Basenowy "okrągły stół" w Ratuszu. Prezydent wyjaśnia sprawę 12 milionów i "basenu młodzieżowego"

Basenowy "okrągły stół" w Ratuszu. Prezydent wyjaśnia sprawę 12 milionów i "basenu młodzieżowego"

Dzisiaj w Ratuszu odbyła się konferencja prasowa podsumowująca konsultacje społeczne w sprawie grudziądzkich pływalni. Temat, który w ostatnich dniach rozgrzał lokalną politykę – czyli brak widocznych 12 milionów na baseny w Tarpnie w budżecie na 2026 rok – był głównym punktem wystąpienia prezydenta Macieja Glamowskiego. Włodarz miasta odpierał zarzuty radnych o „politykę fikcji” i tłumaczył zawiłości budżetowej nomenklatury.

Przypomnijmy: radni Roman Sarnowski i Krzysztof Kosiński alarmowali, że w projekcie budżetu na 2026 rok zamiast obiecanych milionów widnieje zaledwie 1 mln zł, a zadanie ukryto pod niejasną nazwą "modernizacja niecki basenu młodzieżowego". Dziś prezydent, w towarzystwie Skarbnik Małgorzaty Kosińskiej i Dyrektor MORiW Izabeli Piwowarskiej, przedstawił swoją wersję wydarzeń.

12 milionów: Technika budżetowa czy gra na czas?

Prezydent Glamowski stanowczo potwierdził, że kwota 12 milionów złotych na baseny przy ul. Za Basenem jest zabezpieczona łącznie w budżecie na 2026 rok oraz w Wieloletniej Prognozie Finansowej (WPF).

„Łącznie w projekcie budżetu i WPF zaprognazowane na to przedsięwzięcie jest 12 milionów złotych. [...] To, że jest przesunięcie – milion [w 2026 r.] i 11 milionów [w 2027 r.], to są po prostu sprawy techniczne” – tłumaczył prezydent.

Według wyjaśnień Ratusza, taki montaż finansowy (niska kwota w pierwszym roku, wysoka w drugim) jest standardową procedurą, która pozwala na rozpisanie przetargu już w pierwszym kwartale 2026 roku. Prezydent argumentuje, że płatności za inwestycje często następują dopiero po odbiorach, stąd kumulacja wydatków w 2027 roku.

Tajemnica "basenu młodzieżowego" wyjaśniona

Najwięcej kontrowersji budził zapis o "modernizacji niecki basenu młodzieżowego". Radni obawiali się, że oznacza to rezygnację z pełnowymiarowego basenu na rzecz brodzika. Prezydent wyjaśnił, że jest to kwestia nazewnictwa stosowanego przez MORiW.

„To jest po prostu nomenklatura, którą używa MORiW od dłuższego czasu [...]. To jest po prostu ta niecka bardziej rekreacyjna, druga niecka była uznawana za nieckę bardziej sportową” – wyjaśniał Maciej Glamowski.

W ramach inwestycji zmodernizowana ma zostać jedna, duża niecka (dawna "młodzieżowa"), która zostanie podzielona na strefy o różnej głębokości i funkcjach, wyposażona w automatyczną stację uzdatniania wody oraz atrakcje wodne. Powstanie też Wodny Plac Zabaw.

Kiedy popływamy w Tarpnie?

Radni opozycji szacowali, że przy takim harmonogramie finansowym basen ruszy najwcześniej w 2029 roku. Prezydent zaprzecza tym wyliczeniom.

„Mówimy teraz o [sezonie] 2027, jest to termin realny. [...] Więc tutaj mówienie, że to jest odkładanie gdzieś na 2029, to jest po prostu nieprawda” – zapewniał prezydent.

Ratusz zakłada, że proces inwestycyjny potrwa około 18 miesięcy, co pozwoliłoby na otwarcie obiektu na sezon letni za dwa lata.

Co z Geotermią i basenem na Kalinkowej?

Podczas konferencji poruszono także temat innych obiektów:

• Geotermia: W budżecie zaplanowano 1 milion złotych dokapitalizowania na wykonanie dokumentacji modernizacji i rozbudowy. Miasto uregulowało sprawy gruntowe wokół obiektu i planuje współpracę z Państwową Uczelnią Zawodową, która mogłaby tam kształcić fizjoterapeutów.
• Basen przy ul. Kalinkowej: Miasto planuje przejąć ten obiekt od spółki OPEC w drodze wymiany nieruchomości (prawdopodobnie w pierwszym kwartale przyszłego roku). Ratusz chce aplikować o środki na jego modernizację z programu ochrony ludności MSWiA (szacowany koszt to 20 mln zł), choć prezydent przyznał, że pula środków w tym programie może być niewystarczająca.

Podsumowanie: Słowo przeciwko liczbom

Wyjaśnienia prezydenta rzucają nowe światło na zapisy w budżecie. Technicznie rację mają obie strony: radni – bo w 2026 roku w tabeli widnieje tylko 1 mln zł, i prezydent – bo łączne zobowiązanie w WPF wynosi 12 mln zł.

Kluczowe pytanie brzmi teraz: czy w I kwartale 2026 roku faktycznie uda się ogłosić i rozstrzygnąć przetarg, mając w portfelu na dany rok zaledwie milion złotych? Ratusz zapewnia, że tak. Mieszkańcy Tarpna muszą trzymać kciuki, by "technika budżetowa" nie zderzyła się z realiami rynku budowlanego.

[ZT]99372[/ZT]