Burza nad Grudziądzem. Burza w styczniu? To możliwe!

Około godziny 19:00 we wtorek burze pojawiły się w województwie kujawsko-pomorskim, w rejonie Szubina, Kcynia i Żnina. Przemieszczają się one na północny wschód. Są to burze o słabym i umiarkowanym natężeniu, którym towarzyszą opady deszczu do 5 l/mkw. oraz opady śniegu do 2 cm. Wiatr w porywach osiąga prędkość 60-70 km/h.

Na Grudziądzem zagrzmiało koło 19:45.

Wcześniej burze występowały również w innych regionach Polski:

• woj. zachodniopomorskie: rejon Białogardu,
• woj. wielkopolskie: Nowy Tomyśl i Opalenica,
• woj. lubuskie: Brody i Gubin.

Prognozy wskazują, że wyładowania atmosferyczne mogą pojawiać się miejscami na północnym zachodzie Polski do godziny 21:00.

Burza w styczniu? To możliwe!

Choć kojarzą nam się głównie z letnimi upałami, burze mogą wystąpić o każdej porze roku, nawet w styczniu. Zjawisko to, choć rzadsze niż latem, nie jest anomalią. W ostatnich latach obserwujemy nawet wzrost liczby zimowych burz.

Jak powstaje burza w styczniu?

Mechanizm powstawania burzy zimą jest taki sam jak latem. Kluczowe są:

• Zróżnicowanie temperatur: Napływ ciepłego powietrza, na przykład znad Atlantyku, styka się z zimnym powietrzem zalegającym nad Polską.
• Wilgotność powietrza: Ciepłe powietrze, nasycone wilgocią, unosi się, ochładza i tworzy chmury burzowe (Cumulonimbus).
• Niestabilność atmosfery: Duża różnica temperatur pomiędzy dolnymi a górnymi warstwami atmosfery sprzyja intensywnym ruchom powietrza.

Czym różni się burza zimowa od letniej?

Intensywność: Zimowe burze są zazwyczaj słabsze i krótsze od letnich.

Opady: Oprócz deszczu, zimowym burzom często towarzyszą opady śniegu, krupy śnieżnej, a nawet gradu.

Wyładowania: W zimie częściej występują wyładowania w chmurach, a rzadziej do ziemi.