja Kopernika – emitowano je nie tylko w Polsce, ale także w Wielkiej Brytanii, a nawet w tak egzotycznych krajach jak Wyspy Cooka czy Republika Malawi; nieznanej przyszłości dzieła rogowego na Górze Garnizonowej – dziś wielkiej ruinie, a kiedyś może wielkiej atrakcji turystycznej; Michale Olkowskim, który w pierwszych dekadach minionego wieku budował Grudziądz, a ponadto przysłużył się powstaniu popularnego dziennika – „Gońca Nadwiślańskiego”; drugim dniu kampanii wrześniowej 1939 r., na przedpolach Grudziądza, i o tym jak zginął śmiercią lotnika dowódca III dywizjonu myśliwskiego kpt. Florian Laskowski, w ub. roku mianowany pośmiertnie na stopień pułkownika; przyznaniu Grudziądzowi w 1946 r. wysokiego orderu państwowego – Krzyża Grunwaldu klasy III za bohaterską pracę przy odbudowie swego straszliwie zniszczonego miasta i fabryk.

Swoimi bogatymi doświadczeniami i przemyśleniami z 40-lecia pracy z zespołami śpiewaczymi podzieliła się prof. dr hab. Anna Janosz, założycielka i była wieloletnia dyrygentka chóru Alla camera, zespołu który legitymuje się pięknym dorobkiem artystycznym. Jej uwagi mogą być cenną wskazówką dla początkujących młodych adeptów sztuki chóralnej.

W 1927 r. kroniki kryminalne gazet w Polsce i całej Europie wypełniły informacje o dramatach, do których doszło w naszym mieście i okolicy. W Wielkim Tarpnie, późniejszej dzielnicy Grudziądza, 20-latek w bestialski sposób zamordował ojca, matkę, babcię i troje rodzeństwa. Liczył że dzięki temu szybko przejmie ogrodnictwo rodziców, tymczasem stanął przed sądem, który skazał go na sześciokrotną karę śmierci. W cieniu tej tragedii rozegrał jeszcze jeden dramat rodzinny. W jednej z kamienic przy ul. Kościuszki, w środku nocy, 44-letni malarz zastrzelił swoją żonę, dwoje dzieci, a następnie sam wymierzył sobie karę, przykładając do skroni lufę dużego belgijskiego brauninga.

Swego czasu głośno było także o katastrofie w nieistniejącym już kościele ewangelickim na Rynku. W czerwcu 1866 r., podczas nabożeństwa w wypełnionej po brzegi świątyni wybuchła panika, w wyniku której zadeptano na śmierć 11 wiernych, wkrótce potem zmarły jeszcze trzy osoby, a około 80 zostało rannych.

W „Kalendarzu” zamieszczono wspomnienia o zmarłych: księżnej Tatianie, wdowie po absolwencie grudziądzkiej Szkoły Podchorążych Rezerwy Kawalerii, ppor. Włodzimierzu Haaku, która przez ponad 20 lat przyjeżdżała na zjazdy kawaleryjskie; Mireli Dziedziech, ciężko doświadczonej przez los, a przy tym osobie zawsze pogodnej, uśmiechniętej, ciekawej ludzi i świata, spełniającej się w twórczości artystycznej; Romanie Wardzińskim, działaczu społecznym i politycznym, byłym długoletnim prezesie Spółdzielni Mieszkaniowej, przewodniczącym Rady Miejskiej i prezesie Aeroklubu Grudziądzkiego; Henryku Polaszku, pasjonacie i miłośniku roślin ozdobnych, międzynarodowej sławy amatorskim hodowcy irysów, tulipanów, lilii i liliowców.

Czytelnicy poznają historię unikatowego, choć mało znanego, dworku w Nowej Wsi i najmniejszej w powiecie parafii rzymsko-katolickiej w podgrudziądzkich Pieńkach Królewskich.

Liczącą ponad 250 stron publikację uzupełniają stałe pozycje: calendarium grudziądzkie; notki o patronach ulic (w tym przypadku rond) – Pawle Jasienicy, gen. Stanisławie Maczku, Eugeniuszu Kwiatkowskim, Zbigniewie Herbercie i ks. Jerzym Popiełuszce; informacje o grudziądzkich publikacjach oraz kalendarz imprez kulturalnych, sportowych i turystycznych, którego realizacja będzie zapewne uzależniona od aktualnie obowiązujących zaleceń sanitarnych. (Ryszard Byner)

Głównymi sponsorami edycji jubileuszowego tomu „Kalendarza Grudziądzkiego” są Samorząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego oraz Wydział Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego w Grudziądzu, jak co roku wsparcia udzieliły także grudziądzkie firmy.

___________________________

Kalendarz będzie do nabycia w punkcie Informacji Turystycznej, kasie Teatru, księgarniach przy ul. Mickiewicza i pl. Niepodleglości, Bibliotece Głównej i filii nr 13 oraz Muzeum.

(J.R)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%