Zamknij

80. rocznica urodzin grudziądzkiego poety Ryszarda Milczewskiego-Bruna

08:44, 18.02.2020 J.R Aktualizacja: 10:02, 18.02.2020
Skomentuj

Dziś 18 lutego 2020 przypada 80. rocznica urodzin grudziądzkiego poety Ryszarda Milczewskiego-Bruna (1940-1979). Był wybitnym poetą, prozaikiem, felietonistą, rysownikiem, malarzem. Jeszcze jako uczeń Technikum Rolniczego pisał pierwsze wiersze i opowiadania.

W 1956 r. rozpoczął współpracę z "Gazetą Pomorską", a także z "Ilustrowanym Kurierem Polskim", "Głosem Uczelni" Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, później z wieloma ogólnopolskimi czasopismami literackimi, gdzie publikował swoje wiersze oraz recenzje tomików znanych poetów. Był założycielem grupy literackiej "Arkadia". Projektował okładki tomików wierszy swoich kolegów - poetów. Był uczestnikiem wielu konkursów literackich. Zapraszany na liczne seminaria poświęcone literaturze.

W 1967 r. ukazał się jego pierwszy tomik "Brzegiem słońca". Do 1979 r. wydał kolejno: "Poboki", "Podwójna należność", "Jesteś dla mnie taka umarła", "Nie ma zegarów". Został laureatem najbardziej liczących się nagród dla poetów: Stypendium im. Tadeusza Borowskiego, dwukrotnie Nagrody im. Tadeusza Peipera oraz "Czerwonej Róży". W 1976 r. otrzymał stypendium literackie Ministra Kultury w Pradze. Wychodząc z założenia, że poeta nie może być tylko autorem, ale musi być także animatorem życia literackiego, od 1969 r. przyznawał coroczne prywatne, symboliczne nagrody za osiągnięcia artystyczne. Komunikaty o nagrodach zamieszczał w "Życiu Literackim" i "Faktach". Pełna lista tych nagród może wprawić w zdumienie, zauważał bowiem wszystkich, którzy dziś stali się znaczącymi postaciami w świecie literatury czy muzyki (Wojaczek,Krynicki, Stachura, Grechuta, Himilsbach i inni).

RMB na tle Bramy Wodnej z Edwardem Stachurą.

Poezję Bruna-Milczewskiego dostrzegli nie tylko krytycy. Specjalnie dla Marka Grechuty napisał utwór "Gdzieś w nas". Piosenkarz zamieścił go na swojej płycie "Droga za widnokres" (1973). W 1972 r. został członkiem Związku Literatów Polskich. Od 1975 r. publikował felietony w ogólnopolskim czasopiśmie "Fakty". W felietonach ostentacyjnie eksponował wszystko, co świadczyło o prawdzie wyzbytego uroku PRL-u. 17 maja 1979 r. podczas Toruńskiego Maja Poetyckiego z grupą kolegów-poetów udał się nad jezioro w Nowej Wsi Szlacheckiej. Skoczył do jeziora i nie wypłynął więcej. Pośmiertnie ukazały się "Gwizdy w obecność", powieść "Jak już to już", trzytomowy wybór "Poezja. Proza. Listy". W 2002 r. ukazał się wybór małych form prozy i rysunków pt."Gdzieś w nas biją wodzowie klęski ", następnie wybór poezji "Mamo przyszedłem straszyć", a w 2016 wybór felietonów "Podróże bez klucza".

Poeta dopracował się oryginalnej formuły języka poetyckiego. Był mistrzem skrótu i neologizmu. Pomimo tak trudnego, oryginalnego języka, udało się przetłumaczyć jego poezję m. in. na język niemiecki (wybitny Karl Dedecius) czy czeski. Aktualnie w przygotowaniu są przekłady poezji Bruna-Milczewskiego na język francuski.

(J.R)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

RychuRychu

0 0

Niech się ktoś z władzy pochwali, że był na cmentarzu i zapalił świeczkę. Panie Gurbin, kiedy pan był? nie było czasu? bo trzeba przecinać wstęgi. Zróbcie remont kibla przy ratuszu, to pomogę osobiście w przecięciu wstęgi. Jaki kibel taka władza. Wstyd. 18:09, 23.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%