Zamknij

Bariatra: przy BMI powyżej 35 redukcja masy ciała na własną rękę jest bardzo trudna

08:01, 17.05.2025 Aktualizacja: 08:01, 17.05.2025
Skomentuj PAP PAP

Od 1990 roku liczba dorosłych z otyłością podwoiła się, a wśród dzieci i młodzieży wzrosła czterokrotnie. Jeśli obecne trendy się utrzymają, do 2035 roku ponad połowa światowej populacji może mieć nadwagę lub otyłość.

Jeżeli pacjent osiągnie wartości BMI, czyli wskaźnika masy ciała powyżej 35 albo 40, wpada w błędne koło: redukcja masy ciała na własną rękę jest bardzo trudna i udaje się to tylko nielicznym - podkreślił w rozmowie z PAP dr Radosław Cylke, chirurg bariatra.

O tym, czym jest choroba otyłościowa i jakie problemy pacjenci napotykają przy jej leczeniu, PAP rozmawiała z dr. Radosławem Cylke, chirurgiem bariatrą z Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Specjalista wskazał, że choroba otyłościowa jest chorobą cywilizacyjną, która pogarsza jakość życia i jest przyczyną wielu chorób współistniejących, m.in. nowotworowych, a w konsekwencji skraca długość przewidywanego życia.

Przyznał, że jest spora grupa pacjentów, u których otyłość wywołują względy genetyczne, "natomiast najczęściej jest to związane ze złymi nawykami żywieniowymi". "W pewnym momencie, jeżeli pacjent osiągnie wartości BMI, czyli wskaźnika masy ciała powyżej 35 albo 40, wpada w błędne koło: redukcja masy ciała na własną rękę jest bardzo trudna i udaje się to tylko nielicznym" - podkreślił lekarz.

Dr Cylke jest zdania, że wielu pacjentów zarzeka się, że stosuje dietę i się rusza, ale "kiedy przyjrzymy się dokładnie, jak wygląda ich bilans energetyczny, czyli ile w ciągu dnia zjadają, a ile kalorii spalają, często okaże się, że osoby, które tyją, mają dodatni bilans, czyli dostarczają zbyt wiele kalorii w stosunku do tego, ile ich spalają".

Zaznaczył, że zanim się zdecyduje, do jakiego leczenia zakwalifikować pacjenta, należy wykluczyć wszystkie inne przyczyny nadmiaru masy ciała i niemożności jej redukcji - m.in. metaboliczne i hormonalne.

Wyjaśnił, że wśród tych hormonalnych częstą przyczyną jest niedoczynność tarczycy, co powoduje spadek "napędu życiowego" i spowolnienie metabolizmu, gdyż tarczyca wytwarza hormony trójjodotyroninę (T3) i tyroksynę (T4), które regulują metabolizm i tempo przemiany materii w organizmie. Inne hormony mające wpływ na naszą masę ciała to grelina (zwana hormonem głodu) i leptyna.

Jak wskazał specjalista, "na te sprzężenia hormonalne staramy się odpowiedzieć stosując nowoczesne leki, analogi GLP1, które dają efekt +farmakologicznej operacji bariatrycznej+ - zwiększają zależne od glukozy wydzielanie insuliny powodując zmniejszenie łaknienia".

Dr Cylke przyznał, że czasem bywa tak, że ktoś ma w miarę smukłą sylwetkę, szczupłe nogi i ręce, za to gruby, wystający brzuch. "To niebezpieczny objaw, gdyż może świadczyć o tzw. otyłości trzewnej, kiedy tkanka tłuszczowa oplata wszystkie narządy - np. wątrobę i serce - a tłuszcz jest tkanką endokrynną wytwarzającą hormony i substancje prozapalne" - podkreślił.

"Jeśli dojdzie do takiego stłuszczenia otrzewnego można zapaść na stłuszczeniową chorobę wątroby, która przoduje jako przyczyna skrajnej niewydolności tego organu i w konsekwencji jest wskazaniem do przeszczepienia" - spuentował specjalista.

890 milionów dorosłych (czyli 16 proc. globalnej populacji dorosłych) choruje z powodu otyłości. 43 proc. dorosłych ma nadwagę (BMI powyżej 25), co oznacza, że 2,5 miliarda osób ma nadmierną masę ciała. Oprócz tego 160 milionów dzieci i nastolatków (5-19 lat) choruje z powodu otyłości, co stanowi 8 proc. tej grupy wiekowej. 35 milionów dzieci poniżej 5. roku życia ma nadwagę.

W Polsce sytuacja wygląda jeszcze gorzej: ok. 9 milionów dorosłych Polaków żyje z otyłością, co stanowi ok. 25 proc. populacji dorosłych. Dotyczy to 26,4 proc. mężczyzn i 24,1 proc. kobiet (BMI powyżej 30). Choroba otyłościowa dotyczy także najmłodszych - cierpi na nią 9,1 proc. dzieci i nastolatków (5-19 lat). Wśród dzieci w wieku 7-9 lat otyłych jest 14 proc. chłopców i 10 proc. dziewczynek.

Autorka: Mira Suchodolska (PAP)

mir/ jann/ lm/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%