Zamknij

Nie żyje aktorka Jadwiga Jankowska-Cieślak

11:08, 15.04.2025 Aktualizacja: 11:08, 15.04.2025
Skomentuj PAP PAP

Jadwiga Jankowska-Cieślak dwukrotnie była laureatką Złotych Lwów za najlepszą główną rolę kobiecą na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych za filmy "Sam na sam" (1977) i "Wezwanie" (1997), a także laureatką Polskiej Nagrody Filmowej Orła za najlepszą główną rolę kobiecą w filmie "Rysa" (2008).

Nie żyje aktorka Jadwiga Jankowska-Cieślak - podał we wtorek na portalu filmpolski. Była pierwszą Polką nagrodzoną Złotą Palmą dla najlepszej aktorki na Festiwalu Filmowym w Cannes za główną rolę w filmie "Inne spojrzenie" (1982).

W latach 1972-84, 1987-89 i 1994-2008 była aktorką Teatru Dramatycznego w Warszawie. W latach 1984-87 występowała w Teatrze Polskim, w latach 1990-94 w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Od roku 2008 była aktorką stołecznego Teatru Ateneum.

Debiutowała w filmie "Trzeba zabić tę miłość" (1972) Janusza Morgensterna. Popularność przyniosła jej rola Basi Białasówny w serialu "Polskie drogi" J. Morgensterna. W serialu Radosława Piwowarskiego "Jan Serce" (1981) zagrała postać pielęgniarki Kaliny "Mgiełki". W węgierskim melodramacie Károlya Makka "Inne spojrzenie" (Egymásra nézve, 1982), podejmującym tematykę LGBT, zagrała postać Evy, za którą odebrała Złotą Palmę dla najlepszej aktorki na Festiwalu Filmowym w Cannes. Została obsadzona w roli Agaty w filmie Krzysztofa Tchórzewskiego "Stan wewnętrzny" (1983), który ze względów politycznych pokazany był po raz pierwszy w 1989. Jacek Bromski zaangażował ją do roli Anny, byłej żony Stefana Tarnowskiego (Bogusław Linda) w "Ceremonii pogrzebowej" (1984), Jadwigi, żony groźnego przestępcy (Bogusław Linda) w sensacyjnym dramacie kryminalnym "Zabij mnie glino" (1987) i Doroty Zabiełłowej w komedii "Sztuka kochania" (1989). Za rolę w dramacie Macieja Dejczera "300 mil do nieba" (1989) była nominowana do Złotych Lwów na 15. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych za najlepszą drugoplanową rolę kobiecą.

Zagrała jedną z Elizabeth Costello w spektaklu Krzysztofa Warlikowskiego w Nowym Teatrze w Warszawie. Ostatnią rolę stworzyła w przedstawieniu "Przebłyski" w reż. Agaty Dudy-Gracz w Gudejko Teatr. Partnerował jej Daniel Olbrychski. (PAP)(PAP)

mr/ dki/ amac/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

KPO miało być lekiem na deficyt Grudziądza, a Miasto sz

Pogonić Tuska I jego bandę chodzącą klątwę za co się nie weźnie to sp.....

Nie PO

07:32, 2025-06-04

KPO miało być lekiem na deficyt Grudziądza, a Miasto sz

POpaprańcy Polskę lekkodusznie zadłużają (czyt.: uśmiercają), więc co im tam jakiś śmieszny Grudziądz. I nie chodzi tu tylko o POKOmunistyczny rząd, ale też tej samej proweniencji i POdobnych do niego samorządowców, w tym o POrąbanynych radnych przyklepujących długi, ale też o ich KOpniętych wyborców, którzy wiedząc o ich niezdolności do rozumnego zarządzania czymkolwiek mimo to wybierają ich w wyborach i referendach.

POpaprańcy

01:14, 2025-06-04

KPO miało być lekiem na deficyt Grudziądza, a Miasto sz

Nie dajcie się oszukać PO raz KOlejny temu baranowi. Przecież to KPO to ściema pożyczkowa Berlina dla naiwnych tłuków. Spójrzcie w przeszłość na Grecję jak szwaby ich załatwiły ,że musieli sprzedawać swoje wyspy szkopom za długi i POżyczki. I jeszcze to nieszczęsne euro co szwabom na rękę a zwykłym ludziom w przeliczniku wzrost cen i bida z nędzą.

🤮

23:22, 2025-06-03

KPO miało być lekiem na deficyt Grudziądza, a Miasto sz

EleKtOracie , przecież nie wierzyliście w te bajki ale mimo wszystko na nich głosowaliście i to świadczy o stanie waszego umysłu . Ale spoko może nie będziecie się musieli dlugo męczyć, gdy wasze wnuki żeby pozbyć się balastu wprowadzą obowiązkową eutanazje.

😂

23:21, 2025-06-03

0%