Podczas wczorajszej, nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Grudziądzu doszło do ostrej wymiany zdań. Nerwową atmosferę wywołało pytanie radnego Przemysława Deckera, które obnażyło potencjalne nieprawidłowości w kluczowym dla miasta przetargu. Reakcja prezydenta, który zamiast rzeczowej odpowiedzi zaatakował radnego, pokazuje, że pytania o kompetencje urzędników są w Ratuszu tematem wyjątkowo drażliwym.
Sesja została zwołana w trybie pilnym na wniosek prezydenta. Chodziło o wprowadzenie do budżetu miasta dotacji w wysokości 1,1 mln zł na stworzenie dokumentacji technicznej dla podziemnego parkingu, który ma pełnić również funkcję schronu. Sprawa jest niezwykle pilna, ponieważ środki na zadania z zakresu ochrony ludności muszą zostać wydane i rozliczone do końca roku.
Atmosfera zgęstniała, gdy głos zabrał radny Przemysław Decker. Zwrócił on uwagę na kuriozalny zapis w dokumentacji przetargowej na wspomniany projekt. Choć jedyna złożona oferta opiewała na kwotę 1,16 mln zł, miasto w specyfikacji poinformowało, że na realizację zadania zabezpieczyło zaledwie...
20 tysięcy złotych.
„Chciałem zapytać, z czego wynika ta kwota 20 tysięcy złotych w realizacji tego zadania” – dociekał radny Decker.
Pierwsza odpowiedź, jakiej udzielono, tylko zaogniła sytuację. Pani dyrektor stwierdziła, że kwota została wpisana tylko po to, „żebyśmy mogli rozpisać przetarg”. Tłumaczenie to zostało natychmiast skrytykowane przez radnego Łukasza Kowarowskiego jako kompromitujące i nieprofesjonalne.
W obronie urzędników stanął prezydent, który nie krył irytacji. Tłumaczył, że miasto działa pod ogromną presją czasu, a przetarg miał charakter warunkowy, uzależniony od otrzymania dotacji. Zamiast jednak merytorycznie odnieść się do ryzyka, jakie niesie za sobą tak duża rozbieżność kwot w dokumentacji, prezydent postanowił osobiście zaatakować radnego Deckera.
„Oczywiście teoria jest teorią, praktyka jest praktyką i pan radny jest bardzo dobrym teoretykiem, ale z praktyką myślę, że jest troszkę inaczej” – stwierdził prezydent.
Ta personalna wycieczka spotkała się z ripostą samego zainteresowanego, który uznał takie argumenty za nie na miejscu.
Radni słusznie zwrócili uwagę, że tak jawna niezgodność między zabezpieczonymi środkami a wartością zamówienia może stanowić podstawę do unieważnienia całego postępowania. W sytuacji, gdy miasto musi wydać rządowe środki w ciągu zaledwie kilku tygodni, nie ma miejsca na błędy, które mogą doprowadzić do kolejnych opóźnień.
Dyskusja na sesji pokazała, że Ratusz, działając w pośpiechu, może popełniać kosztowne błędy. Zamiast przyznać się do niedopatrzenia i uspokoić radnych, prezydent wybrał strategię ataku. To niebezpieczny sygnał w momencie, gdy od sprawności i kompetencji urzędników zależy wykorzystanie kluczowych dla bezpieczeństwa mieszkańców pieniędzy. Czasu na naukę i poprawki już nie ma.
Wczorajsza nerwowa sesja i kontrowersje wokół procedury przetargowej pokazują, że działanie pod presją czasu może prowadzić nie tylko do błędów, ale również stwarzać ryzyko nietransparentnych decyzji. Pośpiech i stosowanie "niestandardowych działań", o których mówił prezydent, to sytuacje wymagające szczególnej kontroli społecznej.
Dlatego jako redakcja Grudziadz365.pl będziemy weryfikować, które firmy wygrywają przetargi ogłaszane w trybie pilnym oraz kto otrzymuje zlecenia z tzw. wolnej ręki w ramach wydatkowania środków na ochronę ludności. Sprawdzimy, czy publiczne pieniądze, wydawane w pośpiechu, trafiają do najlepszych wykonawców w uczciwych i transparentnych procedurach.
XXIV sesja nadzwyczajna Rady Miejskiej Grudziądza IX kadencji - video
Napięcie na sesji Rady Miejskiej. Prezydent traci cierp
Marna ustawka
Gość
11:18, 2025-10-03
Napięcie na sesji Rady Miejskiej. Prezydent traci cierp
Kowarowski, ze skłonnościami do intryg, dał się poznać już jak pracował w urzędzie miejskim w wydziale zdrowia. Wówczas z Mizerą wynieśli z urzędu służbowe dokumenty. W rodzinnym Łasinie w ZGM też go nie chcieli, że musiał iść na bezrobocie.
b. radny
09:12, 2025-10-03
Napięcie na sesji Rady Miejskiej. Prezydent traci cierp
A z ciebie to jakiś poeta , że masz czas ma takie litanie bezsensowne .
To tego wyżej .
08:45, 2025-10-03
Napięcie na sesji Rady Miejskiej. Prezydent traci cierp
Obserwując karierę lewicowego radnego z Lotniska i okolic subiektywnie oceniam, że aktualnie jego - nazwijmy to - uaktywnienie się w opozycji do rezydenta (po raczej słabej w ogóle jego aktywności na sesjach po utracie stanowiska przewodniczącego), wynika z m.in karierowiczowskiej osobowości, która nie pozwala na to, aby swoimi wypowiedziami przyćmiewał jej wielkość "radny-młodziak" (stażem) z tej samej lub podobnej lewicy. Co do intencji tego drugiego, też zresztą można się zastanawiać, obserwując jego szybką i chyba błyskotliwą karierę. W ogóle coś tu chyba nie pasuje, ale bieg spraw w najbliższym czasie pewnie wiele wyjaśni?
Subiektywnie
08:40, 2025-10-03
4 0
Wzburzenie pozorne, obaj Panowie są w kieszeni Prezydenta i od niego uzależnieni dla jednego stworzono wysokopłatne stanowisko a drugiego zatrudniono w nowej grudziądzkiej inwestycji
3 0
Decker nie wygłupiaj sie ,tak miało być
2 1
Obserwując karierę lewicowego radnego z Lotniska i okolic subiektywnie oceniam, że aktualnie jego - nazwijmy to - uaktywnienie się w opozycji do rezydenta (po raczej słabej w ogóle jego aktywności na sesjach po utracie stanowiska przewodniczącego), wynika z m.in karierowiczowskiej osobowości, która nie pozwala na to, aby swoimi wypowiedziami przyćmiewał jej wielkość "radny-młodziak" (stażem) z tej samej lub podobnej lewicy. Co do intencji tego drugiego, też zresztą można się zastanawiać, obserwując jego szybką i chyba błyskotliwą karierę. W ogóle coś tu chyba nie pasuje, ale bieg spraw w najbliższym czasie pewnie wiele wyjaśni?
0 0
A z ciebie to jakiś poeta , że masz czas ma takie litanie bezsensowne .
1 0
Kowarowski, ze skłonnościami do intryg, dał się poznać już jak pracował w urzędzie miejskim w wydziale zdrowia. Wówczas z Mizerą wynieśli z urzędu służbowe dokumenty. W rodzinnym Łasinie w ZGM też go nie chcieli, że musiał iść na bezrobocie.
1 0
Marna ustawka