Małgorzata Schoen, pielęgniarka grudziądzkiego szpitala, która walczy z nowotworem dziś nie kryła łez. Pomogli jej grudziądzanie.

Podczas koncertu i akcji charytatywnej w Fado Cafe tłumnie zebrali się i zbierali fundusze na leczenie Małgosi.

- Dziękuję wszystkim, którzy przyszli. Czuję wzruszenie i nie mogę powstrzymać łez. To niezwykłe, że tyle obcych mi ludzi podchodzi i życzy mi zdrowia - mówi Małgorzata Schoen.

Rzeczywiście trudno było się przecisnąć ulicą Reja, na której organizowana była akcja. Na scenie na żywo występowali artyści, a koncerty przeplatane były licytacjami. Wkoło krążyli wolontariusze zbierający fundusze do puszek. Przyjechali też grudziądzcy motocykliści, na których zawsze można liczyć podczas tego typu akcji.

Nie byłoby tego wydarzenia, gdybyśmy nie trafili na wspaniałych ludzi. Panowie z Fado Cafe, przyjaciele, rodzina Małgosi. Wszyscy się zaangażowali - mówi Julia Piotrowicz, organizatorka wydarzenia.

Wszystko po to aby pomóc Małgosi, która szuka leczenia za granicą. Szansą na jej powrót do zdrowia jest terapia w Niemczech. Ale jedna sesja kosztuje kilkanaście tysięcy Euro.

A sesji musi być od kilku do kilkunastu - dodaje Julia Piotrowicz.

Do rozpoczęcia akcji na koncie organizatorów uzbierało się z licytacji internetowych ok. 10 tys. Podczas koncertu w Fado do puszek wpadło 16 tys. 

Dziękujemy wszystkim ludziom, którzy włączyli się w akcję - przekazała nam wieczorem Julia Piotrowicz.