Finansowy chaos w Grudziądzu? Deficyt wzrósł o 80 mln w miesiąc! Prezydent traci kontrolę nad budżetem?

Finansowa pętla na szyi Grudziądza zaciska się coraz mocniej, a najnowszy projekt zmian w budżecie miasta na 2025 rok odsłania obraz finansowej katastrofy. Szokujący wzrost deficytu do astronomicznej kwoty ponad 109 milionów złotych – drastyczny skok z "zaledwie" 30 milionów planowanych jeszcze w kwietniu – każe zapytać: czy prezydent Maciej Glamowski całkowicie stracił kontrolę nad kasą miasta? Co gorsza, ponury obraz rosnącego zadłużenia zdaje się być osładzany mieszkańcom zwiększonymi wydatkami na imprezy kulturalne. Czy Grudziądzanie zdają sobie sprawę, że to oni i ich dzieci będą spłacać nieodpowiedzialnie zaciągnięte kredyty, bawiąc się na koszt przyszłych pokoleń?

Kontrowersje wokół zarządzania miejskimi finansami potęguje skandaliczny sposób procedowania tak kluczowych dokumentów. Radni otrzymali obszerny projekt uchwały budżetowej, liczący dziesiątki stron i szczegółowych tabel, na zaledwie pięć minut przed rozpoczęciem Komisji Budżetowej. To jawne lekceważenie organu stanowiącego i próba przepchnięcia kolosalnego zadłużenia bez możliwości rzetelnej analizy. Trudno oprzeć się wrażeniu, że prezydent traktuje radnych jedynie jako "maszynkę do głosowania", a nie partnerów w zarządzaniu miastem.

Festiwal wydatków, morze długu i imprezy na pocieszenie?

Analiza majowego projektu budżetu w porównaniu do jego kwietniowej wersji maluje ponury obraz finansów Grudziądza:

• Dochody budżetu mają co prawda nieznacznie wzrosnąć do 989 226 330,53 zł (wzrost o ok. 1,9 mln zł w stosunku do kwietnia).
• Jednak wydatki eksplodowały, osiągając poziom 1 098 590 693,37 zł. To aż o ponad 81 milionów złotych więcej niż planowano jeszcze miesiąc temu (1 017 343 556,59 zł w kwietniu).
• W konsekwencji deficyt budżetowy rośnie w zastraszającym tempie – z planowanych w kwietniu 29 993 190,57 zł do ponad 109 364 362,84 zł w maju. To wzrost o blisko 80 milionów złotych w ciągu zaledwie jednego miesiąca!

Skąd miasto weźmie pieniądze na pokrycie tej gigantycznej dziury? Odpowiedź jest prosta i bolesna dla mieszkańców – z kolejnych kredytów i pożyczek. Planowane przychody z zaciągniętych pożyczek i kredytów na rynku krajowym na pokrycie deficytu wzrosły z 26 764 996,32 zł w kwietniu do aż 99 035 098,28 zł w maju. Dodatkowo, w budżecie pojawiła się nowa pozycja – wolne środki w wysokości 7 101 070,31 zł, które również mają posłużyć łatania dziury.

Uzasadnienie uchwały mgliście wspomina, że zwiększenie limitu kredytów (o ponad 72 mln zł) ma na celu m.in. "ewentualne wsparcie Regionalnego Szpitala Specjalistycznego". Jednak skala zadłużenia i tempo jego narastania budzą poważne obawy o długoterminową stabilność finansową Grudziądza.

W tym samym czasie, gdy miasto pogrąża się w długach, prezydent zdaje się chcieć "osłodzić" mieszkańcom trudną sytuację, zwiększając wydatki na kulturę i promocję. W uzasadnieniu projektu uchwały czytamy o wzroście dochodów (i co za tym idzie, możliwości wydatkowych) na organizację takich wydarzeń jak finał trasy "Lata z Radiem i Telewizją Polską" (wsparcie od Marszałka Województwa na 150 000 zł), czy "Grudziądz - Zagrajmy w zielone" oraz "Jarmark św. Mikołaja" (wsparcie od Energi S.A. na 100 000 zł). Zwiększono również dotacje dla Centrum Kultury Teatr na Galę Grudziądzkiego Flisaka (o 37 000 zł) oraz dla Biblioteki Miejskiej na Grudziądzką Jesień Poezji (o 8 500 zł). Czy te kulturalne "igrzyska" mają odwrócić uwagę od finansowego "chleba", którego może wkrótce zabraknąć?

Inwestycje na kredyt – Czy to odpowiedzialne zarządzanie?

Wzrost wydatków majątkowych o ponad 73 miliony złotych (z 156,5 mln zł do 230,2 mln zł) jest tłumaczony nowymi, kosztownymi inwestycjami, głównie w obszarze oświaty (termomodernizacje szkół) oraz ochrony zdrowia (wkłady do Grudziądzkich Inwestycji Medycznych). Rozpoczyna się również modernizacja infrastruktury lekkoatletycznej Stadionu Centralnego.

Choć inwestycje są potrzebne, finansowanie ich w tak dużym stopniu poprzez gwałtowny wzrost zadłużenia, przy jednoczesnym braku transparentności i dialogu z radnymi, musi budzić najwyższy niepokój. Czy prezydent Glamowski ma jakikolwiek plan na ustabilizowanie finansów miasta, czy też Grudziądz czeka powolne osuwanie się w spiralę długu, za którą zapłacą wszyscy mieszkańcy – bawiąc się dziś, by jutro obudzić się w finansowej ruinie? Odpowiedzi na te pytania powinny paść podczas zbliżającej się sesji Rady Miejskiej. Oby tylko radni mieli realną szansę na ich zadanie i uzyskanie wyczerpujących wyjaśnień, a nie byli jedynie statystami w przedstawieniu reżyserowanym przez Ratusz.

Projekt uchwały budżetowej, który będzie procedowany 28 maja 2025r. Wynik głosowania raczej przesądzony.

[ZT]95298[/ZT]

[ZT]94736[/ZT]