Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek chce uczyć wychowania seksualnego i biznesu korzystając z encyklik papieskich. Kontrowersyjny pomysł wygłosił na łamach "Gościa Niedzielnego".
Otwarcie szkół na dzieła Jana Pawła II, a także wprowadzenie ich do kanonu lektur minister Przemysław Czarnek zapowiedział już kilka miesięcy temu.
- Jeśli słyszę dziś, że w wielu polskich uczelniach odmawia się prawa doktorantom do cytowania św. Jana Pawła II, a także św. Tomasza z Akwinu, mówiąc, że to nie byli naukowcy, to jest niestety zgnilizna naszego systemu szkolnictwa wyższego, z którą będziemy musieli kończyć, poprzez wprowadzanie również do kanonu lektur dzieł Jana Pawła II, zwłaszcza w tych starszych rocznikach - mówił.
Podkreślał wtedy dziedzictwo papieża Polaka pod kątem dorobku filozoficznego. Teraz poszedł krok dalej.
Szef resortu edukacji w "Gościu Niedzielnym" przedstawił kilka propozycji dotyczących "wykorzystania nauczania Jana Pawła II w różnych dziedzinach".
Ze słów Czarnka wynika, że młodzież mogłaby czerpać z dział Polaka wiedzę na temat biznesu.
- Na przykład, gdy uczymy podstaw przedsiębiorczości, moglibyśmy wprowadzić fragmenty papieskich encyklik na temat tego, czym jest praca, wolny rynek, sprawiedliwość społeczna itp. Chodzi nie tyle o wymiar religijny, ile o etyczne spojrzenie na przedsiębiorczość - cytuje ministra Czarnka na swoich łamach Radio Zet..
Uczniowie z encyklik papieskich, zdaniem ministra, mogliby również czerpać wiedzę na temat seksualności.
- Nie jestem też przeciwnikiem postulatów, aby w najstarszych rocznikach szkół ponadpodstawowych wprowadzić elementy nauczania Jana Pawła II na temat ludzkiej seksualności, które zawarł np. w książce "Miłość i odpowiedzialność" - dodawał minister.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz