Zamknij

Czy prawo budowlane w Grudziądzu jest naginane? Spór mieszkańców z Ratuszem o warunki zabudowy

Jerzy RóżyckiJerzy Różycki 14:42, 17.12.2024 Aktualizacja: 11:48, 18.12.2024
Skomentuj

W Grudziądzu narasta konflikt między mieszkańcami a prezydentem miasta, Maciejem Glamowskim, w sprawie wydawanych decyzji o warunkach zabudowy. Mieszkańcy zarzucają prezydentowi faworyzowanie deweloperów, a kolejne wyroki sądów administracyjnych uchylające decyzje prezydenta zdają się potwierdzać ich obawy.

Dwie decyzje, dwa standardy?

Spór rozpoczął się w 2012 roku, gdy pani Alicja (nazwisko do redakcji znane) otrzymała decyzję o warunkach zabudowy dla swojej nieruchomości. Dokument zawierał szereg rygorystycznych wymogów, które znacząco wpłynęły na koszty budowy domu. Dekadę później, w 2022 roku, prezydent wydał kolejną decyzję o warunkach zabudowy, tym razem dla sąsiedniej działki należącej do dewelopera. W tym przypadku warunki były znacznie łagodniejsze, umożliwiając intensywniejszą zabudowę.

Pani Alicja, czując się pokrzywdzona, odwołała się od decyzji prezydenta do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Bydgoszczy. Sąd przyznał jej rację, uchylając decyzję z 2022 roku i wskazując na naruszenie prawa (sygn. akt II SA/Bd 337/23). Co więcej, sąd uznał obie decyzje – z 2012 i 2022 roku – za wydane z naruszeniem przepisów.

Prezydent ignoruje wyrok sądu?

Zdaniem mieszkanki, prezydent nie respektuje orzeczenia sądu i nadal stosuje podwójne standardy. Pomimo uchylenia decyzji z 2022 roku, Pani Alicja wskazuje na kontynuację nieprawidłowości w wydawaniu decyzji administracyjnych. W związku z tym złożyła wniosek o rozpatrzenie skargi przez Komisję Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej Grudziądza.

W piśmie do komisji mieszkańcy zarzucają urzędnikom m.in.:

  • wydawanie decyzji o warunkach zabudowy na podstawie niekompletnego i nieprawidłowo ocenionego materiału dowodowego,
  • świadome łamanie prawa,
  • brak niezależnej i bezstronnej kontroli nad działaniami urzędu,
  • brak transparentnych i jasnych wyjaśnień.

W uzasadnieniu skargi przywołują słowa prezydenta Macieja Glamowskiego ze strony internetowej glamowski.pl: "Pragnę, by Grudziądz był miastem nowoczesnym i przyjaznym dla wszystkich. Moją motywacją do działania jest codzienny kontakt z mieszkańcami. Staram się działać dla dobra wspólnego wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Grudziądz jest dla mnie najważniejszy, a przecież Grudziądz to nie tylko ulice i budynki, to przede wszystkim Wy i Wasze codzienne sprawy."

Mieszkańcy zwracają również uwagę na chaotyczną i nieprzemyślaną zabudowę nowych osiedli w Grudziądzu. "Straciliśmy całkowicie zaufanie do Urzędu Miasta" - piszą do redakcji mieszkańcy Grudziądza.

Komisja Skarg, Wniosków i Petycji, po zapoznaniu się z argumentami Pani Alicji, postanowiła jednak odrzucić jej skargę. W uzasadnieniu decyzji komisja stwierdziła, że nie dopatrzyła się nieprawidłowości w działaniu prezydenta miasta. Decyzja ta budzi jednak wątpliwości, zwłaszcza w kontekście uchylania decyzji prezydenta przez sądy administracyjne.

Urzędnicy nie uczą się na błędach?

Po uchyleniu decyzji przez WSA prezydent Grudziądza wydał kolejną decyzję w tej samej sprawie. Pani Alicja ponownie zaskarżyła decyzję, a Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO), na początku grudnia, ponownie ją uchyliło z powodu naruszenia prawa, wskazując na rażące błędy.

