Wojskowe Zakłady Uzbrojenia S.A. w Grudziądzu obchodzą w tym tygodniu 65-lecie swojego istnienia. To historia niezwykłej transformacji – od jednostki remontującej poradziecki sprzęt Układu Warszawskiego, po kluczowego partnera w najważniejszych programach modernizacyjnych polskiej armii, takich jak WISŁA i NAREW. Dziś WZU to firma high-tech, która produkuje komponenty do najnowocześniejszych systemów obronnych na świecie i jest częścią globalnych łańcuchów dostaw.
Historia, która zdefiniowała pozycję Grudziądza na mapie polskiego przemysłu obronnego, rozpoczęła się 31 sierpnia 1960 roku. Właśnie wtedy, rozkazem Ministra Obrony Narodowej, powołano do życia Jednostkę Wojskową nr 3877, znaną pod tajną nazwą „2. Wojskowe Zakłady Uzbrojenia”. Przez kolejne dekady jej głównym zadaniem było utrzymanie w pełnej sprawności bojowej uzbrojenia Sił Zbrojnych RP.
Początkowo działalność zakładu koncentrowała się na kompleksowych obsługach, naprawach i remontach sprzętu obrony przeciwlotniczej. To w Grudziądzu przywracano do życia kolejne generacje uzbrojenia, począwszy od pierwszego w polskiej armii systemu S-75 DŹWINA, przez S-125 NEWA, aż po nowsze zestawy OSA, KUB czy S-200 WEGA. Zdolności te pozwoliły na wyremontowanie setek zestawów rakietowych, nie tylko dla Wojska Polskiego, ale także dla innych armii, w tym sojuszników z NATO. Od lat 90. WZU poszerzyło swoje kompetencje o technikę artyleryjsko-rakietową, zajmując się m.in. wyrzutniami rakietowymi WR-40 Langusta oraz modernizacją armatohaubic DANA.
Przełom nastąpił w 1992 roku, kiedy WZU zaczęło intensywnie inwestować we własne badania i rozwój. Inżynierowie z Grudziądza opracowali pakiety modernizacyjne dla systemów KUB i OSA, wyposażając je m.in. w głowice optoelektroniczne z termowizją, cyfrowe wskaźniki oraz, po raz pierwszy w Polsce w 2002 roku, zintegrowany system identyfikacji NATO „swój-obcy” IFF Mark XII. Zakres tych modernizacji był tak zaawansowany, że zagraniczni eksperci nazwali polską wersję „OSĄ III generacji”. Efektem były zagraniczne kontrakty, m.in. wieloletnia umowa z Węgrami na modernizację ich zestawów KUB.
[ONNETWORK_VIDEO_ID]490[/ONNETWORK_VIDEO_ID]
Obecnie utrzymanie starszych systemów to dla WZU zadanie drugoplanowe. Priorytetem stał się udział w strategicznych programach budowy wielowarstwowej obrony powietrznej Polski.
Program WISŁA (system Patriot):
WZU dołączyło do programu w 2015 roku, stając się jednym z głównych beneficjentów transferu technologii. We współpracy z amerykańskimi gigantami, Lockheed Martin i Raytheon, zakład pozyskał unikalne kompetencje. Efektem tej współpracy jest:
Produkcja sterowników HCU do kontenerów startowych rakiet PAC-2 i PAC-3. Profesjonalizm WZU został doceniony przez Amerykanów do tego stopnia, że w 2025 roku grudziądzka spółka dołączyła do elitarnego grona firm w globalnym łańcuchu dostaw dla rakiet PAC-3 MSE.
Stworzenie Centrum Eksperckiego Wiązek Kablowych (COE), jedynego takiego ośrodka w polskim sektorze zbrojeniowym, który produkuje setki typów wyspecjalizowanych wiązek dla wyrzutni Patriot.
Opracowanie i produkcja pojazdów transportowo-załadowczych do przewozu rakiet Patriot, wyposażonych w autorski system monitorowania drgań i przechyłów, który dba o bezpieczeństwo cennego ładunku.
Dostawa kabin dowodzenia E-OPS i C-OPS dla rewolucyjnego systemu zarządzania polem walki IBCS.
W ramach II fazy programu WISŁA WZU, jako część Konsorcjum PGZ, będzie brało udział w produkcji 48 wyrzutni M903 i pozyska dalsze technologie, m.in. dotyczące okablowania dla radarów nowej generacji LTAMDS oraz produkcji wiązek światłowodowych.
Programy NAREW i PILICA+:
Równolegle WZU jest kluczowym wykonawcą w programach budowy obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu. W obu programach, opartych o wyrzutnie iLauncher z rakietami CAMM, zakład odpowiada za integrację wyrzutni z podwoziami Jelcz. Wykorzystywane jest tu autorskie rozwiązanie WZU w postaci systemu rejestracji drgań, a zakładowe COE dostarcza niezbędne wiązki kablowe.
Wojskowe Zakłady Uzbrojenia S.A. to także jeden z krajowych liderów w dziedzinie wirtualnej symulacji. Firma rozwija zaawansowane trenażery i symulatory, m.in. dla bezzałogowego systemu ORLIK, które pozwalają na szkolenie żołnierzy w dynamicznym, wirtualnym środowisku.
Jak podkreśla spółka, ten 65-letni sukces nie byłby możliwy bez pokoleń pracowników, którzy swoją pracą i doświadczeniem budowali jej obecną pozycję. Dziś WZU S.A. to firma, która skutecznie łączy dekady doświadczeń z najnowszymi technologiami, odgrywając kluczową rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa polskiego nieba.
Ratusz odpowiada radnemu w sprawie basenów w Tarpnie: „
Skoro ratusz twierdzi, że od kilku lat posiada już dokumentację modernizacji basenów oraz pozwolenie na budowę (w III.2022 r. pani Piwowarska zaprezentowała też tradycyjny, najmocniejszy grudziądzki argument przedwyborczy - wizualizację), a jedynym problemem jest brak kasy na stację uzdatniania wody, o którą rzekomo bardzo usilnie zabiega, to może elokwentna erudytka typu "wicie rozumicie" Lewandowska opowie, co i kiedy miasto zrobiło dla ich pozyskania, a jeszcze lepiej jak by podała ile już tych pieniędzy zebrano. Może zamiast niektórych przypalanek i potańcówek parę złotych na uzdatnianie wody w odkrytych basenach?
Z Tarpna
15:29, 2025-08-27
Ratusz odpowiada radnemu w sprawie basenów w Tarpnie: „
Nie będzie basenu, będą wiatraki. To daje pieniądze...szwabom🤣
Hehehe
15:07, 2025-08-27
Ratusz odpowiada radnemu w sprawie basenów w Tarpnie: „
Nie wierzą w ani jedno słowo Pani wiceprezydent , to jest mydlenie oczu miasto ma problemy finansowe i szuka pieniędzy wszędzie w najbliższych latach pod pretekstem nieopłacalności modernizacji teren zostanie sprzedany.
mieszkaniec rocznik
14:35, 2025-08-27
Ratusz odpowiada radnemu w sprawie basenów w Tarpnie: „
Komunistka nawet nie wie co to spółka zarządzana przez większościowego udziałowca, ona coś mówi o rzetelności????🤣🤣
Gość
12:21, 2025-08-27
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz