Umowa na „Zwiększenie zdolności retencyjnych Kanału Głównego Miejskiej Niziny Chełmińskiej” została podpisana, 15 czerwca 2020 r., w siedzibie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej PGW Wody Polskie w Gdańsku.
Prace, które zostaną zrealizowane w wyniku podpisanej umowy są kolejnym działaniami zwiększającym tzw. mała retencję w regionie. W ich ramach zostanie przeprowadzona modernizacja budowli piętrzącej, jazu Stary Czerpak.
Konstrukcja budowli zostanie uszczelniona. Istniejące zastawki zostaną zakonserwowane oraz zostanie zamontowana nowa zastawka sterowana elektrycznie. Założona instalacja elektryczna będzie sterować m.in. automatyką zastawek. Naprawione zostaną drogi dojścia i dojazdowe oraz bariery ochronne.
Wykonawcą umowy jest przedsiębiorstwo Melbud S.A., koszt robót ok. 1,7 mln. zł.
Stary Czerpak zlokalizowany jest w mieście Grudziądz, w dzielnicy Rządz. Zadaniem budowli jest piętrzenie wód Kanału Głównego w okresach wegetacyjnych, najczęściej w okresie od 15 maja do 15 sierpnia. Obiekt został wybudowany w początkach XX wieku.
Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie poza wspomnianym remontem Starego Czerpaka realizuje trzyletni program kształtowania zasobów wodnych na terenach rolniczych zainicjowany przez Ministerstwo Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej. W jego ramach w województwie kujawsko – pomorskim szacunkowe koszty poniesione w 2020 r. na zwiększenie retencji korytowej przez PGW Wody Polskie (RZGW w Gdańsku wraz z RZGW w Bydgoszczy i Poznaniu) wyniosą:12,6 mln zł (w tym RZGW w Gdańsku 950 tys. zł). Zaplanowane zadania spowodują dodatkowe retencjonowanie 560 tys. m sześc. wody (w tym RZGW w Gdańsku 404 tys. m sześć). Lista zadań zaplanowanych przez RZGW w Gdańsku obejmuje:
(wody.gov.pl)
Nemo17:17, 17.06.2020
Nareszcie poszli po rozum do głowy... Pamiętam lata 80 - 90 jak łowiłem karaski na wielu śródpolnych jeziorkach i bagienkach... wtedy często padało a klimat był stabilny, łagodny, bywały też powodzie i zalewanie gruntów więc rozwinęła się wielka melioracja w kraju... zaczęli budować rowy, drenaże, przepusty itd... i odwodnić zalewane grunty no i narobili gnoju... wszystko pospuszczali do strumieni i rzek.. w kolejnych latach zaczęło ubywać opadów deszczu, przyszły susze, upały, poziom wód gruntowych totalnie opadł, oczka wodne i tzw bajorka powysychały, pozarastały... a to były takie małe oazy... dzikie zwierzęta i ptactwo miały gdzie się napoić, rozwijało się mikro życie.., różne owady, żabki, zaskrońce, jaszczurki itd a to między innymi pokarm naszych boćków i innych ptaków...
Głodna Lewandowska 00:51, 18.06.2020
To wszystko przez patologię . Nie karmić ich bo szaleją za dużo bajek w tv.
1 0
A poza tym,powycinali drzewa,a to też wpływa na klimat i nawodnienie.W naszym lesie rudnickim same polany i pustynie.Piach taki,że nie można chodzić ,ani jeździć rowerem.Bardzo to przykre,że dla 30 srebrników tak zniszczyli nam przyrodę