Zaginął Paweł Czarnecki, policja prosi o pomoc w jego odnalezieniu

Może gdzieś wyjechał i nie chciał informować rodziny bo miał problemy.

Zwykle przesiadywał pod żabką na Wybickiego i prosił o drobne albo papierosy

Przecież ten człowiek jest bezdomny to dlaczego piszecie że wyszedł ze swojego miejsca zamieszkania, szwęda się po Wybickiego i zaczepił ludzi ochlejpus ćpun *%#)!& Czaki

Na 90% widziałem go dziś/28.11. 19/koło godz 11 na parkingu Castoramy ul. Południowa Szczecin-od strony działu budowlanego. Wyszedł mi przed koła i się zdecydować nie mógł co dalej. Był wsparty na kuli albo kulach ortopedycznych, trzęsły mu się te kule jak galaretka, twarz opuchnięta, poobijana,"chaos w oczach". Piszę, że na 90%bo miał czapkę mocno naciagnietą"na oczy" na resztę ubrania nie zwróciłem uwagi.

To napewno była Castorama w Szczecinie czy w Grudziądzu???

Już teraz żuli szukają... ?.... świat schodzi na psy..... Pewnie siedzi gdzieś w krzakach lub pustostanie...

Może mam taką nadzieję że może być na detoksie w świeciu np. Jesli nie w grudziadzu. Biedny człowiek??

Ostatnio szwędał się na ul. Tkackiej, starej,murowej

Detoks to oczyszczenie organizmu z toksyn alkohol, narkotyki jakby co. I najblizej detoks jest w grudziadzu w jeszcze szpitalu chyba ze juz zamkneli oddzial w świeciu i prabutach mam nadzieje ze nic zlego mu sie nie stało

Wydaje mi się, że na 90% dzisiaj tj.28.11 widziałam go w Carrefour Grudziądz. Chociaż nie mogę sobie dać uciąć głowy, ale bardzo pobodny Pan. Mam nadzieję, że się odnajdzie

Przecież ten menel codziennie jest na legionów na przystanku I żebra, *%#)!& ludzi łeb

Przestańcie ublizac temu chłopu życzę żeby Was to spotkało! Potraficie tylko ublizac i oceniać *%#)!& polska mentalność

To jest osobą bezdomna 4 dni temu go widziałem ???? był napruty jak samolot

Troli już szukajo

Wczoraj był widziany na ull. SIKORSKIEGO

Ze zgniłą wątrobą i wypalonym mózgiem od dykty przemieszcza się po mieście. Około 2 miesięcy temu leżał na klatce schodowej w kamienicy w której mieszkam, kompletnie nawalony, obsrany i obszczany w wymiocinach, jakieś robactwo po nim chodziło, smród był totalny a obok niego leżały resztki jedzenia i pusta butelka po denaturacie.

Jak śmieci się wypowiadać o człowieku którego nie znacie; to że był alkoholikiem i bezdomnym nie świadczy o tym że był złym człowiekiem; połowa z was piszących o nim te brednie powinna się wstydzić; chłopak wybrał taką a nie inną drogę ,i nic człowiek na to nie poradzi; lecz to nie jest miejsce ani moment aby skreślać człowieka.

Szkoda tylko ,że rodzina się zainteresowała po zaginięciu.....Codziennie biedaka widziałam na przeciwko żabki na ul.Wybickiego, zebrał nie raz 10zl mu dawałam.Jesli tak bardzo rodzina by się nim interesowała zapewniła by mu normalne życie...Taka prawda!