Zamknij

Dodaj komentarz

Leczysz się prywatnie? „To tam dokończ leczenie” – usłyszała pacjentka w grudziądzkim szpitalu

Jerzy Różycki Jerzy Różycki 14:44, 04.10.2025 Aktualizacja: 13:55, 27.10.2025
25 fot. Grudziadz365.pl fot. Grudziadz365.pl

Coraz częściej mieszkańcy Grudziądza, zaniepokojeni odległymi terminami badań i wizyt specjalistycznych w grudziądzkim szpitalu, szukają pomocy medycznej w innych miastach, takich jak Toruń, Bydgoszcz, Gdańsk, a nawet w pobliskim Świeciu, Brodnicy czy Chełmnie. Do naszej redakcji regularnie trafiają sygnały dotyczące problemów w systemie opieki zdrowotnej. Jednak list, który ostatnio otrzymaliśmy, opisuje sytuację tak bulwersującą, że nie możemy pozostawić jej bez echa.

„Skandaliczne traktowanie” na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym

„Piszę jako mieszkanka Grudziądza, ponieważ czuję się zobowiązana nagłośnić sytuację, która spotkała mnie w grudziądzkim szpitalu” – tak swój list do redakcji portalu Grudziadz365.pl rozpoczęła pani Magdalena. U pacjentki niedawno zdiagnozowano poważne schorzenie neurologiczne – Zespół Arnolda-Chiariego typu 1 z syringomyelią. Obawiając się długiego oczekiwania na leczenie w Grudziądzu, zdecydowała się na prywatne konsultacje w specjalistycznej klinice w Gdańsku. 

W czwartek, 11 września 2025 roku, dzień po wizycie u neurochirurga w Gdańsku, stan zdrowia pani Magdaleny gwałtownie się pogorszył. Z silnym bólem i zawrotami głowy, nudnościami, problemami z równowagą oraz piekącym bólem ciała, z pomocą rodziny trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Grudziądzu.

Na miejscu przedstawiła pełną dokumentację medyczną, w tym aktualne wyniki rezonansu magnetycznego. Po wstępnym zaopatrzeniu przez ratownika medycznego, który podał jej kroplówki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, pacjentka czekała na konsultację neurochirurgiczną.

„Ręce w kieszeni i rozmowa na korytarzu”

Po ponad dwóch godzinach oczekiwania na oddziale pojawił się neurochirurg (nazwisko znane redakcji). Jak relacjonuje pacjentka w swojej oficjalnej skardze, większość rozmowy odbyła się na korytarzu, w obecności innych pacjentów. Lekarz miał nie tylko bagatelizować jej objawy, sugerując przeziębienie lub stres, ale wręcz podważył diagnozę postawioną przez specjalistów z Gdańska.

Kulminacyjnym momentem była jednak jego reakcja na informację o leczeniu w Gdańsku. „Stwierdził, że skoro zaczęłam leczyć się w Gdańsku to tam mam dokończyć leczenie” – pisze pani Magdalena. Badanie, według jej relacji, było pobieżne i ograniczyło się do dotknięcia głowy i puknięcia w kolana. Pacjentka podkreśla, że lekarz przez cały czas rozmowy, zarówno na korytarzu, jak i w gabinecie, trzymał ręce w kieszeniach.

Postawę neurochirurga skontrastowała z zachowaniem lekarza medycyny ratunkowej, który ją przyjął. „Przeprosił za zachowanie poprzednika, szczegółowo mnie zbadał, sprawdził »wszystkie odruchy«, wyjaśnił wszystko rzeczowo, udzielił porady” – czytamy w skardze. To on zapewnił pacjentkę, że w razie pogorszenia stanu zdrowia, ma natychmiast wracać na SOR, gdzie uzyska pomoc.

Kilka dni później pani Magdalena będąc ponownie na wizycie w gdańskiej klinice usłyszała potwierdzenie wcześniejszej diagnozy - poważne schorzenie neurologiczne.  Pojawia się zatem pytanie o kompetencje neurochirurga z grudziądzkiego szpitala, który mając komplet wyników badań pacjentki zdiagnozował przeziębienie.

