W środę rano Rosja przypuściła zmasowany atak rakietowy m.in. na zachodnią część Ukrainy. Jak informował mer Lwowa Andrij Sadowy, celem była m.in. infrastruktura energetyczna graniczącego z Polską obwodu lwowskiego.
Zakończono operowanie lotnictwo wojskowego, które było związane z porannymi atakami Rosji na Ukrainę; nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej - poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sil Zbrojnych.
Dowództwo Operacyjne poinformowało wówczas o "uruchomieniu wszystkich dostępnych sił i środków" pozostających w dyspozycji Dowódcy, poderwaniu dyżurnych par myśliwskich oraz postawieniu w stan najwyższej gotowości naziemnych systemów obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego. Kroki te miały "na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami".
Trzy godziny później Dowództwo poinformowało o zakończeniu operowania wojskowego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej "w związku zaprzestaniem uderzeń lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej na Ukrainę".
"Uruchomione naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego powróciły do standardowej działalności operacyjnej. Informujemy, że nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP" - przekazano.
Dowództwo Operacyjne zapewniło, że Wojsko Polskie na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej.
Również w środę rano KPRM poinformowała, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski złoży tego dnia wizytę w Warszawie. (PAP)
sno/ mok/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz