Protestujący na placu Zamkowym zebrali się około godziny 15 w związku z kolejnym tzw. strajkiem przedsiębiorców. W planach mieli przemarsz pod Pałac Prezydencki i pod Sejm, co się nie udało. Funkcjonariusze policji, którzy przybyli na miejsce, kierowali do zebranych komunikaty o zachowanie zgodne z prawem i apelowali o rozejście się.
Na placu Zamkowym zakończył się w sobotę wieczorem tzw. strajk przedsiębiorców, którzy protestowali w związku z ich pogarszającą się sytuacją wynikającą z epidemii koronawirusa.
Na miejscu działania podejmował m.in. zespół antykonfliktowy. Policja podkreślała, że zgromadzenie jest nielegalne. Funkcjonariusze w związku z tym, że uczestnicy zgromadzenia w ramach tzw. strajku przedsiębiorców, nie stosowali się do wezwań o rozejście się, otoczyli protestujących kordonem i zaczęli ich legitymować. Demonstranci byli prewencyjnie zatrzymywani.
Policja odniosła się również do argumentów protestujących, którzy powołując się postanowienie Sądu Apelacyjnego, podkreślali, że zgromadzenie jest legalne. KSP oświadczyła, że postanowienie sądu dotyczy kwestii proceduralnych i pozostaje bez wpływu na obowiązujący w dobie epidemii zakaz organizowania zgromadzeń wynikający z rozporządzenia Rady Ministrów.
Podczas transmitowanej w mediach społecznościowych przez organizatorów relacji na żywo uczestnicy zgromadzenia informowali, że użyto wobec nich gazu. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak podkreślił, że "w związku z czynną napaścią na funkcjonariuszy policji, użyto środka przymusu bezpośredniego w postaci gazu i siły fizycznej".
Podczas demonstracji poinformowano o zatrzymaniu chronionego immunitetem senatora Jacka Burego (KO). Senator miał zostać podcięty przez funkcjonariusza. Bury prowadził internetową transmisję, podczas której powiedział, że policja wepchnęła go do samochodu i zatrzymała. Na Twitterze ocenił, że "policja kłamie, mówiąc, że nie użyła wobec niego siły".
Policja zaprzeczyła. "Stołeczna policja dementuje pojawiające się w mediach doniesienia o zatrzymaniu senatora Jacka Burego. Jeden z senatorów wszedł do radiowozu i nie chce go opuścić" - podkreślił Marczak. "Policja kłamie, mówiąc, że nie użyła wobec mnie siły" - odpowiedział senator. Około godz. 19 senator ponownie pojawił się wśród demonstrantów na placu Zamkowym. Wcześniej zorganizował konferencję prasową w tej sprawie.
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki podkreślił na Twitterze, że zatrzymanie przez policję senatora Jacka Burego "jest nielegalne i stanowi naruszenie immunitetu senatorskiego". "Stanowczo wzywam rząd do przestrzegania prawa i zaprzestania stosowania przemocy wobec przedsiębiorców. Odpowiedzią na społeczny protest powinien być dialog" - dodał.
Borys Budka zapowiedział, że jako szef Klubu Koalicji Obywatelskiej będzie żądał natychmiastowych wyjaśnień od szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego oraz od szefa stołecznej policji ws. użycia siły wobec demonstrujących w Warszawie i bezprawnego zatrzymania senatora Jacka Burego. "Gdy władza boi się przegranej, stosuje metody siłowe" - napisał na Twitterze.
Stołeczny ratusz przypomniał, że nie mógł wpisać zgromadzenia do rejestru. "Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem prezesa Rady Ministrów dotyczącym zakazu zgromadzeń, ze względu na Covid 19, m. st. Warszawa nie mogło wpisać dzisiejszego zgromadzenia do rejestru. Organizator otrzymał informację pisemną prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego" - poinformował na Twitterze rzeczniczka stołecznych władz Karolina Gałecka.
Tzw. strajk przedsiębiorców na placu Zamkowym relacjonowany był przez m.in. kandydata na urząd prezydenta Pawła Tanajno. Około godz. 18 Tanajno został zabrany na obdukcję do szpitala. Zdecydował, że pojedzie karetką do szpitala po tym jak policja użyła wobec demonstrantów gazu - wynikało z transmitowanej w mediach społecznościowych przez organizatorów relacji na żywo. (PAP)
AND5722:04, 16.05.2020
Te śmiercionośne transparenty
Fymel09:19, 17.05.2020
Banda i szumowin !!!!!!!!!!! Celowo robią syf przed wyborami na ulicach. Do czego się jeszcze posuną ??? Żałosna ta ustawka z policją, jeszcze brakuje parady lesbijek i pedałów ! Zapewne ich też wyprowadzą na ulice ci z totalnej... !
Wiki15:24, 17.05.2020
Niestety totalni nie odpuszczą, posuną
się do każdego świństwa aby odzyskać koryto.
Jest kara za zniszczenie brzegu Jeziora Rudnickiego! 15
Mnie zastanawia czemu w grudziądzu nie ma marszu przeciwko imigrantom w całej Polsce ile tego jest bydgoszcz nawet
Prawdziwe
22:40, 2025-07-05
Jest kara za zniszczenie brzegu Jeziora Rudnickiego! 15
CZAJKA kierownik budowy jego żona CZAJKA Architekt miasta ...kto w obszarze chronionym mocą ustawy do 100 m uchwałą RMG daje zgode na budowy domow w obszarze chronionym????....od kiedy uchwała zmienia sie ustawy....a śmieci to sie zbiera Wojtus rękoma w obszarze chronionym... tu sa miejsca legowe czapli siwej jezioro objete jest strefą ciszy...tylko tacy jak ty ulegli niezawistni i niezazdrośni liberalni pokorni spolegliwi pozwola sobie koparą wjechac do domu .bo ten ekosystem to tez element domu grudziądzan.....gratuluje logiki i rozeznania tematu...gdzie masz śmieci przyjade koparkami ci je wywieźć a pod śmietnikami wyrownam grunt gorki i roslinność zwalcuje no bo wg Ciebie tak sie sprząta śmieci również i w obszarze chronionym ustawa prawo wodne
zazdrość????
19:46, 2025-07-05
Jest kara za zniszczenie brzegu Jeziora Rudnickiego! 15
Co za ściema z tymi czajkami i gęśmi … człowieku kim ty jesteś z wykształcenia że stwierdzasz że tam akurat żerują i lęgną się gęsi czy Czajki - ekologiem? Tam była sterta śmieci jak one miały tam zerować …? Co ludzie potrafią wymyślać z zazdrości …. Ludzie posprzątali bo wiadomo że każdy ni ich miejscu nie chciałby mieć śmietnika przed domem a to że gęsi tam chodzą to dobrze bo teraz w końcu maga bo mają czysty teren. To nic nadzwyczajnego że gęsi chodzą nad brzegami jezior i na łąkach w poszukiwaniu świeżej trawy która teraz mają a nie stery odpadów . Gęsi i kaczki czy też czajki chodzą nie tylko na tym terenie ale na terenów całego jeziora Rudnickiego …ja uważam że teraz tam jest porządek i wpłynęło to na polepszenie warunków ekologicznych tego miejsca . Miłej o przyjemniej się tam chodzi bo jest czysto o co odpowiednie służby nie umiały zadbać …uważam ze kaczka Czajka czy gęsia sprzyja czyste środowisko a nie wysypisko śmieci … szkoda tyko ze w tym kraju jest tyle zazdrosnych o zawistnych ludzi … bo w normalnych rozumowaniu każdy by docenił że posprzątali bałagan który zrobili inni ludzie …
Wojtek
17:01, 2025-07-05
Jest kara za zniszczenie brzegu Jeziora Rudnickiego! 15
zeby sad orzekł naprawienie szkody najpierw musi wpłynąć akt oskarżenia a tu oprócz gęsi sa jeszcze czajki .. gesi sie nie liczą ...jeden telefon z urzędu do prokuratury i warunkowo umorzone...a widok na jezioro za jedyne 15.000 zl
obietywny
15:29, 2025-07-05