Zamieszanie wokół zachowania maskotki GKM-u

Pomimo licznych starań ze strony władz PGE Ekstraligi, by na żużlowych arenach w całej Polsce bez większych obaw zjawiały się całej rodziny, od czasu do czasu dochodzi do wydarzeń, o których potem mówi się wyłącznie w negatywnym świetle. Tak właśnie było po piątkowym meczu GKM-u z Włókniarzem. Powodem było zachowanie maskotki "żółto-niebieskich". 

O całej sytuacji głośno zrobiło się dzisiaj, gdy w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać zachowanie wspomnianej maskotki. Pracownik grudziądzkiego klubu w przebraniu, stojąc na przeciw sektora przyjezdnych kibiców i trzymając w łapach małą maskotkę lwa, wykonywała obsceniczne gesty.

Powyższe nagranie wywołało sporą burzę wśród żużlowej społeczności. Grudziądzki klub w wyniku całej sytuacji zainterweniował błyskawicznie.

- W związku z nieodpowiednim zachowaniem maskotki GKM-u Grudziądz wobec kibiców gości podczas meczu pragniemy przeprosić częstochowski klub i jego fanów. Informujemy, że wyciągniemy odpowiednie konsekwencje wobec osoby, która w tym dniu pełniła tę funkcję - czytamy w oświadczeniu klubu. 

Zajście z piątkowego pojedynku skomentował także sam pracownik. 

– Nie tak miało to wyglądać... Jako sprawca całego zamieszania chciałbym przeprosić kibiców i zarząd klubu. Maskotka lwa miała być prezentem dla kibiców drużyny przyjezdnej, z uwagi na nasze dawne, pozytywne relacje. Z tego właśnie powodu znalazłem się pod trybuną gości, gdzie zostałem zasypany falą wulgaryzmów. Niestety na opublikowanym filmie został wyciszony głos. Sytuacja miała miejsce przed rozpoczęciem meczu. Nie usprawiedliwia to mojego zachowania, gdyż jako osoba reprezentująca klub powinienem utrzymać nerwy na wodzy. Żużel to sport rodzinny i takie zachowanie nigdy nie powinno mieć miejsca. Dlatego z tego miejsca chciałbym przeprosić wszystkich kibiców, zarówno naszych oraz drużyny przeciwnej, zawodników, zarząd klubu i władze miasta. Taka ani inna tego typu sytuacja nigdy nie będzie miała miejsca ponownie, konsekwencje wobec mojej osoby już zostały wyciągnięte. Dziękuję za wspólnie spędzony czas na stadionie i dobrą zabawę! – opublikował na Facebooku "Speedy maskotka GKM-u Grudziądz".