Nowy rozkład jazdy komunikacji miejskiej w Grudziądzu zaskoczył pasażerów

Od 1 lipca w Grudziądzu obowiązuje letni rozkład jazdy komunikacji miejskiej. To coroczna, spodziewana zmiana. Jednak w tym roku sposób, w jaki poinformowano o niej mieszkańców, woła o pomstę do nieba. We wtorkowy poranek wielu pasażerów czekała niemiła niespodzianka na przystankach, a wszystko przez kompletny paraliż informacyjny ze strony odpowiedzialnych za to jednostek.

Zmiana rozkładu jazdy z początkiem wakacji to standard. Zmieniają się godziny odjazdów, a część kursów jest zawieszana. Każdy, kto regularnie korzysta z autobusów i tramwajów, wie, że w tym okresie trzeba zachować szczególną czujność. Jednak obowiązkiem organizatora transportu, czyli Wydziału Transportu Urzędu Miejskiego, jest rzetelne i szerokie poinformowanie o tak istotnych zmianach. Tego obowiązku w tym roku rażąco nie dopełniono.

Jak informują nas zbulwersowani Czytelnicy, próżno szukać oficjalnego, łatwo dostępnego komunikatu na stronach internetowych miasta. Ostatni wpis w zakładce "Aktualności" na stronie Wydziału Transportu pochodzi z... 18 kwietnia. Przez ponad dwa miesiące urzędnicy nie uznali za stosowne, by opublikować tam kluczową dla tysięcy mieszkańców informację.

Jedynym śladem zapowiedzi zmian jest post opublikowany na profilu facebookowym 25 czerwca, zaledwie kilka dni przed wprowadzeniem nowego rozkładu. Czy naprawdę urzędnicy zakładają, że każdy pasażer, w tym osoby starsze niekorzystające z mediów społecznościowych, ma obowiązek śledzić Facebooka, by dowiedzieć się, czy jego autobus do pracy lub lekarza nie odjeżdża o innej porze?

"Skąd miałam wiedzieć, że tramwaj odjeżdża 10 minut wcześniej? Zawsze sprawdzam na stronie, a tam cisza. Dziś spóźniłam się do pracy" – pisze jedna z naszych Czytelniczek.

Taka sytuacja to wyraz lekceważenia pasażerów. Brak informacji na przystankach, brak komunikatów na oficjalnych stronach internetowych i zdawkowa wzmianka w mediach społecznościowych to nie jest polityka informacyjna godna miasta. To amatorszczyzna, za którą płacą mieszkańcy swoim czasem i nerwami.

Apelujemy do władz miasta o wyciągnięcie konsekwencji i natychmiastową poprawę standardów komunikacji z mieszkańcami. A wszystkim pasażerom radzimy: zanim jutro wyjdziecie na przystanek, dokładnie sprawdźcie godziny odjazdów. Najwyraźniej w Grudziądzu można liczyć tylko na siebie.