Zamknij

Monika Wiśniewska o podróży do lepszego poznania siebie (WYWIAD)

01:07, 15.02.2019 ŁP Aktualizacja: 21:21, 15.02.2019
Skomentuj

„Polska dziewczyna” w pogoni za angielskim snem. Taki tytuł nosi twoja książka. Jaka jest według ciebie definicja wspomnianego, angielskiego snu?

Nie wiem czy jest jakaś definicja tego stwierdzenia. Nazwałam tak swoje marzenie mieszkania w Anglii. To coś podobnego do amerykańskiego snu. Dla mnie osobiście wyjazd do USA zawsze wydawał się czymś nieosiągalnym ze względu na odległość i koszty. Wizja wyjazdu do Anglii była jednak bardziej realna. Ja już od dzieciństwa marzyłam, żeby używać każdego dnia języka angielski.

Wyjechałaś więc prawie 15 lat temu. Nie ciągnie cię z powrotem do Polski? Nie ma czegoś takiego jak pogoni za polskim snem?

Oczywiście, że jest. Wydaje mi się, że to wszystko przez niepewność. Nie wiadomo co będzie dalej z tym Brexitem. Zawsze jest ta tęsknota za krajem i rodziną. Ja kocham Polskę i Anglię. Jestem trochę na granicy pomiędzy dwoma światami. Czasami człowiek myśli, czy powinien być w Polsce, czy może jednak w Anglii. Myślę, że każdy kto mieszka w innym kraju ma takie rozterki.

Rozumiem, że główną bohaterką książki jest Monika Wiśniewska?

Tak, zgadza się. To moja prawdziwa historia na zasadzie opisanych wspomnień. Oczywiście nie opisania dokładnie rok po roku. Bardziej nazwałabym to zestawem najważniejszych wydarzeń z mojego życia. Opisuje w niej ostatnie 13 lat. To książka o miłości i jej poszukiwaniu. Przedstawiłam tam wszystkie moje związki. Jest to książka z przesłaniem duchowym o odnalezieniu miłości do siebie. Ten angielski sen okazał się podróżą do lepszego poznania siebie i tego co chcę od życia.

To jest książka dla kobiet, czy panowie też znajdą w niej coś dla siebie?

Bardzo się cieszę, że zadałeś to pytanie. W Polsce słyszę je bardzo często z ust mężczyzn. Wydałam ją początkowo w języku angielskim w Anglii, Ameryce oraz Australii. W tych krajach jest ona właśnie bardzo popularna w męskiej części. Tu w Polsce jest nieco inaczej. To chyba jakaś widoczna różnica kulturowa, ponieważ wielu mężczyzn zastanawia się, czy powinni sięgnąć po moją książkę. Sugerują się tytułem, w którym pojawia się słowo dziewczyna. Ja opisałam w niej swoje życie, także i to z mężczyznami, więc uważam, że panowie również mogą się w niej odnaleźć.

Czy na tej książce chcesz zakończyć swoją przygodę z pisaniem i tworzeniem książek? Czy masz w planie kolejne?

Wszyscy się pytają o część drugą (śmiech).

A jakaś inna tematyka?

Oczywiście biorę to pod uwagę. Piszę powieść. Pracuję dla siebie. Robię tłumaczenia, więc na brak pracy nie narzekam. W międzyczasie zajmuje się pisaniem kolejnej książki. To już będzie typowa fantazja, opisania historia z bajki. Bardzo spodobało mi się pisanie, przychodzi inspiracja i przelewa się to na papier. Na pewno chciałabym wydać kolejną książkę. Być może uda się to zrobić jeszcze w tym roku.

Tylko w Anglii, czy Polacy też będą mieli okazję do niej dotrzeć?

Ja piszę głównie w języku angielskim. Dopiero potem będę ją tłumaczyła na język polski. Zrobię to ponieważ mam także swoich fanów w ojczyźnie.



 

(ŁP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%