Zamknij

"Sąd sądem, a Ratusz swoje". Upór w sprawie dotacji uderza w finanse Grudziądza

Jerzy Różycki Jerzy Różycki 11:37, 28.08.2025 Aktualizacja: 12:46, 28.08.2025
2

"Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie"

Ten słynny cytat z polskiej komedii doskonale opisuje postawę Prezydenta Grudziądza, który pomimo niekorzystnego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, podtrzymuje swoje stanowisko w sprawie wysokości dotacji dla niepublicznego przedszkola. Sprawa dotyczy zaniżonych środków za ubiegły rok, a postawa Ratusza jest tym bardziej niezrozumiała, że w bieżącym roku dotacje wypłacane są już prawidłowo.

Stanowisko Ratusza: Dziecko niepełnosprawne to nie "podwójna" dotacja

W oficjalnym piśmie Prezydent Grudziądza odnosi się do wyroku WSA w Bydgoszczy z 24 czerwca 2025 r.. Choć sąd uwzględnił skargę przedszkola, Ratusz stoi na stanowisku, że wypłacona kwota 46 669,13 zł za listopad 2024 roku była prawidłowa.

Główny argument miasta opiera się na kontrowersyjnej interpretacji przepisów. Urzędnicy twierdzą, że ustawa o finansowaniu zadań oświatowych rozróżnia pojęcie „ucznia” od „ucznia niepełnosprawnego”. Według tej logiki, dotacja na dziecko z niepełnosprawnością powinna być liczona tylko na podstawie wag przypisanych do konkretnego rodzaju niepełnosprawności, a nie jako suma tej wagi oraz podstawowej wagi dla dziecka w danym wieku.

Co znamienne, na końcu pisma urzędnicy proszą przedszkole o podanie numeru konta w celu zwrócenia zasądzonych przez sąd kosztów postępowania, które miasto przegrało.

Dziwna niekonsekwencja: Miasto wie, że pieniądze się należą, ale nie płaci

Działania Prezydenta Grudziądza stoją w sprzeczności nie tylko z orzecznictwem sądów, ale także z jego obecnymi działaniami. Jak udało nam się ustalić, w bieżącym roku Ratusz wypłaca już dotacje dla przedszkoli zgodnie z interpretacją przedstawioną przez sąd – czyli sumując wagi.

Wynika z tego, że prezydent i jego urzędnicy doskonale wiedzą, że pieniądze za ubiegły rok się należą i że ich poprzednia metodologia naliczania była błędna. Mimo to, z niezrozumiałych względów, odmawiają wypłaty zaległych, zaniżonych kwot wbrew prawomocnym wyrokom sądowym. Takie postępowanie potwierdza, że nie chodzi o spór prawny, a o świadomą decyzję o niewypłacaniu należnych środków.

Podobnych wyroków, w których sądy orzekały na niekorzyść miasta w sprawach zaniżania subwencji oświatowej, było już sporo.

Sprawa dla RIO? Naruszenie dyscypliny finansów i koszty dla mieszkańców

Uporczywe trzymanie się przez Ratusz błędnej interpretacji, którą sam porzucił w bieżących rozliczeniach, rodzi poważne pytanie: czy nie mamy do czynienia z naruszeniem dyscypliny finansów publicznych? Powtarzający się schemat działania, w którym miasto świadomie wchodzi w spory sądowe z góry skazane na porażkę, generuje wymierne straty dla budżetu.

Każdy przegrany proces to konkretne koszty, za które płacą wszyscy mieszkańcy Grudziądza. Składają się na nie:

  • Zasądzone koszty postępowania na rzecz placówek oświatowych.
  • Ustawowe odsetki od nieterminowo wypłaconych lub zaniżonych dotacji.
  • Koszty obsługi prawnej po stronie samego Urzędu Miejskiego.

Świadome narażanie finansów publicznych na te przewidywalne straty nosi znamiona niegospodarności i powinno wzbudzić zainteresowanie Regionalnej Izby Obrachunkowej.

[ZT]97328[/ZT]

[ZT]96059[/ZT]

[ZT]96016[/ZT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (2)

🤮🤮

3 1

Górnicy i rolnicy wyszli na ulice. Przekaz jest jasny. Chcą cię zatłuc, szwabski kundlu i całą twoją ferajnę!

12:16, 28.08.2025
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

i dobrzei dobrze

0 1

Jak głosowaliście, tak macie.

13:58, 28.08.2025

OSTATNIE KOMENTARZE

0%