Zamknij

Derby wstydu z surowymi konsekwencjami. Gigantyczne kary dla GKM-u, policja identyfikuje sprawców

Jerzy RóżyckiJerzy Różycki 16:04, 27.06.2025 Aktualizacja: 16:15, 27.06.2025
Skomentuj

Po skandalicznych wydarzeniach podczas derbowego meczu 9. rundy PGE Ekstraligi pomiędzy Bayersystem GKM Grudziądz a PRES Grupa Deweloperska Toruń, Komisja Orzekająca Ligi (KOL) nałożyła dotkliwe kary na oba kluby. Organizator meczu, GKM Grudziądz S.A., poniesie największe konsekwencje finansowe i wizerunkowe. Równolegle swoje działania prowadzi policja, która podsumowuje ostatnie incydenty na grudziądzkim stadionie i identyfikuje kolejne osoby łamiące prawo.

Komisja Orzekająca Ligi nie miała litości po analizie materiału dowodowego z derbów Pomorza, które zakwalifikowano jako mecz podwyższonego ryzyka. Spotkanie, przerwane z powodu odpalenia ogromnej ilości pirotechniki i rzucania petard na tor, zakończyło się nałożeniem surowych sankcji.

Kary dla GKM Grudziądz

Decyzją KOL, na grudziądzki klub nałożono następujące kary i środki dyscyplinarne:

  • Kara pieniężna w wysokości 30 000 zł za naruszenie przepisów Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.
  • Zakaz wyjazdu zorganizowanych grup kibiców na wszystkie mecze wyjazdowe PGE Ekstraligi do końca sezonu 2025.
  • Zamknięcie sektora fanklubu kibiców („sektora G”) na stadionie w Grudziądzu na okres 6 miesięcy. Wykonanie tego środka dyscyplinarnego zostało warunkowo zawieszone na okres próby wynoszący 6 miesięcy. Oznacza to, że w przypadku kolejnego incydentu, sektor zostanie natychmiast zamknięty.

Konsekwencje dla klubu z Torunia

Kibice gości również przyczynili się do niebezpiecznych zdarzeń na stadionie, za co ukarany został ich klub:

  • Kara pieniężna w wysokości 10 000 zł za rzucanie niebezpiecznych przedmiotów na tor.
  • Zakaz wyjazdu zorganizowanych grup kibiców na trzy najbliższe mecze wyjazdowe, licząc od momentu wydania orzeczenia.

 

Mecz, który wymknął się spod kontroli

Przypomnijmy, że podczas derbowego starcia na oczach tysięcy kibiców, a także m.in. prezydenta Grudziądza Macieja Glamowskiego i wiceministra MSWiA Tomasza Szymańskiego, doszło do scen zagrażających bezpieczeństwu uczestników. Pseudokibice obu drużyn odpalili race i świece dymne. Sytuacja stała się dramatyczna, gdy z sektora gości na tor poleciały petardy hukowe. Jedna z nich eksplodowała tuż obok wirażowego, który został ogłuszony i wymagał pomocy medycznej, a sędzia natychmiast przerwał zawody.

Kto ponosi odpowiedzialność?

Zgodnie z prawem, pełna odpowiedzialność za bezpieczeństwo imprezy masowej spoczywa na organizatorze, czyli GKM Grudziądz S.A. Mimo zapewnień prezesa Marcina Murawskiego o podwojeniu liczby ochroniarzy, ich działania okazały się całkowicie nieskuteczne.

Obawiam się kary, bo już wiem, że ona będzie dość wysoka. Mocno przygotowywaliśmy się na ten mecz i podwoiliśmy wymaganą liczbę ochroniarzy, by uniknąć takich sytuacji. Bez skutku – mówił po meczu załamany prezes GKM, Marcin Murawski.

Pojawiają się jednak głosy, że główna odpowiedzialność za dopuszczenie do incydentu spoczywa na firmie ochroniarskiej. To jej pracownicy byli zobowiązani do skutecznej kontroli przy wejściach i nie powinni wpuścić na teren stadionu osób posiadających materiały pirotechniczne. Co więcej, na trybuny wniesiono również niedozwolone flagi wielkoformatowe (tzw. sektorówki), które posłużyły jako idealna osłona do przygotowania i odpalenia rac. Bierność firmy ochroniarskiej w tym zakresie stanowi rażące niedopełnienie obowiązków wynikających z umowy i ustawy, co powinno być podstawą do pociągnięcia jej do odpowiedzialności, w tym również finansowej.

Policja prowadzi śledztwo i podsumowuje działania

Niezależnie od kar nałożonych przez władze ligi, sprawą zajmuje się grudziądzka policja. Oprócz działań podjętych bezpośrednio po derbach, poprosiliśmy o szerszy komentarz rzecznika prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.

Z informacji przekazanych przez mł. insp. Monikę Chlebicz wynika, że w okresie od 30 marca 2024 roku do 24 czerwca 2025 roku, policja odnotowała na stadionie GKM łącznie 6 incydentów związanych z naruszeniem Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Dotyczyły one głównie użycia materiałów pirotechnicznych oraz jednego przypadku wtargnięcia na tor.

Policjanci z Grudziądza zidentyfikowali już 9 osób (4 bezpośrednio podczas działań, a 5 w wyniku pracy operacyjnej), wobec których skierowano wnioski do prokuratury o objęcie aktem oskarżenia. Potwierdzono również, że aktualnie trwa postępowanie w sprawie użycia pirotechniki podczas meczu derbowego w dniu 22 czerwca br.

Rzecznik podkreśliła, że w każdym przypadku naruszenia przepisów na stadionie, wysyłana jest szczegółowa informacja do właściwych podmiotów i instytucji, celem wyciągnięcia konsekwencji wobec organizatora imprezy.

Skandal na stadionie stał się symbolem porażki systemu bezpieczeństwa. Organizator i ochrona zawiedli, a chuligani stadionowi poczuli się bezkarni. Opinia publiczna wciąż oczekuje odpowiedzi na pytania, dlaczego procedury zawiodły i czy świadkowie na najwyższych szczeblach władzy, obecni na meczu, podejmą jakiekolwiek działania. Do dnia publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania wysłane w tej sprawie do Ratusza.

[ZT]96358[/ZT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%