Budżetowa pętla zaciska się na Grudziądzu? Ratusz proponuje więcej kredytów

Budżetowa Pętla Zaciska Się na Grudziądzu? Ratusz Proponuje Więcej Wydatków i Więcej Kredytów. Głosowanie 30 Kwietnia.

Grudziądzki Ratusz ponownie stawia na życie na kredyt. Projekt zmian w budżecie na 2025 rok, który trafi pod głosowanie radnych 30 kwietnia, zakłada dalsze zwiększanie wydatków, a co za tym idzie – pogłębianie deficytu. Receptą na załatanie dziury budżetowej ma być, po raz kolejny, zaciągnięcie nowych pożyczek i kredytów. Tymczasem sygnały ostrzegawcze dotyczące finansów miasta płyną nie tylko od opozycji, ale i od instytucji nadzorujących.

Najnowsza propozycja zmian budżetowych przewiduje wzrost wydatków miasta do ponad 1 miliarda 17 milionów złotych. Oficjalnie, pieniądze pójdą m.in. na pokrycie podwyżek dla nauczycieli (co jest koniecznością) oraz na kolejne inwestycje. Jednak konsekwencją tych planów jest zwiększenie deficytu do blisko 30 milionów złotych.

Jak Ratusz zamierza pokryć tę różnicę? Głównie poprzez zaciągnięcie nowych zobowiązań – projekt uchwały wskazuje, że ponad 26,7 miliona złotych deficytu ma pochodzić z kredytów i pożyczek zaciągniętych na rynku krajowym. To kontynuacja polityki, która budzi coraz większe obawy.

[ZT]94736[/ZT]

Karuzela zadłużenia kręci się coraz szybciej

Kwestia rosnącego zadłużenia Grudziądza była już wcześniej podnoszona, m.in. w opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej oraz w lokalnych mediach. RIO, opiniując pierwotny projekt budżetu na 2025 rok, co prawda wydała ocenę pozytywną, ale z istotnymi zastrzeżeniami, kwestionując m.in. realność prognoz dotyczących osiągnięcia przez miasto zakładanych dochodów i nadwyżek operacyjnych.

Krytycy polityki finansowej obecnych władz Grudziądza mówią wprost o "karuzeli zadłużeniowej". Przypominają, że jeszcze w 2018 roku zadłużenie miasta oscylowało wokół 160 mln zł, a jego obsługa kosztowała budżet ok. 5 mln zł rocznie. Prognozy na koniec 2025 roku mówią już o długu sięgającym prawie 400 mln zł i kosztach obsługi długu na poziomie blisko 25 mln zł rocznie. To pieniądze, które mogłyby być przeznaczone na inne potrzeby mieszkańców.

Niedawne doniesienia o emisji przez miasto kolejnych obligacji, mających na celu spłatę wcześniejszych zobowiązań, zdają się potwierdzać, że Grudziądz ma problem z bieżącym regulowaniem swoich długów. Ratusz, by ratować płynność, decydował się już na ruchy takie jak sprzedaż części miejskiej infrastruktury (kanalizacji deszczowej) czy zaciąganie wielomilionowych pożyczek.

Choć inwestycje są potrzebne, rodzi się pytanie o długoterminową stabilność finansów miasta. Proponowane zmiany budżetowe, finansowane kolejną porcją długu, zdają się pogłębiać istniejące problemy. Czy radni, głosując 30 kwietnia, wezmą pod uwagę narastające ryzyko i ostrzeżenia? Analizując dotychczasowe głosowania, można mieć co do tego wątpliwości, a odpowiedzialność za przyszłość finansową Grudziądza spoczywa na barkach obecnej większości w Radzie Miejskiej.

[ZT]95072[/ZT]

Projekt uchwały budżetowej