Dachy zbudowane z blachodachówek ułożonych w arkuszach to nic nowego. Jednak popularność tego sposobu nie oznacza, że nie sprawia on kłopotu. Na co powinniśmy uważać przy montażu blachodachówki w arkuszach? Jak zrobić to szybko i poprawnie?
Blachodachówki w arkuszach wymagają szczególnej ostrożności podczas pracy z nimi. Na plac budowy są przywożone już wycięte na ustalony wymiar, często o znacznej długości. Właśnie dlatego przy składowaniu, transporcie i ewentualnym przycinaniu musimy bardzo uważać, żeby ich nie uszkodzić. Ilość osób obecnych przy przenoszeniu arkuszy zmienia się, w zależności od rozmiaru arkusza, ale na ogół odstęp pomiędzy osobami powinien wynosić półtora metra. Na przechowywanie blachodachówek również trzeba zwrócić szczególną uwagę. Arkusze powinny być ułożone na płasko i nie dotykać podłoża (leżąc na przykład na drewnianych paletach) oraz muszą być co jeden metr oddzielone drewnianymi przekładkami. Najważniejszą rzeczą jest jednak sposób przycinania blachodachówki – pod żadnym pozorem nie używajmy do tego szlifierki kątowej! Powłoka ochronna może zostać uszkodzona przez iskry, a dotknięte miejsca niedługo później stają się ogniskami korozji.
Niezależnie od sztywności pokrycia, dopiero na ruszcie składającym się z łat i kontrłat (którego drewniane elementy są zaimpregnowane) możemy ułożyć blachodachówki. Główną funkcją kontrłat jest odsunięcie blaszanego pokrycia od warstwy hydroizolacyjnej, dzięki czemu powstaje tam potrzebna przestrzeń wentylacyjna. Powietrze będzie mogło swobodnie przepływać od dołu do góry połaci, wylatując przez kominki wentylacyjne zamontowane w blaszanym pokryciu albo przez kalenicę. Kontrłaty powinny mieć wysokość co najmniej 40 mm i być przybite równolegle do krokwi. Na nie prostopadle nakłada się łaty o minimalnej szerokości 50 mm, która jednak powinna być dopasowana do długości połaci i kąta nachylenia dachu. Zalecenia producenta pokrycia dachowego powinny być naszym głównym wyznacznikiem w momencie ustalania rozstawu łat dla rodzaju przykręcanej blachodachówki.
Przygotowanie dachu nie kończy się jednak na ułożeniu rusztu – przed położeniem blachodachówki, musimy zamontować na dachu obróbki blacharskie. Tutaj mamy wybór: albo podejmiemy się samodzielnego wygięcia płaskiej blachy albo możemy kupić gotowe obróbki (znajdziemy je w ofercie takich firm jak na przykład Blachy Pruszyński). Montaż powinniśmy rozpocząć od okapu, czyli obróbki osłaniającej deskę okapową. Zanim jednak przejdziemy do tej tworzącej pas nadrynnowy, pamiętajmy o hakach rynnowych i samych rynnach – należy je zamocować do sztywnego poszycia lub krokwi, ewentualnie do deski czołowej. Kolejne obróbki blacharskie przyczepiamy wzdłuż krawędzi dachu, u zbiegu połaci oraz wokół kominów. Warto użyć do tego gwoździe dekarskie albo wkręty samonawiercające – umieszczając je w dwóch, przesuniętych względem siebie rzędach i zostawiając około 15 centymetrów pomiędzy nimi.
Pracę powinniśmy rozpocząć od montażu blachodachówki w dolnym narożu dachu i stopniowo przesuwać się w kierunku kalenicy. Układajmy arkusze zachowując pionowe i poziome zakłady. Mogą się one różnić pomiędzy modelami blachodachówki, ale najczęściej szerokość zakładki to 15 mm. Arkusze przytwierdzamy do łat wkrętami farmerskimi, najlepiej użyć 6-9 sztuk na metr kwadratowy. Pamiętajmy, żeby zwracać uwagę na siłę z jaką dokręcamy wkręty. W przypadku silnego wiatru, te niedokręcone nie utrzymają arkuszy na dachu, natomiast te wkręcone zbyt mocno uniemożliwią ruchy pokrycia, co przy drastycznej różnicy temperatur może skutkować jego zdeformowaniem. Jak sprawdzić czy wkręty są odpowiednio dokręcone? Spod kołnierza dociskowego wkrętu krawędź uszczelki powinna wystawać tylko nieznacznie – jeżeli tak jest, nie mamy się czym martwić. Ponadto blachowkręty muszą znajdować się w dole fali lub innego przetłoczenia, najlepiej w co drugim jego rzędzie i co drugiej fali. Jedynie na krawędzi dachu i kalenicy umieszczamy wkręty we wszystkich zagłębieniach.
Ostatnim krokiem, po pokryciu arkuszami całego dachu, jest montaż gąsiorów kalenicowych. Musimy jednak pamiętać, żeby po takim dachu chodzić tylko w obuwiu z miękką podeszwą! Jeżeli jednak blacha zostanie porysowana, farba zaprawkowa w konkretnym miejscu to konieczność. Co ważne, między sąsiadującymi połaciami powinniśmy zostawić około pięciocentymetrową przestrzeń wentylacyjną. Przydatną rzeczą są również siatka lub grzebień, montowane pod gąsiorami, które nie dopuszczają do zagnieżdżenia się ptaków na dachu.