W odpowiedzi na pytanie redakcji: "Czy prezydent Grudziądza ignoruje wyroki sądu?", Ratusz odpowiada:

"Prezydent Miasta Grudziądza w dniu 27.10.2022 r. wydał decyzję o warunkach zabudowy. Wskutek odwołania od przedmiotowej decyzji w dniu 23.01.2023 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze wydało decyzję utrzymującą w mocy zaskarżoną decyzję Prezydenta Miasta Grudziądza. Następnie wyrokiem z dnia 15 listopada 2023 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy uchylił zaskarżoną decyzję SKO oraz poprzedzającą ją decyzję Prezydenta. W związku z tym, po skutecznym zaskarżeniu decyzji organu administracji publicznej sprawa trafiła do ponownego rozpoznania przez organ I instancji. Zgodnie z art. 153 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (dalej: ,,p.p.s.a.’’) ,,Ocena prawna i wskazania co do dalszego postępowania wyrażone w orzeczeniu sądu wiążą w sprawie organy, których działanie, bezczynność lub przewlekłe prowadzenie postępowania było przedmiotem zaskarżenia, a także sądy, chyba że przepisy prawa uległy zmianie”. Powyżej cytowany przepis oznacza związanie organu oceną prawną i wskazaniami sądu w danej sprawie do czasu jej ostatecznego zakończenia. Istotnym jest zatem fakt, że 26 marca 2024 roku wnioskodawca wycofał swój wniosek w sprawie ustalenia warunków zabudowy. Wniosek ten stanowił podstawę do wydania powyższych decyzji, które następnie, jak zostało wskazane, zostały uchylone przez WSA. Cofnięcie wniosku skutkowało decyzją o umorzeniu postępowania administracyjnego z powodu bezprzedmiotowości, o czym pani Alicja została poinformowana pisemnie. Decyzja ta jest prawomocna, a postępowanie zostało zakończone. Istotnym jest, że inwestor w dniu 5 czerwca 2024 r. złożył nowy wniosek o ustalenie warunków zabudowy, dlatego zarzut naruszenia i nieprzestrzegania wyroku sądu jest bezzasadny, a decyzja podlega na nowo ocenie w toku postępowania instancyjnego, a następnie sądowego.

Dodać należy, że w żadnym wypadku nie można mówić, by sprawa zakończona decyzją o warunkach zabudowy z 2012 roku oraz zakończona decyzjami uchylonymi wyrokiem z dnia 15.11.2023 r. były sprawami o takim samym stanie faktycznym i prawnym, o czym świadczy chociażby różnica w skali obu inwestycji, co wprost zostało wyartykułowane w uzasadnieniu przedmiotowego wyroku.

Dodam także, że odbyły się dwa posiedzenia Komisji Skarg i Wniosków, która jednogłośnie stwierdziła skargę za bezzasadną."

Pytania bez odpowiedzi

W tej sytuacji mieszkańcy Grudziądza zadają pytania o kompetencje urzędników, ich znajomość prawa i ewentualne powiązania z deweloperami. Domagają się przestrzegania prawa i działania na rzecz dobra mieszkańców. Dodajmy, że inwestorem składającym wniosek o wydanie warunków zabudowy jest rodzina jednego z prawników pracujących w spółkach miejskich.

W tej sytuacji nasuwa się pytanie o kompetencje urzędników przygotowujących decyzje. Czy posiadają odpowiednie kwalifikacje i znajomość prawa? A może należy zweryfikować ich uprawnienia budowlane?

Czy Urząd Miasta w końcu weźmie pod uwagę skargi mieszkańców i zapewni profesjonalną obsługę? Czy sprawa warunków zabudowy zostanie w końcu rozwiązana zgodnie z prawem? Czy radni miejscy zainteresują się tą sprawą? Będziemy śledzić dalszy rozwój wydarzeń.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

Realista.Realista.