Redakcja interweniuje, szpital prosi o dane

Jako redakcja, już 12 września zwróciliśmy się do dyrekcji Regionalnego Szpitala Specjalistycznego im. dr. Władysława Biegańskiego z prośbą o komentarz w tej sprawie. W odpowiedzi, otrzymanej jeszcze tego samego dnia, szpital stwierdził, że na podstawie przedstawionego opisu nie jest w stanie ustalić dokładnych okoliczności zdarzenia z powodu braku danych pacjentki. Zapewniono nas jednocześnie, że „dobro naszych Pacjentów jest dla nas wartością nadrzędną i niezwykle poważnie traktujemy każde zgłoszenie”.

Początkowo pani Magdalena obawiała się złożyć oficjalną skargę. Po naszej namowie, że tylko w ten sposób można zwrócić uwagę władz placówki na problem, zdecydowała się na ten krok. Oficjalne pismo, szczegółowo opisujące zdarzenie, wpłynęło do dyrekcji szpitala 18 września 2025 roku.

W odpowiedzi na nasze kolejne zapytania, zarówno 23 września, jak i 2 października, otrzymaliśmy pisma o identycznej treści: sprawa jest procedowana, a pisemna informacja zostanie przesłana do pacjentki po jej wyjaśnieniu. Do dzisiaj Pacjentka nie otrzymała odpowiedzi.

O komentarz poprosiliśmy również Prezydenta Grudziądza jako organ założycielski szpitala. Ratusz odpowiedział wymijająco: „Regionalny Szpital Specjalistyczny zwrócił się z prośbą do Redakcji o przekazanie dodatkowych, szczegółowych informacji w celu udzielenia odpowiedzi, w związku z czym sprawy nie komentujemy”.

NFZ nie ma wątpliwości: pacjent miał prawo do pomocy

Wątpliwości co do praw pacjenta nie ma natomiast Narodowy Fundusz Zdrowia. W odpowiedzi na nasze pytanie Kujawsko-Pomorski Oddział Wojewódzki NFZ jasno stwierdził: „z pewnością fakt, iż Pacjentka leczyła się w Gdańsku nie ma wpływu na możliwość skorzystania z pomocy w SOR w Grudziądzu – jeśli stan zdrowia Pacjentki tego wymagał”.

Gdzie szukać pomocy, gdy prawa pacjenta są łamane?

Przypadek pani Magdaleny pokazuje, że pacjenci nie są bezbronni. Jeśli uważasz, że Twoje prawa zostały naruszone, możesz zwrócić się o pomoc do kilku instytucji:

  • Dyrektor placówki medycznej: Pierwszy krok w przypadku zastrzeżeń do organizacji pracy placówki lub zachowania personelu.
  • Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Lekarzy przy okręgowej izbie lekarskiej: Gdy masz wątpliwości co do sposobu leczenia lub etyki lekarskiej.
  • Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Pielęgniarek i Położnych: W przypadku nagannego zachowania pielęgniarki lub położnej.
  • Rzecznik Praw Pacjenta: Centralna instytucja stojąca na straży praw pacjenta, m.in. prawa do poszanowania intymności i godności, dostępu do informacji i dokumentacji medycznej.

Nasza redakcja będzie nadal monitorować sprawę pani Magdaleny i czekać na ostateczne stanowisko grudziądzkiego szpitala. Mamy nadzieję, że dogłębne wyjaśnienie tej sytuacji przyczyni się do poprawy standardów opieki i traktowania pacjentów w naszej lokalnej placówce.

_____________________________

Masz własną historię związaną z leczeniem w Regionalnym Szpitalu Specjalistycznym im. dr. Władysława Biegańskiego w Grudziądzu? Napisz do nas na adres redakcji.

[ZT]98208[/ZT]

[ZT]97156[/ZT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (25)

WYRÓŻNIONE KOMENTARZE

Czyli?Czyli?

5 0

Czyli, że aktualnie nie jest miastem praw człowieka? Widocznie nie, skoro władza otwarcie dopiero to deklaruje? Logiczne?

13:03, 05.10.2025

Pozostałe komentarze

🤮🤮

9 6

W przyszłym roku w kasie NFZ zabraknie 26 mld złotych na leczenie, czyli kolejki do specjalistów jeszcze się wydłużą. Jest już mowa o prawdziwej zapaści służby zdrowia POd rządami rudego skoorwysyna i jego klaunów zwanych ministrami. Więc weseli pacjenci zostaną przesunięci na 2035 rok lub za POradą jakiegoś cepa z SOR nazbierają sobie ziółek w lesie na ostatnią herbatkę.

17:22, 04.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:3
Odpowiedz

RecenzentRecenzent

2 6

To są skutki nadrukowania pieniędzy w czasie Covidu zarządzone przez kaczy rząd i notorycznego kłamcę z długim nosem. To były PUSTE pieniądze i teraz trzeba je odessać z rynku. Dodoatkowo trzeba było mocno zwiększyć wydatki na zbrojenia, bo Putin obiecał, że Rosja za wszelką cenę wróci do stanu sprzed utraty państw satelickich. Także państwa bałtyckie i Polska muszą się szykować ponownie na obronę własnej niepodległości i tożsamości. I aby ta obrona była bardziej skuteczna niż w 1939 roku, to trzeba wydawać pieniądze na uzbrojenie które, niestety, jest bardzo drogie teraz.

14:39, 05.10.2025

🤮🤮

5 2

To POwiedz mi teraz kto skutecznie odessał ci mózg? W czasie covidu aby utrzymać przedsiębiorców i produkcję trzeba było wpompować w gospodarkę 600 mld i gdyby nie PiS żarłbyś trawę. A jeśli chodzi o obronność to kto likwidował jednostki WP na wschodzie Polski i ustanowił obronę na linii Wisły jak nie rudy szubrawiec? Kto zrezygnował z amerykańskiej tarczy antyrakietowej za Obamy jak nie szwabski POddany, Donald Tusk. A wreszcie, kto podpisał pierwsze kontrakty na dostawę sprzętu wojskowego z Korei i USA jak nie PiS? Wstrzymaj się od pisania głupot.

15:11, 05.10.2025

do recenzent 14:39do recenzent 14:39

5 0

Te, recenzent 14:39 05.10., przyznaj się w którym pokoju w ratuszu siedzisz i się bimbasz albo w której spółce komunalnej, bo chyba nie piszesz tych mądrości w czasie dyżuru w szpitalu pod dyktando odpowiedzialnych za ten stan?

10:51, 06.10.2025

😪😪😪😪😪😪

5 0

Masz rację 😪😪😪

08:06, 05.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Gość Gość

4 1

Za mało światełek

10:25, 05.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

eqtrhejeqtrhej

6 1

*%#)!& konowal

10:52, 05.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

cbcb

10 0


Im niższe kompetencje tym wyższa arogancja.

16:30, 05.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

gośćgość

9 3

Byłam na sorze w sierpniu. Okazało się, że mam złamaną nogę. Założono gips i powiedziano, że za dwa tygodnie mam być u ortopedy. Niestety w rejestracji podali najbliższy termin luty 2026. A więc szukałam na własną rękę ortopedy i dopiero po miesiącu znalazłam. Ale wszystko wydłużyło się w czasie i zamiast po dwóch miesiącach być w pracy, będę prawdopodobnie jak dobrze pójdzie po trzech. Pracodawca już się cieszy.

