Zamknij

Sąd Najwyższy stwierdził ważność wyboru Karola Nawrockiego na Prezydenta RP

21:59, 01.07.2025 Aktualizacja: 22:00, 01.07.2025
Skomentuj PAP PAP

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego podjęła wtorkową uchwałę w składzie wszystkich 18 sędziów. Treść uchwały i uzasadnienie rozstrzygnięcia odczytał prezes Wiak. Zgłoszone zostały trzy zdania odrębne.

Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych stwierdził ważność wyboru Karola Nawrockiego na Prezydenta RP, dokonanego 1 czerwca tego roku. Podjęta we wtorek wieczorem uchwała SN w tej sprawie została odczytana przez prezesa tej Izby Krzysztofa Wiaka.

Na posiedzeniu obecni byli szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak, Prokurator Generalny Adam Bodnar i jego zastępca prok. Jacek Bilewicz.

"SN wskazuje, że nie mogły zostać uwzględnione podnoszone w protestach wyborczych wnioski o ponowne przeliczenie głosów we wszystkich obwodowych komisjach wyborczych w Polsce. Przepisy Kodeksu wyborczego nie przewidują bowiem takiej możliwości" - wskazał w uzasadnieniu rozstrzygnięcia prezes Wiak.

Jak dodał, "możliwe jest dokonywanie oględzin kart wyborczych, ale wyłącznie w odniesieniu do konkretnych obwodowych komisji wyborczych, jeśli wykazane zostało, że podczas liczenia głosów, czy sporządzania protokołu z głosowania, doszło do nieprawidłowości". "Podjęcie takiej decyzji jedynie w oparciu o zgłaszane prawdopodobieństwo zaistnienia nieprawidłowości, bądź analizę statystyczną, nie znajduje żadnego uzasadnienia i byłoby sprzeczne z prawem" - mówił Wiak.

"Faktem jest, że głos każdego wyborcy jest równie ważny i należy dokonać wszelkich starań, aby był on przypisany kandydatowi, na którego rzeczywiście był oddany" - przyznał prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Zastrzegł jednak, że zasadę tę należy postrzegać zgodnie z regulacją, iż prezydentem zostaje kandydat, który w II turze uzyskał więcej głosów.

"Zatem dla rozstrzygnięcia w przedmiocie ważności wyboru prezydenta istotne jest ustalenie, który z kandydatów w powtórnym głosowaniu uzyskał więcej głosów. A całokształt okoliczności jednoznacznie wskazuje, że Karol Nawrocki w ponownym głosowaniu otrzymał więcej głosów niż Rafał Trzaskowski" - podsumował prezes Wiak. Jak wynika z uchwały PKW 1 czerwca, w II turze wyborów prezydenckich, popierany przez PiS Karol Nawrocki, uzyskał 50,89 proc. głosów i pokonał kandydata KO Rafała Trzaskowskiego, który uzyskał 49,11 proc.

Trzy zdania odrębne złożyli sędziowie: Leszek Bosek, Grzegorz Żmij oraz Adam Redzik. Ten ostatni swoje zdanie odrębne złożył nie do samej uchwały, tylko do jej uzasadnienia.

Sędzia Bosek wskazał, że choć nie ma podstaw do unieważnienia wyborów, to złożenie zdania odrębnego uzasadnia "wadliwość postępowania" prowadzącego do wydania uchwały o stwierdzeniu ważności wyboru Prezydenta RP. W tym kontekście ocenił, iż ukształtowana przez Krajową Radę Sądownictwa po zmianach w 2017 roku, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i wydawane przez nią orzeczenia "obarczone są wadą procesową". Jego zdaniem "nie można uznać za okoliczność nieistotną" również kwestii odsunięcia od orzekania w sprawie protestów wyborczych dwóch sędziów izby - jego oraz Grzegorza Żmija.

Zaznaczył ponadto, że pozostawiony bez rozpoznania wniosek Prokuratora Generalnego o wyłączenie sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej powinien zostać rozpoznany przez inną izbę, gdyż "nie był to wniosek abstrakcyjny, a konkretny, umotywowany".

Podobną argumentację w zdaniu odrębnym przedstawił sędzia Żmij, który podkreślił, że "w perspektywie czasu o ważności wyborów powinien orzekać cały Sąd Najwyższy". Również podkreślił, że wniosek o wyłączenie sędziów z Izby Kontroli Nadzwyczajnej powinien być poddany "odpowiedniej procedurze".

Z kolei sędzia Redzik ocenił, że "jedyną konkluzją, która powinna przyświecać, to żeby ze sobą współpracować, dążyć do wyjaśnienia wszelkich wątpliwości, uregulować kwestie sporne i żeby zaproponować ustawodawcy, aby w przyszłości następowały zmiany w prawie wyborczym".

Prezes IKNiSP Krzysztof Wiak podziękował członkom wszystkich obwodowych komisji wyborczych, a także wszystkim pracownikom SN, za pracę, dzięki której "każdy protest został indywidualnie rozpoznany". "Nikt nie odmówił tej pracy. Te osoby mają duże poczcie obowiązki, służby dla Rzeczypospolitej" - podkreślił, dodając, że wymagało to często od urzędników SN pracy po godzinach i nocą.

Wcześniej w SN przez trzy i pół godziny trwało posiedzenie, podczas którego m.in. prezes Wiak przedstawił uzasadnienie do pozostawienia bez rozpoznania wniosku Prokuratora Generalnego o przekazanie postępowania w kwestii stwierdzenia ważności wyborów do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. Jak mówił, wniosek Bodnara nie znajduje podstaw w obowiązującym prawie - choćby ze względu na to, że "Prokurator Generalny nie jest uczestnikiem postępowania w sprawie ważności wyborów".

"Rolą Prokuratora Generalnego w tym postępowaniu jest jedynie przedstawienie sprawozdania, ewentualnie, jeśli pan prokurator zachce, zabierać głos, odpowiadanie na pytania" - mówił sędzia Wiak.

W kontekście wniosku dotyczącego wyłączenia sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej, pytanie do Bodnara zadała sędzia sprawozdawca Maria Szczepaniec. "W 2023 roku w wyborach do Sejmu i Senatu uzyskał pan mandat senatora. Ważność tamtych wyborów stwierdzała nasza izba. W związku z tym mam pytanie, czy czuje się pan wadliwie wybranym senatorem, tak zwanym +neosenatorem+?" - pytała Szczepaniec.

W odpowiedzi Bodnar ocenił, że rozstrzygnięcie sędziów SN w kwestii wyborów parlamentarnych ma znaczenie "czysto deklaratoryjne, w odróżnieniu od tych wyborów, od których uzależnione jest przeprowadzenie dalszych czynności - zaprzysiężenia Prezydenta Rzeczypospolitej". Zaznaczył również, że tego typu słowa publicystyczne słowa "nie powinny padać w uświetnionej sali Sądu Najwyższego".

Sędzia Szczepaniec przedstawiła ponadto podczas posiedzenia sprawozdanie z rozpoznawania protestów wyborczych przez SN. Po wyborach prezydenckich wpłynęło łącznie ponad 54 tys. protestów wyborczych, z czego za zasadne uznano 21 z nich, lecz bez wpływu na ogólny wynik wyborów. Bez dalszego biegu pozostawiono zaś 54 tys. 25 protestów, gdyż znaczna ich część "obciążona była nieusuwalnymi brakami formalnymi".

Po ogłoszeniu uchwały rzecznik SN sędzia Aleksander Stępkowski krótko wypowiedział się dla dziennikarzy. "Te wszystkie emocje, które nam towarzyszyły przez ostatni miesiąc w jakiś sposób zostały spuentowane uchwałą Sądu Najwyższego zapadłą w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych" - mówił rzecznik SN. "A zatem wiadomo już, że zostały spełnione te warunki, które są potrzebne do tego, ażeby 6 sierpnia Zgromadzenie Narodowe mogło odebrać ślubowanie ze strony prezydenta elekta" - ocenił sędzia Stępkowski.

Nina Leszczyńska, Marcin Jabłoński

nl/ mja/ sdd/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%