14 0

Teraz zabrali się za targowiska, giełdę i pchli targ. Targowisko kupiło MPGN wcześniej sprzedając teren pod budowę ALDI - a mogli sami pobudować i pobierać czynsz co miesiąc. Ale kasa Glamowski zarządził. Obecny zarządzający targowiskiem prowadzi rozmowy z najemcami odnośnie czynszu na przyszły rok. Później będą w ciągu roku podnieść stawki( radni przylepia) i okaże się, że nie ma chętnych sprzedających na targowisku. A wtedy z bólem serca Urząd rękami MPGN teren po targowisku sprzeda deweloperowi. Miejsce na apartamentowce bardzo atrakcyjne.Będzie kolejny wał Urzędu. Ale ludzie tego nie zauważą. Ważne, że światełka z Gdańska na Boże Narodzenie będą,jarmark,nowe tramwaje na kredyt. Słowem - chleba i igrzysk wam potrzeba. Dług miasta rośnie? A co tam, ważne żeby muzyka grała i było coś do picia. Ot i cała filozofia życia. Pozdrawiam serdecznie wszystkich myślących logicznie. Pozostałych nie pozdrawiam.

09:49, 18.12.2024
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Nie poddawać się!Nie poddawać się!

6 0

Einstein twierdził, że nie jest wyjątkowo bystry, tylko dłużej trwa przy problemach! Krzyczeć, pisać z sensem, myśleć logicznie, tylko tak można wygrać. Być obiektywnym, wobec siebie i innych. Nie poddawać się. Grudziądz jest piękny i tylko od nas mieszkańców zależy kto i w jaki sposób zarządza nami. Pozdrawiam wszystkich:) pozytywnie i logicznie myślących i wszystkich innych. Uczmy się i nie dajmy innym decydować o sobie, tylko dlatego, że są u władzy.

10:23, 18.12.2024

DarioDario

14 0

Dobry artykuł. w moim przypadku również robione było sporo, abym przy budowie domu wydał dużo więcej peniążków niż było potrzebne np. obowiązkowe podłączenie do sieci wodociągów 25000zl, jak równie dobrze mógłbym sobie wykopać studnie glębinową.
Bez sensu podział działki. Na drogę dojazdową wewnętrzną musiałem oddać 10m. Znaczy żeby droga była szeroka 10m.
No tragedia.
Ale fajnie chociaż, że ktoś o tym napisał. Może to nic nie zmieni. Ale fajnie, że państwo się nie bali i napisali.
Pozdrawiam

13:04, 18.12.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AntySitwaAntySitwa

5 0

Brawo Pani Alicjo. Podziwiam za upór i nerwy, ale liczy się wygrana. Szkoda, że to dopiero jedna bitwa, bo widać że wróg przegupował siłu i znowu będzie atakować. Niestety, rządząca sitwa zrobiła sobie z Grudziądza prywatny folwark i nie liczy się z szarym mieszkańcem. Najważniejsze są partykularne interesy oraz stan konta. Ratunku nie widać znikąd. Biedny ten Grudziądz, bo nigdy w czasach powojennych nie miał szczęścia do uczciwej i zaangażowanej w jego losy władzy. Jakkolwiek może Pani kamyczek spowoduje w końcu lawinę. Szkoda tylko, że Pani tematem zainteresował się tylko portal grudziadz365. Dziennikarstwo w Grudku nie ietnieje.

14:01, 19.12.2024
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Grudziądz jest pięknGrudziądz jest piękn

5 0

Widziałam solidny artykuł na pomorskiej. Dziennikarstwo jest niezmiernie ważne i aby więcej było takich artykułów. W dzisiejszych czasach prawie każdy coś buduje i każdy musi wiedzieć, że warto walczyć o swoje, a dziennikarz powinien stać na straży interesów zwyczajnych ludzi.

15:36, 19.12.2024

JaJa

2 0

Kilka lat temu też miałem podobne problemy i mimo prawomocnych wyroków ich nie wykonano. Uzasadnienie sadu decyzja wydana
rażącym naruszeniem prawa...takie było uzasadnienie w wyroku.I nic zawsze mozna cos przekombinowac, nowa decyzja itp. Tak jak w opisanej sytuacji w artykule. Trzeba walczyć z takimi praktykami urzędniczymi. Walczyć i jeszcze raz walczyć o swoje prawa.

20:08, 20.12.2024
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Nie poddawać się Nie poddawać się

0 0

Zawsze pilnować swoich interesów! Nie dać się! Urzędnicy tak długo i namiętnie pilnują swoich stołków, że zapomnieli po co tam są. To Urząd jest dla nas obywateli, nigdy na odwrót. Nie ma obywateli nie ma urzędu!

13:27, 21.12.2024

AlaAla

0 0

Winszuję P. Alicjo.
Z byłego miasta Grudziądza w ostatnich latach zrobiła się wiocha. No cóż wina wybieranych włodarzy czyli nas wszystkich, którzy idą do wyborów. A do wyborów idą przede wszystkim ci, którym zależy na grzaniu stołków w Urzędzie. Idą przede wszystkim na wybory ich rodziny, ciotki, pociotki, żeby ich powinowatych nikt z ich ciepłych stołków nie ruszył. Na wolne miejsca pracy w Urzędzie ani w spółeczkach podległych Urzędowi nikt kto nie ma pleców pracy nie dostanie. Tłumaczą, że zagospodarowali wakat we własnym zakresie - a wiem, że są zatrudniane po cichu dzieci urzędników, przyszłe synowe i zięciowie jednym słowem jest kolejka. Choć nie mają przygotowania zawodowego to nie przeszkadza, bo odchodzący pracownicy nie mający nic do powiedzenia nauczą protegowanego pchanego nowicjusza dot. to MPGWiO i MPGKiM
Tak miasto dzieliło tereny pod budowę dróg, że samochody wjeżdżające na tereny budowy mają problemy z wjazdami na teren inwestycji. Wywrotki 6 tonowe muszą manewrować, wykonując kilka manewrów do przodu i do tyłu, ażeby nie staranować ogrodzeń sąsiadów po przeciwnej stronie budowy. Sytuacja wypisz wymaluj dotyczy wąskiego gardła na ulicy Waryńskiego. Zjeżdżając ze średnicówki prowadzącej w kierunku miasta musisz uzbroić się w cierpliwość, bo jedziesz 20 km/h , co chwila są przystanki autobusowe, powodujące spowalnianie ruchu, kierowcy wjeżdżający w wąskie uliczki z Waryńskiego na prawo typu Nowotki i inne. Szkoda, bo zatrzymujemy się i ruszamy, zatrzymujemy się i ruszamy przez co zanieczyszczamy środowisko smrodząc spalinami. Tyle dyskutujemy nt. ochrony środowiska. Podwójne znaki na jezdni nie pozwalają wyprzedzać, czy omijać sunący się jak żółw zdezelowany, wysłużony i zasłużony grudziądzki autobus jak ta ruska striptiserka od 1917 r. w partii i jeszcze może. No ale to właśnie urzędnikowi z Urzędu Miasta zależało na nie poszerzeniu opisanej ulicy. Decyzja miała skutkować nadmiernemu rozwijaniu prędkości (przypominam na terenie zabudowanym obowiązuje do 50 km/h) a musimy redukować do 20 km /h- a nawet zatrzymywać się i ruszać z jedynki. A miało to spowodować oszczędności w czasie odśnieżania. Pług odśnieżający musiałby wykonywać dwa kursy w jedną i powrotną stronę. Rzeczywiście oszczędność zaje.....chane. Duże auta wymijając się muszą zwalniać, bo mogą pourywać sobie lusterka wsteczne. Zim śnieżnych już nie mamy ale mamy ulice szerokości na dwa wozy drabniaste jak w latach pięćdziesiątych.
Szkoda tego miasta. Młodzi ludzie wyjeżdżający na studia do dużych miast już do umierającego G-dza nie wracają. A szkoda, stajemy się miastem rencistów i emerytów wychowujących wnuki- dzieci swoich dzieci, których rodzice wyjechali do pracy (jak przed laty za chlebem) do dużych aglomeracjach i za granicę. Po godz. 16,00 nad miastem zapada ciemność. Nie ma żadnego życia. Z łezką w oku stwierdzam, że dobrze to już było.

19:13, 27.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%