Mieszkańcy Grudziądza u progu kolejnych podwyżek. Po śmieciach i nieruchomościach, Ratusz chce podnieść podatki od transportu

Ledwie dzień po tym, jak radni Koalicji Obywatelskiej i Sojuszu Obywatelskiego Grudziądz na nadzwyczajnej sesji przegłosowali podwyżkę opłat za odbiór odpadów, mieszkańcy dowiadują się o kolejnych planach sięgania do ich kieszeni. Do Urzędu Miejskiego wpłynął projekt uchwały podnoszącej stawki podatku od środków transportowych na 2026 rok. To już trzecia dotkliwa podwyżka danin publicznych w ostatnim czasie.

Mieszkańcy Grudziądza nie mają taryfy ulgowej. Kres jakichkolwiek oszczędności w miejskich finansach zdaje się kończyć w portfelach grudziądzan, od których Ratusz wymaga coraz więcej.

Podwyżkowy "hat-trick" władz Grudziądza

Władze miasta, na czele z prezydentem Maciejem Glamowskim, w ostatnich tygodniach realizują politykę podnoszenia lokalnych opłat i podatków.

• Podatek od nieruchomości (na 2026 r.) – Niedawno radni zdecydowali o podniesieniu stawek podatku od nieruchomości. Jak informowaliśmy, podwyżka była tłumaczona inflacją (4,5%). Najmocniej uderzy ona w lokalny biznes – stawki dla przedsiębiorców zostały podniesione do 100% maksymalnego dopuszczalnego poziomu.
• Opłata za śmieci (od 2026 r.) – Zaledwie wczoraj (12 listopada) na specjalnie zwołanej sesji nadzwyczajnej, głosami radnych Koalicji Obywatelskiej i Sojuszu Obywatelskiego Grudziądz, przegłosowano wzrost opłaty "śmieciowej" z 39 zł do 42 zł od osoby. Co istotne, nawet ta podwyżka nie bilansuje systemu – Ratusz i tak będzie musiał do niego dopłacić z budżetu miasta (czyli z podatków wszystkich mieszkańców) kwotę szacowaną na od 500 tys. do 2 mln zł.
• Podatek od środków transportu (propozycja na 2026 r.) – Teraz na horyzoncie pojawia się trzecia podwyżka, tym razem uderzająca w posiadaczy pojazdów ciężarowych, ciągników i autobusów.

[ZT]98885[/ZT]

Co czeka transportowców?

Do Rady Miejskiej trafił projekt uchwały w sprawie określenia wysokości stawek podatku od środków transportowych, który ma wejść w życie 1 stycznia 2026 roku.

Z uzasadnienia projektu dowiadujemy się, że w ewidencji figuruje 1119 środków transportu podlegających opodatkowaniu w mieście. Podobnie jak przy podatku od nieruchomości, Ratusz tłumaczy podwyżki "aktualną inflacją", czyli wskaźnikiem cen 4,5%.

"Podwyżka poszczególnych stawek w stosunku do roku poprzedniego waha się od 12 zł do 192 zł w zależności od rodzaju i parametrów pojazdu" – czytamy w uzasadnieniu.

Urzędnicy szacują, że ta zmiana przyniesie budżetowi miasta dodatkowe 95 000 zł dochodów w skali roku.

Przykładowe proponowane zmiany stawek:

Samochód ciężarowy (pow. 3,5 do 5,5 t):

• Stawka 2025: 924 zł
• Stawka 2026 (proponowana): 960 zł (wzrost o 36 zł)

Samochód ciężarowy (pow. 5,5 do 9 t):

• Stawka 2025: 1 104 zł
• Stawka 2026 (proponowana): 1 152 zł (wzrost o 48 zł)

Ciągnik siodłowy (od 3,5 do 12 t):

• Stawka 2025: 936 zł
• Stawka 2026 (proponowana): 984 zł (wzrost o 48 zł)

Przyczepa/Naczepa (od 7 do 12 t):

• Stawka 2025: 492 zł
• Stawka 2026 (proponowana): 516 zł (wzrost o 24 zł)

Autobus (mniej niż 22 miejsca):

• Stawka 2025: 1 452 zł
• Stawka 2026 (proponowana): 1 512 zł (wzrost o 60 zł)

Autobus (22 miejsca i więcej):

• Stawka 2025: 2 700 zł
• Stawka 2026 (proponowana): 2 820 zł (wzrost o 120 zł)

Ratusz szuka pieniędzy w kieszeniach mieszkańców

Choć w uzasadnieniu projektu uchwały Ratusz przekonuje, że proponowane stawki "pozwolą na utrzymanie stabilnych dochodów gminy przy jednoczesnym zachowaniu umiarkowanego obciążenia podatników", trudno mówić o "umiarkowaniu", gdy mieszkańcy są obciążani kolejnymi podwyżkami z różnych stron.

Lokalni przedsiębiorcy, najpierw obciążeni maksymalnymi stawkami podatku od nieruchomości, teraz (jeśli prowadzą działalność transportową) otrzymają kolejny cios. Mieszkańcy, którym od wczoraj wiadomo, że zapłacą więcej za śmieci, muszą obserwować, jak władze miasta zamiast szukać oszczędności i racjonalizować wydatki publiczne, po raz kolejny wybierają najprostsze rozwiązanie – podniesienie lokalnych danin.