Po kilku latach apeli o zakup urządzania do czyszczenia chodników taki sprzęt w końcu pojawił się w Grudziądzu. Efektów pracy czyszczarki jeszcze nie widać, a szkoda, bo maszyna w pierwszych miesiącach powinna pracować non stop, by zlikwidować wieloletnie zaniedbania w zakresie dbałości o estetykę miasta, a szczególnie starówki.

Z naszym obiektywem odwiedziliśmy ul. Wybickiego. W jednym miejscu przy przystanku autobusowym wykonaliśmy poniższe zdjęcia. Poza tradycyjnym brudem płyt chodnikowych i okolic przystanku znaleźliśmy wszędzie leżące butelki po alkoholu. A wystarczy pouczenie lub mandat dla administratora lub właściciela posesji od Straży Miejskiej. Niestety takie widoki to w naszym mieście norma.

Kolejna sprawa to brak nadzoru Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska nad firmami, które mają dbać o wygląd zieleni wzdłuż dróg i chodników. Niechlubnym przykładem od wielu lat jest tu ul. Hallera, gdzie od czasów remontu ulicy nie odebrano jeszcze zieleni! Zdjęcia same mówią za siebie. My wszyscy płacimy za fuszerkę, bo takiego koszenia trawników w okolicy miejskich wodociągów nie można nazwać inaczej.

Zakupiona maszyna ma ruszyć do pracy jeszcze w tym tygodniu.

[ZT]71740[/ZT]