Dyrekcja szpitala nadal się uczy. Umowa z agencją od wizerunku przedłużona

Prawie rok temu dyrektor Regionalnego Szpitala Specjalistycznego w Grudziądzu Maciej Hoppe podpisał umowę z agencja od wizerunku Laboratorium PR Bartosz Loba,  firmą specjalizującą się w PUBLIC RELATIONS, doradztwem i consultingiem.

Na poprzedniej sesji Rady Miejskiej Grudziądza Maciej Hoppe tak tłumaczył konieczność zatrudnienia agencji PR:

- Nie jesteśmy markentigowcami, nie mamy doświadczenia w tym zakresie (...) nie ma komórki marketingu w szpitalu, aby pozwalało nam właściwie, w sposób merytoryczny formułować pewne informacje do mediów, formułować informacje dla społeczności, żeby odbierała ona je tak jak jest, a informacja była szczera i rzetelna. Współpraca z tą agencja jest czasowa i ma nas nauczyć działania w tym zakresie"

W ramach umowy zleceniobiorca już otrzymał ponad 200 tys. zł, a umowa, która zakończyła się 30 czerwca została przedłużona o kolejne miesiące. Wystąpiliśmy do dyrekcji szpitala o potwierdzenie tego faktu oraz ujawnienie kwoty zlecenia.

Dyrektor szpitala Maciej Hoppe w odpowiedzi do redakcji przyznaje, że jest to informacja publiczna, ale wskazuje, że druga strona umowy zastrzegła sobie, że zawarte w niej informacje stanowią jego tajemnicę i na tej podstawie dyrektor odmówił nam informacji w tej sprawie. Działanie takie naszym zdaniem jest niezgodne z prawem i mimo przesłanego pouczenia, że możemy sprawę skierować do sądu nie będziemy tego robić.

Ustaliliśmy to bez udziału dyrektora – umowa została przedłużona o kolejne miesiące, a wartość kontraktu to 18,5 tys. zł + VAT miesięcznie. Odpowiedź dyrektora.

Mamy nadzieje, że na kolejnej sesji Rady Miejskiej Grudziądza radni poproszą dyrektora o szczegółowe informacje w tej sprawie i zapytają dlaczego nauka kadry zarządzającej w zakresie budowania pozytywnego wizerunku szpitala trwa tak długo i tyle kosztuje. Mało tego – nie przynosi efektów.

Ponadto należy zwrócić uwagę, że „Prezydent Grudziądza popiera wszystkie działania Dyrekcji Szpitala na rzecz odbudowy społecznej pozycji Szpitala i wdrażania programu naprawczego po wielu latach zaniedbań i nieprawidłowości z okresu zarządzania Szpitalem przez Pana Marka Nowaka. W ocenie Pana Prezydenta konieczne jest prowadzenie intensywnych prac naprawczych w zakresie trudnej sytuacji finansowej, wynikającej z ogromnych długów zaciągniętych przez Pana Marka Nowaka, a także w zakresie relacji z sektorem medycznym, naukowym, innowacyjnym i administracyjnym oraz w obszarze naprawy postrzegania Szpitala przez opinię publiczną w naszym mieście, regionie i w Polsce. Według Prezydenta prowadzone w ostatnich kilkunastu miesiącach działania naprawcze przynoszą dobre efekty i Szpital - mimo trudnego czasu pandemii - wkracza na ścieżkę rozwoju dla dobra naszych mieszkańców”.

Tak pisał Rzecznik Prezydenta Grudziądza miesiąc temu i chyba nie spodziewał się, że kilka tygodni później dyrektor szpitala poprosi radnych o 100mln zł. Bez tej chwilówki szpitalowi groziła katastrofa i jest to efekt nieudolnego zarządzania szpitalem. Jasno z tego wynika, że działania naprawcze to fikcja, a Prezydent Maciej Glamowski to firmuje. Warto dodać, że spółka Formedis kolejny raz będzie przygotowywała plan naprawczy dla szpitala. Co z realizacją poprzednich planów naprawczych? Ile znowu za to zapłaci szpital?

Należy również dodać, że właściciel Laboratorium PR Bartosz Loba otrzymał od prezydenta "fuchę" w Radzie Nadzorczej MZK. 

[ZT]78807[/ZT]