Zamknij

Zadłużenie Grudziądza i jego jednostek przekroczyło 1,3 mld. Czy "systemowe rozwiązania" to tylko gra na czas?

Jerzy RóżyckiJerzy Różycki 09:38, 31.05.2025 Aktualizacja: 13:19, 31.05.2025
Skomentuj fot. Grudziadz365.pl fot. Grudziadz365.pl

Prezydent Grudziądza, Maciej Glamowski, nie zwalnia tempa w zadłużaniu miasta. Kilka dni temu wydał kolejne zarządzenie o zaciągnięciu kolejnej pożyczki długoterminowej na 90 milionów złotych, której spłatę ostatniej raty przewidziano na 2045 rok. Decyzja ta zapadła tuż po tym, jak Rada Miejska zatwierdziła zmiany w budżecie, zwiększając deficyt do ponad 109 milionów złotych. Oficjalnie pieniądze mają iść na inwestycje, jednak prawdziwym alarmem jest gigantyczne zadłużenie miasta, jego spółek oraz, przede wszystkim, grudziądzkiego szpitala. Całkowity dług publiczny Grudziądza przekroczył już astronomiczną kwotę 1,3 miliarda złotych, a spłata tych zobowiązań spadnie na barki kolejnych pokoleń mieszkańców.

[ZT]95912[/ZT]

Szpitalna studnia bez dna – 588 milionów długu i widmo kolejnego kryzysu

Regionalny Szpital Specjalistyczny im. dr. Władysława Biegańskiego tonie w długach, które osiągnęły już 588 milionów złotych, z czego aż 179 milionów to zobowiązania wymagalne. Problemy z terminową wypłatą wynagrodzeń kontraktowych dla personelu medycznego stają się coraz bardziej dotkliwe i do złudzenia przypominają sytuację z 2021 roku. Wówczas, gdy zobowiązania wymagalne szpitala były o połowę mniejsze, radni zostali zmuszeni do wyrażenia zgody na zaciągnięcie przez placówkę pożyczki w parabanku na kwotę blisko 100 milionów złotych. Czy historia zatoczy koło i tej jesieni grudziądzan czeka kolejna desperacka próba ratowania szpitala nowymi, kosztownymi kredytami?

[ZT]79034[/ZT]

Warto zauważyć, że w przyjętych niedawno zmianach budżetowych znalazło się upoważnienie dla prezydenta do udzielenia szpitalowi pożyczki w wysokości 3 milionów złotych na wkład własny do projektu dotyczącego cyberbezpieczeństwa. Jest to jednak kropla w morzu potrzeb placówki, która od lat boryka się z systemowymi problemami finansowymi.

Miasto, spółki, szpital – licznik długu bije na alarm

Do gigantycznego zadłużenia szpitala (588 mln zł) należy doliczyć rosnący dług samego miasta, który według szacunków na koniec roku ma wynieść 465 milionów złotych, oraz zadłużenie spółek miejskich, przekraczające 300 milionów złotych. Łącznie daje to porażającą kwotę ponad 1,3 miliarda złotych. Znaczna część tego długu powstała w trakcie kadencji obecnego prezydenta, Macieja Glamowskiego.

Mimo dramatycznej sytuacji finansowej, prezydent konsekwentnie mówi o potrzebie „rozwiązań systemowych”, zarówno w kontekście służby zdrowia, jak i oświaty, gdzie również spodziewana jest wielomilionowa „dziura” budżetowa. Konkretnych, długofalowych planów naprawczych jednak brakuje, a miasto pogrąża się w kolejnych zobowiązaniach. Hasło „rozwiązań systemowych” stało się dla prezydenta Glamowskiego swoistą mantrą, powtarzaną przy każdej okazji, gdy mowa o finansowych bolączkach miasta i jego jednostek. Jednak za tymi słowami rzadko kiedy idą konkretne, skuteczne działania. Doskonałym tego przykładem jest sytuacja grudziądzkiego szpitala w czasie pandemii COVID-19. Władze miasta, z prezydentem na czele, zdecydowały o przekształceniu placówki w jeden z głównych szpitali covidowych w regionie. Liczono wówczas, że ten ruch, będący realizacją polityki rządu, przyniesie w ramach „rozwiązań systemowych” znaczące wsparcie finansowe, a nawet oddłużenie szpitala ze strony państwa. Tak się jednak nie stało. Szpital, mimo ogromnego zaangażowania i poświęcenia personelu, pozostał z rosnącymi długami, a obiecane "systemowe" wsparcie okazało się iluzją. Ten przykład jaskrawo pokazuje, że hasła o systemowych rozwiązaniach mogą być postrzegane jako próba przerzucenia odpowiedzialności i puste deklaracje, które nie przekładają się na realną poprawę sytuacji finansowej Grudziądza.

