Pożar zajezdni tramwajowej w Grudziądzu. Dzisiaj mija 25lat

Grudziądzkie tramwaje swoje początki mają z końca XIX wieku, kiedy to uruchomiono pierwszą linię tramwaju konnego z dworca kolejowego do Wystawy Rzemiosła Prus Zachodnich przy obecnej ulicy Legionów. Równocześnie z uruchomieniem linii tramwajowej pojawiła się potrzeba zbudowania zajezdni, w której by przechowywano zwierzęta i wagony. Zbudowano ją przy ulicy Dworcowej 47. Cała sieć tramwajowa rozwijała się bardzo dynamicznie, bo już 1889 liczyła 8 wagonów elektrycznych, a dwa lata później było ich już 17. Intensywny rozwój tramwajów w Grudziądzu wymagał nowych inwestycji, dlatego w czerwcu 1912 roku zbudowano w tym miejscu zupełnie nową zajezdnie, która przetrwała prawie 80 lat do pożaru hali w dniu 5 września 1993r. Minęło zatem od tego zdarzenia 25 lat.

Wielu mieszkańców zapewne pamięta ten dzień, w którym zniknęły z ulic miasta wszystkie tramwaje na kilka dni. Oficjalna przyczyna pożaru to zwarcie w instalacji elektrycznej, ale nieoficjalną było upicie się dwóch spawaczy, którzy mieli przespawać blachy w tramwaju. Zostawili oni włączona rączkę od spawarki na torach, który był podłączony do sieci co wywołało gigantyczny luk elektryczny, od którego zapaliła się zajezdnia.

Odbudowa zajezdni rozpoczęła się wiosną 1994r. i realizowała ją lokalna firma budowlana GPB. Podcza prac rozbiórkowych znaleziono w ścianie starego budynku tzw. kapsułę czasu pozostawioną przez Paula Stamborskiego i Hermana Meisnera, którzy umieścili tam swoje nazwiska i datę postawienia ściany - 18 kwietnia 1912 roku. Znalezisko to przekazano do grudziądzkiego Muzeum.

Pożar zajezdni mógł być końcem grudziądzki tramwajów, ale był dodatkowym impulsem w ich rozwoju. Po odbudowaniu zajezdni MZK miało na stanie 22 tramwaje, a w 1996r. pobudowano nową linię na Osiedle Rządz.

Ten środek transportu do dzisiaj w Grudziądzu jest bardzo popularny i jest jednym z symboli miasta.

Zdjęcie przedstawia spalone wagony 805Na 39 i 44 (Fot. MZK Grudziądz)

Źródło: BLOG - Marcin Klassa