Zastępca Prokuratora Rejonowego w Grudziądzu Magdalena Chodyna przekazała PAP, że sąd przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztu wobec matki i ojca zmarłej dziewczynki.
Sąd w Grudziądzu podzielił argumentację prokuratury i aresztował na trzy miesiące ojca i matkę sześciotygodniowej dziewczynki, która w niedzielę zmarła w Grudziądzu. Rodzice usłyszeli zarzuty. Ojciec podejrzany jest o znęcanie, a matka o narażenie dziecka na utratę życia.
"Prowadzimy śledztwo ws. zgonu dziewczynki, do którego doszło w niedzielę 10 października w Grudziądzu. Z dotychczasowych ustaleń śledztwa wynika, że dziewczynka, która trafiła do grudziądzkiego szpitala ok. 11.45 została tam przewieziona przez pogotowie ratunkowe wezwane przez matkę dziecka. Tego dnia dziewczynka zdradzała objawy osłabienia, sinicy i miała obniżoną ciepłotę ciała. Mimo podjętej reanimacji, zarówno przez matkę, jak i załogę pogotowia oraz personel szpitala, dziewczynki nie udało się uratować. Na oddziale szpitalnym stwierdzono zasinienie na ciele dziecka, więc została o tym powiadomiona policja" - powiedziała PAP prokurator Chodyna.
Dotychczasowe ustalenia śledztwa wskazują, że przemoc fizyczną wobec sześciotygodniowej dziewczynki stosował od pierwszych dni jej życia ojciec dziecka. Usłyszał on zarzut znęcania się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem. 30-latek miał zdaniem śledczych uderzać niemowlę w twarz, pośladki, plecy i nogi, co powodowało zasinienie oraz otarcia naskórka. Dodatkowo zarzucanego czynu dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, gdyż wcześniej był karany za przestępstwo przeciwko mieniu przy użyciu siły fizycznej wobec innej osoby.
"Kształt tego zarzutu wygląda tak, a nie inaczej, gdyż w trakcie sekcji zwłok biegła wykluczyła, że do zgonu dziewczynki doszło w wyniku urazu" - podkreśliła prokurator Chodyna. Nie bicie dziecka miało więc być przyczyną jego zgonu.
Świadkiem stosowania przemocy wobec niemowlęcia miała być matka, która usłyszała zarzut umyślnego narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
"Widząc zachowania ojca wobec córki nie podjęła ona działań zmierzających do usunięcia tego zagrożenia i skutecznej obrony dziecka. Nadto matce zarzucamy to, że będąc z dzieckiem od 9 do 10 października w domu i sprawując nad nią samodzielną opiekę, obserwowała jej pogorszający się stan zdrowia i zaniechała uzyskania pomocy medycznej. Wskutek tego dziewczynka zmarła. 31-latka składając wyjaśnienia przyznała, że nie wzywała w sobotę karetki pogotowia mimo 40-stopniowej gorączki u dziecka. Nie chciała bowiem dopuścić do ujawnienia zasinień na ciele dziewczynki" - wskazała prokurator Chodyna.
Ojciec nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. W swoich wyjaśnieniach zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek używał przemocy fizycznej wobec dzieci. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 1 roku do lat 10. Matka zagrożona jest karą od 3 miesięcy do pięciu lat więzienia.
"Sekcja zwłok nie wykazała, co było przyczyną zgonu dziewczynki. Wykluczyła, aby miał to być uraz. Dlatego zabezpieczono tkanki do badań histopatologicznych, aby ujawnić ewentualne procesy, które były bezpośrednią przyczyną śmierci" - dodała prokurator.(PAP)
autor: Tomasz Więcławski
twi/ jann/
Oko za oko06:00, 13.10.2021
Zamęczyć gnoja, tylko powoli.
Henryk15:59, 13.10.2021
Odjąć kończyny górne i dolne bydlakowi; niech już nikogo nie skrzywdzi.
Pozostałe komentarze
lokiki19:40, 13.10.2021
hfhgfjhfjh
ffhgdjc19:41, 13.10.2021
hfhgfjhfjhfjgjjhf
lolo19:42, 13.10.2021
bla bla bla
ja22:29, 13.10.2021
Teraz życzycie wszystkiego najgorszego mordercy, ale jak dzieciątko płakało z bólu, siedzieliście cicho...
sobotnik14:08, 16.10.2021
Jeżeli słyszałeś płacz dziecka trzeba było zawiadomić odpowiednie organa, a nie się żalić na forum.
Znikające pomniki przyrody w Grudziądzu. Drzewa wycięto
😪😪
😪😪
15:05, 2025-11-27
Znikające pomniki przyrody w Grudziądzu. Drzewa wycięto
W Grudziądzu to już o nic się nie dba i niczego nie szanuje. Bałagan i nieodpowiedzialni ludzie w urzędzie miasta doprowadzają do tego. Liczy się tylko i wyłącznie kasa i nie dla mieszkańców ale kasa dla urzędnikow . Najlepiej wszystko sprzedać . Przykre to.
Dora
11:49, 2025-11-27
Znikające pomniki przyrody w Grudziądzu. Drzewa wycięto
Szkoda, że radny Sarnowski nie zainteresował się sprzedażą terenów zielonych przez MZK pomiędzy Waryńskiego, Czarną Drogą, Bricomarche. Przecież niewielkim kosztem mógłby powstać tam jakiś park. A tak co powstanie? Kolejne betonowe blokowisko!!!
Mieszkaniec
11:28, 2025-11-27
Podatkowy „hat-trick” stał się faktem. Radni przegłosow
Podobno niejaka ruda swinia belkocze, że jest niska inflacja! Chyba te platfusiarskie siersciuchy z naszego miasta nie słuchali przekazu dnia z kwatery glownej 🤣
Ssram na po
10:25, 2025-11-27