[ZT]91621[/ZT]

Niepokojące jest to, że ciężar spłaty tych astronomicznych długów spadnie na przyszłe pokolenia grudziądzan. Rodzi się pytanie o odpowiedzialność władz miasta za doprowadzenie finansów publicznych do tak krytycznego stanu i o realne perspektywy wyjścia Grudziądza z pętli zadłużenia. Czy podejmowane obecnie "inwestycje", finansowane głównie z pożyczek, przyniosą zapowiadane oszczędności i rozwój, czy też staną się kolejnym gwoździem do trumny miejskich finansów?

[ZT]91947[/ZT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

KrisKris

3 5

Zamknąć szpital nie będzie nowych długów. Sprzedać szpital będzie jakaś kasa. Sprzedać co się jeszcze nadaje i posiada jakąś wartość, zamknąć spółki miejskie i Sprzedać w prywatne rece, nie będzie nowych długów, szkoły i przedszkola sprywatyzowac, Sprzedać muzea i biblioteki, Sprzedać tramwaje i autobusy nie będzie zbędnych kosztów, to miasto jest tak małe że da się na pieszo wszędzie dojść. Podnieść podatki za wszystko co się da, podnieść ceny czynszu w komunałkach, a jak się nie podoba to pod most. Zamknąć Mopr zlikwidować dodatki socjalne wszelkie, kościoły opodatkować, zlikwidować dopłaty do żużla i olimpii zamknąć dps I jesteśmy uratowani a patola niech jadą do innych miast.

15:36, 31.05.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Do KrisDo Kris

3 2

Ten twój wymęczony, pewnie w wielkich bólach, tekst nie jest ani dowcipny, ani śmieszny, ani przede wszystkim mądry. Na pewno nie można tego czegoś uznać też za sarkazm. To jakieś pseudofilozoficzne "mądrości", które nic rzeczowego, nic pozytywnego nie wnoszą, a wręcz odwrotnie - umniejszają wagę poważnego problemu, który jak pokazuje autor, cały czas narasta.

17:52, 31.05.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

KrisKris

2 1

Panie prezydencie niech Pan wniesie coś rzeczowego wreszcie czekam

19:39, 31.05.2025

Jan Winnicki Jan Winnicki

3 1

Kibice na żużlu wnieśli coś rzeczowego, przy wyjściu z drugiego łuku, był rzeczowy transparent.

22:07, 31.05.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

YokoOnoYokoOno

5 1

Szpital po odejściu Nowaka miał kilku dyrektorów, z których żaden jakoś długo w fotelu kierowniczym miejsca nie zagrzał. Każdy z nich wprowadzał "reformy" i każdy zmieniał "reformy"poprzednika. To był chaos gospodarczy. Natomiast nikt z nich nie znał się na szefowaniu takiej skomplikowanej maszynerii jaką jest tak wielki szpital. Mimo kilku audytów zewnętrznych firm (za setki tyś. zł. każdy) z których wynikało jasno i prosto co trzeba zrobić, aby wyjść z kryzysu nadal prowadzono politykę rozdawania pieniędzy bez sensu gospodarczego. Kto myślał, że szpital ocali była kierowniczka sklepu z firankami i jej zastępczyni czyli była pracownica mopru (synowa wiceprezydentki miasta) ten przekonał się, że to jest fikcja. Być szefem to znaczy znać się na robocie, wiedzieć o co w niej chodzi, znać realia wykonywanej pracy. Sprzedaż firanek to jednak nie to samo szefowanie szpitalem. No i dług szpitala rośnie, oddziały zamykają się lub zmniejszają, na wyniki badań, zwłaszcza radiologicznych czeka się tygodniami o kilkugodzinnym czekaniu na lekarza na SOR już nie wspomnę. Ale najdziwniejsze jest to, że nikogo w ratuszu (oprócz może kilku osób) to zupełnie nie obchodzi. Zupełnie !!! Zadłużają miasto, biorą bocianie pożyczki i spokojnie patrzą w przyszłość, bo przecież nie oni będą te pożyczki spłacali ze swych apanaży tylko my, mieszkańcy miasta. To się musi źle skończyć i to się właśnie tak skończy- bankructwem miasta i wprowadzeniem komisarza, który ograniczy wydatki do minimum. A my to odczujemy już za dwa, trzy lata.

10:14, 01.06.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

JaJa

0 0

W szpitalu leczą sie ludzie z Polski, różnych miast i wsi. Dlaczego mieszkańcy Grudziądza maja za to płacić oraz za nieudolność i nepotyzm władzy.

18:22, 01.06.2025

OSTATNIE KOMENTARZE

Grudziądz: "Spinaker dla Powodzian" gości młodzież z Z

Zastanawiam się, jak długo opłacono reklamę Spinakera?Zmęczony tym bardzo już!!!🤬🤬🤬🤬

Paweł

22:32, 2025-06-01

Wypadek na Alei 23 Stycznia w Grudziądzu: Motocyklista

Gdyby jeszcze szybciej jechał to by zdążył.

Yogi

22:13, 2025-06-01

Grudziądz wypowiada wojnę bohomazom i nielegalnym rekla

Wydział ochrony środowiska razem z tą dyrektorka do likwidacji. Miasto jest brudne, wiszące stare reklamy o starówce juz nie wspomnę.A dyrektor Maja B.dobrze sie ma. panie prezydencie czy pan tego nie widzi

On

11:33, 2025-06-01

Zadłużenie Grudziądza i jego jednostek przekroczyło 1,3

Szpital po odejściu Nowaka miał kilku dyrektorów, z których żaden jakoś długo w fotelu kierowniczym miejsca nie zagrzał. Każdy z nich wprowadzał "reformy" i każdy zmieniał "reformy"poprzednika. To był chaos gospodarczy. Natomiast nikt z nich nie znał się na szefowaniu takiej skomplikowanej maszynerii jaką jest tak wielki szpital. Mimo kilku audytów zewnętrznych firm (za setki tyś. zł. każdy) z których wynikało jasno i prosto co trzeba zrobić, aby wyjść z kryzysu nadal prowadzono politykę rozdawania pieniędzy bez sensu gospodarczego. Kto myślał, że szpital ocali była kierowniczka sklepu z firankami i jej zastępczyni czyli była pracownica mopru (synowa wiceprezydentki miasta) ten przekonał się, że to jest fikcja. Być szefem to znaczy znać się na robocie, wiedzieć o co w niej chodzi, znać realia wykonywanej pracy. Sprzedaż firanek to jednak nie to samo szefowanie szpitalem. No i dług szpitala rośnie, oddziały zamykają się lub zmniejszają, na wyniki badań, zwłaszcza radiologicznych czeka się tygodniami o kilkugodzinnym czekaniu na lekarza na SOR już nie wspomnę. Ale najdziwniejsze jest to, że nikogo w ratuszu (oprócz może kilku osób) to zupełnie nie obchodzi. Zupełnie !!! Zadłużają miasto, biorą bocianie pożyczki i spokojnie patrzą w przyszłość, bo przecież nie oni będą te pożyczki spłacali ze swych apanaży tylko my, mieszkańcy miasta. To się musi źle skończyć i to się właśnie tak skończy- bankructwem miasta i wprowadzeniem komisarza, który ograniczy wydatki do minimum. A my to odczujemy już za dwa, trzy lata.

YokoOno

10:14, 2025-06-01

0%