Zamknij

Kto boi się prawdy o szpitalnym kontrakcie? Dyrekcja, prywatna firma i prezydent w tle

Jerzy RóżyckiJerzy Różycki 15:17, 13.06.2025 Aktualizacja: 15:19, 13.06.2025
Skomentuj

Po naszym poniedziałkowym (9 czerwca 2025r.) artykule na temat rezygnacji przez szpital z lukratywnego kontraktu, rozpoczęła się kontrofensywa. Do redakcji wpłynęło żądanie sprostowania, które jest próbą polemiki i wywierania presji. Ujawniamy nowe fakty, które wskazują na skoordynowane działanie szpitala, prywatnej firmy i milczącego prezydenta, mające na celu uciszenie mediów i wpłynięcie na decyzje radnych.

Wczoraj (12 czerwca), po wysłaniu przez nas ponaglenia w sprawie pytań, na które od tygodnia nie otrzymaliśmy odpowiedzi, na ręce redaktora naczelnego wpłynęło czterostronicowe pismo od dyrektor szpitala, Agaty Kurkowskiej. Pismo zawiera kategoryczne żądanie publikacji sprostowania do artykułu "Chaos, długi i utracone miliony. Gdzie jest nadzór nad grudziądzkim szpitalem?".

[ZT]96127[/ZT]

Szpital chce prostować... opinie i analizy

Z analizy pisma wynika, że władze placówki nie próbują prostować nieprawdziwych informacji, ponieważ takich w naszym artykule nie było. Zamiast tego, usiłują zdementować nasze analizy i wnioski. Szpital chce "sprostować" m.in. tezy o możliwym chaosie organizacyjnym czy utracie blisko 20 milionów złotych w perspektywie pięciu lat. Co istotne, dyrekcja nie zaprzecza kluczowym faktom – że szpital nie przystąpił do konkursu NFZ – lecz próbuje narzucić opinii publicznej swoją narrację, pisząc: "Wbrew tezom artykułu, nie ma zatem jakiegokolwiek ryzyka obciążenia pacjentów rzekomymi kosztami".

Prawo prasowe to nie narzędzie do cenzury

Redakcja portalu Grudziadz365.pl stanowczo odmawia publikacji tak skonstruowanego "sprostowania". Ustawa Prawo prasowe jasno definiuje, że sprostowanie może dotyczyć wyłącznie nieprawdziwych lub nieścisłych wiadomości o faktach. Nie służy ono do polemiki z ocenami czy prognozami dziennikarza. Co więcej, pismo ze szpitala w kilku miejscach rażąco narusza wymogi formalne, m.in. dotyczące objętości tekstu.

Skoordynowana akcja? Tak próbuje się wpłynąć na radnych

Działania dyrekcji szpitala są zaprzeczeniem transparentności, zwłaszcza że przed publikacją nie odpowiedziała na nasze pytania. Zdumiewająca jest również bierność prezydenta Grudziądza, który po naszych pytaniach ograniczył się do informacji, że "zażądał wyjaśnień", a od tamtej pory milczy. Podobnie prezydent zachowywał się po druzgocącym raporcie NIK w sprawie nieprawidłowości w szpitalu. 

[ZT]91621[/ZT]

Teraz sprawa nabiera jeszcze poważniejszego wymiaru. Jak się dowiadujemy, kopie pism z żądaniem sprostowania, skierowanych do naszej redakcji, trafiły również na biurka grudziądzkich radnych. Nadawcami są zarówno dyrekcja szpitala, jak i prywatna firma Falck Medycyna.

Nikt formalnie niczego od radnych nie żąda. Jest to jednak próba wywarcia na nich presji i wpłynięcia na ich opinie przed zbliżającą się sesją, na której sprawa ma być dyskutowana. Trudno oprzeć się wrażeniu, że jest to element szerszej, skoordynowanej akcji, w której publiczny szpital i prywatny beneficjent kontrowersyjnej decyzji szpitala próbują ukształtować narrację i uciszyć krytykę.

Czas na pełny obraz sytuacji. Redakcja odpowiada

W świetle tych faktów, najbliższa sesja Rady Miejskiej Grudziądza nabiera szczególnego znaczenia. Radni nie są już tylko obserwatorami – zostali wciągnięci w sam środek sporu.

Nie ugniemy się pod presją. Wysłaliśmy do dyrekcji szpitala i firmy Falck oficjalne odpowiedzi, odmawiając publikacji ich pism. Aby zapewnić radnym i mieszkańcom Grudziądza pełny i obiektywny obraz sytuacji, nasza redakcja publikuje kopie naszych oficjalnych odmów, w których szczegółowo uzasadniamy naszą decyzję prawną i merytoryczną:

Dodatkowego smaku całej sytuacji dodaje fakt, że podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej radni będą procedować uchwałę w sprawie raportu o stanie szpitala. Jak czytamy w projekcie uchwały, rekomendacja jest jednoznaczna: proponuje się przyjęcie negatywnej oceny sytuacji ekonomiczno–finansowej Regionalnego Szpitala Specjalistycznego.

Mamy nadzieję, że radni, dysponując stanowiskami obu stron, zażądają odpowiedzi na kluczowe pytanie: dlaczego szpital rezygnuje z własnej działalności, oddając kontrakt wart blisko 20 mln złotych prywatnej firmie? Nadal będziemy badać sprawę. O dalszych krokach poinformujemy niezwłocznie, wkrótce nowe fakty w tej sprawie.

[ZT]96136[/ZT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

ze szpitalaze szpitala

3 0

Ciekawych rzeczy w szpitalu dzieje się więcej i to wszystko poparte dziwnymi umowami i to za akceptacją Urzędu Miasta np. prowadzenie przyszpitalnego parkingu, Dochody z opłat wpływają do zewnętrznej firmy, a koszty za utrzymanie na parkingu czystości, odśnieżanie, stan techniczny obciążają szpital. Inny ciekawy kwiatek to umowa na prowadzenie na terenie szpitala kawiarni i bufetu w przychodni przez dłuższy czas udostępnione gratisowo, itd

20:37, 13.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Od serca Od serca

3 0

Pogonić Patologię Antkową I będzie spokój .

21:42, 13.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

FanFan

2 1

Ciekawie to będzie jak się redakcja wywie kto i kiedy sprzedał i za ile działkę firmie FALCK🤣

22:59, 13.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%