17:32, 05.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OnaOna

7 3

Może by tak na SOR udała się ta słynna dyrektor szpitala razem z Glamowski..Może byście sie wzięli za robotę jak by każdy z was posiedział na SOR po 8-9 godzin to zobaczy by jaka to przyjemność. Może wreszcie ktoś zainteresuję się tymi niegrzecznymi pielęgniarkami na SOR. Ich nic nie obchodzi oprócz dyskusji i śmiechów w recepcji. Pani dyrektor niech sie pani weźmie do roboty i zacznie egzekwować to co do pani należy. Przecież za nic pani co miesiąc nie bierze małej kasy

07:31, 06.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

JaJa

10 3

Już dwa razy byłam na SOR i zawsze tak jakoś sie złożyło ,że trzeba było czekać bo lekarz miał akurat operację 5-6 godzin też dziwne. Natomiast informacji ze strony personelu nie było żadnej. Te baby w recepcji tak się tam zachowują jak by były za kare. PANI DYREKTOR DLACZEGO TAK JEST

07:37, 06.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

NemoNemo

10 3

Żona złamała w zeszłym roku w maju nogę w kostce ( podwójne złamanie ). Bardzo cierpiała z bólu... noga w kostce spuchnięta, sinawa jak bania a z pod skóry wydostawał się płyn limfatyczny !!! Weszliśmy na SOR ok 9 rano... żona kuśtykała a ja ją podtrzymywałem... właściwie to ją wciągnąłem tam po wyjściu z TAXI. Na SOR stały wózki przy ladzie recepcji i siedziały tam pielęgniarki... żadna nie zareagowała !!! Nie wiedziałem, że mogę wziąć wózek i ją posadzić ! Kazali czekać, po godzinie przyszedł chirurg, oglądnął nogę i do zdjęcia na terenie szpitala a potem czekanie ok 5 godzin, aż pojawił się ortopeda o godz 14. Miał popołudniową zmianę.. Rano nikogo nie było bo wszyscy byli na oddzale albo w poradni. Popatrzał na nogę i sam podszedł po wózek inwalidzki, posadził żonę i wwiózł do gabinetu gdzie założył gips wraz z pracownikiem medycznym !!!! WSPANIAŁY I OPIEKUŃCZY Ortopeda... 👍młody lekarz dr. FICEK. Byłem w szoku !!! 😮Powiedział, że nie wolno obciążać złamanej nogi bo pogorszy się miejsce złamania i będzie jeszcze gorzej aby to poskładać !!!! Te nieuczynne i leniwe baby z recepcji nie ruszyły dupą aby się zainteresować czy boli czy pomóc... 😠😡😡 tylko zjęte były komórkami i parzeniem kawy i ciasteczkami... a było ich tam kilka !!!!!!!!!! Takie moje doświadczenie z tym SOR...

10:09, 06.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

😪😪

6 8

Od nogi jeszcze nikt nie umarł .

11:59, 06.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OnOn

6 2

A dyrektor szpitala to jeszcze istnieje

19:45, 06.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

LulLul

3 0

Czy wy myślicie że była kierowniczka sklepu odzieżowego z kilku osobowym personelem a obecna dyrektor szpitala ma pojęcie o zarządzaniu i kierowaniu takim molochem jak ten szpital.Chyba działa jak Dyzma z serialu aby jak najdłużej zachować swoje stanowisko i ogromne wynagrodzenie.A tzw sukcesy tej kobiety widać po systematycznym wzroście zadłużenia tego szpitala o stałym odpływie pacjentów i personelu medycznego nie wspomnę.Podziękujcie przede wszystkim geniuszowi ekonomi z ratusza glamoskiemu za tych wszystkich dyrektorów szpitala i spółek miejskich których wybierał w całym okresie swoich rządów w tym mieście ,ktory obecnie jest tragiczny.

22:27, 07.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Po północyPo północy

3 0

Było ok. 1.00 w nocy kilka lat temu, po przywiezieniu 85-letniej mamy do szpitala przez karetkę pogotowia:
1. Sanitariusz-pielęgniarz na jej pytanie "czy przyjdzie do mnie lekarz?": - Chyba pani jest niepoważna, ja nie będę o tej godzinie lekarza budził!".
2. Ten sam do mamy, gdy poprosiła o trochę wody żeby zmyć z garsonki plamę powstałą podczas pobierania krwi do badania: "Czy pani jest w szpitalu, czy w pralni?!".
3. On także, głośno do pielęgniarki z SOR, po moim dotarciu do szpitala, podczas poszukiwania mamy, bo od razu nie było wiadomo, czy taka osoba jest w szpitalu i co się z nią dzieje: "Zaraz ci ją przywiozę (mama leżała na łóżku), z nią nie jest aż tak źle, skoro ona muchy na suficie widzi" (po zwróconej przez mamę uwadze na to, że muchy po lampie chodzą).
Lekarz, młoda i dość miła pani doktor zajęła się mamą około godz. 6-7 rano.

05:18, 09.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

AdolfAdolf

1 0

Jak się obudziła?

11:00, 14.10.2025

MSZMSZ

1 0

Na odpowiedź dyrektora szpitala w Grudziądzu, czekamy z Rodziną już 4 rok. Po zmarłym ojcu nie oddano nam jego rzeczy osobistych, portfela z dokumentami, w tym dowodu osobistego, karty bankowej, smartfona, laptopa na którym było konto z kryptowalutami. Mieliśmy duży problem z aktem zgonu bo nie mieliśmy dowodu osobistego.
Ta Pani też niczego się nie doczeka, NFZ też będzie zwlekało i odpisywało wymijająco, nie w temacie. Potem licząc na to że człowiek zmęczy się i zwyczajnie odpuści. Prokuratura też nie pomoże...

10:57, 14.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdolfAdolf

2 0

Ludzie na SOR Grudziądz, są traktowani jak bydło idące na rzeź... "i tak umrą i tak, najwyżej trochę szybciej..."

10:58, 14.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

Witamy rok 2026! Noworoczne życzenia od redakcji Grudzi

Najlepszego dla wszystkich prawdziwych nie fauszywych chien . Dla chien Zero litości w nowym roku.

Żegnamy co złe

23:21, 2025-12-31

TOP 10 Grudziądz: Podsumowanie roku 2025. Afery, sukces

A już jutro zostaniemy wyprzedzeni w liczbie mieszkańców przez Słupsk, który nie stoi w miejscu i wnioskuje o przyłączania przylegających „sypialni” bo ich mieszkańcy i tak korzystają z infrastruktury miasta.

Wioska

16:37, 2025-12-31

Szpital Specjalistyczny w Pile rekrutuje. Poszukiwani l

Dla tego w nowym roku pogonić wszystkie fauszywe hieny bez litości . Niech stary rok mija i dobro w nowym roku zawita . Tego w nowym roku życzę prawdziwym.

2026

08:08, 2025-12-31

Rolnicy wyjechali na ulice Grudziądza. Raport z protest

Umowa Mercosur omawiana jest już ok ...30 lat. Jak PIS przyjął w Zielonym Ładzie miedzy innymi wstępne decyzje co do Mercosur (Kamienie Milowe) to nikt nie protestował. Teraz rolnicy protestują przeciwko Koalicji, choć wiedzą, że obecny rząd jest przeciwko tej umowie. Jakaś logika? Górnicy z prywatnej kopalni, powtarzam -prywatnej protestują przeciwko Koalicji bo nie otrzymali tak jak państwowi po 170 tyś odprawy i 5 lat urlopu z 80% obecnej wypłaty. Winią rząd a nie właściciela. Jakaś logika? Mieszkaniec pałacu krzyczy w Poznaniu, że naszym zagrożeniem jest zachodnia granica, choć już dawno udowodniono, że zło czai się po przeciwnej stronie kraju, na wschodzie. I to już od kilku lat. Jakaś logika? Pytam- jest w tych zachowaniach jakaś logika poza chęcią rozwalenia tego wszystkiego co osiągnęliśmy?

Jarek

22:35, 2025-12-30

0%