Decyzje o wycinkach w polskich lasach, w tym także tych otaczających Grudziądz, zapadają często bez realnego udziału mieszkańców. Aktywiści i organizacje społeczne od lat alarmują, że brakuje społecznej kontroli nad działaniami Lasów Państwowych. Ruszyła petycja, która ma to zmienić.
Wielu z nas ceni sobie spacery po lasach w okolicy Grudziądza – czy to w Lesie Rudnickim, czy w okolicach Białego Boru. Jednak informacje o tym, gdzie i kiedy planowane są wycinki, często są trudno dostępne lub przedstawione w niezrozumiałej formie. Gdy mieszkańcy dowiadują się o planach, zazwyczaj jest już za późno na reakcję.
Organizatorzy akcji "Lasy to dobro wspólne – dajcie wreszcie ludziom głos!" wskazują na systemowy problem braku transparentności i fasadowe konsultacje społeczne.
W materiałach akcji czytamy, że obecny system zarządzania lasami przez Lasy Państwowe jest zamknięty na głos obywateli.
Główne problemy wskazane przez autorów petycji to:
Aktywiści podkreślają, że taki stan rzeczy jest niezgodny z wyrokami Trybunału Sprawiedliwości UE, które gwarantują obywatelom prawo do sądowej kontroli decyzji środowiskowych.
Lasy zajmują ponad jedną czwartą powierzchni Polski. To nie tylko źródło drewna, ale przede wszystkim nasze wspólne dobro.
Jak podkreślają inicjatorzy petycji, lasy:
"Nie możemy dłużej pozwalać, by decyzje o ich losie zapadały bez uwzględnienia potrzeb ludzi, przyrody i klimatu" – apelują autorzy.
Celem petycji „Lasy to dobro wspólne – dajcie wreszcie ludziom głos!” jest wywarcie presji na rządzących, by wreszcie wprowadzili realne zmiany.
Sygnatariusze domagają się trzech podstawowych praw:
Organizatorzy akcji przekonują, że każdy podpis ma znaczenie. Im więcej osób poprze apel, tym trudniej będzie politykom ignorować głos społeczeństwa w sprawie przyszłości polskich lasów.
Petycję można znaleźć i podpisać na stronie:
Głos mieszkańców w sprawie lasów ignorowany? Trwa zbiór
Tereny zielone również: -chronią klimat -zapobiegają suszą i powodziom -oczyszczają powietrze -są domem dla ptaków i zwierząt Mowa tu o terenie pomiędzy ulicami Waryńskiego, Czarną Drogą, hurtownią TEX, Bricomarche i PKS. Właścicielem było MZK, które ten teren sprzedało jakiemuś deweloperowi. Przecież niewielkim kosztem mógł powstać tu jakiś park. No cóż. Lepiej zabetonować i wybudować blokowisko. Panie redaktorze (.) może zajołby się Pan tym tematem.
dred
22:12, 2025-10-23
Tusk: Nie wszystko dowieźliśmy z tego, co obiecaliśmy,
to wina wyborców pis konfederacji lewicy i 3 drogi że Tusk nie spelnił swoich obietnic
hahaha
21:26, 2025-10-23
Prezydent Glamowski odzyskuje prawo jazdy. Mieszkaniec:
Gdzie pan G robił testy psychologiczne?
Test
20:58, 2025-10-23
Prezydent Glamowski odzyskuje prawo jazdy. Mieszkaniec:
Czopek misi
Nie szaleńcom
20:00, 2025-10-23
2 0
Zapytajcie rudego bandytę ile ciężarówek wyjeżdża z polskich lasów dziennie. Otóż 6000. I jakie moce przerobowe ma IKEA INDUSTRY Stalowa Wola. Sam założyciel IKEA ,Ingvar Kamprad był szwedzkim nazistą i należał do nazistowskiej partii Szwedzka Koalicja Socjalistyczna. Czy nie przypomina to tuskowego Dziadka z Wehrmachtu, niemieckich sympatii tej ściery do szwabskiego obuwia a wreszcie samej nazwy Koalicja Obywatelska? Skojarzenia są oczywiste.
0 0
Tereny zielone również:
-chronią klimat
-zapobiegają suszą i powodziom
-oczyszczają powietrze
-są domem dla ptaków i zwierząt
Mowa tu o terenie pomiędzy ulicami Waryńskiego, Czarną Drogą, hurtownią TEX, Bricomarche i PKS. Właścicielem było MZK, które ten teren sprzedało jakiemuś deweloperowi. Przecież niewielkim kosztem mógł powstać tu jakiś park. No cóż. Lepiej zabetonować i wybudować blokowisko. Panie redaktorze (.) może zajołby się Pan tym tematem.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu grudziadz365.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz