Demonstracja w obronie Palestyny na grudziądzkim Rynku. "To jest ludobójstwo!"

W sobotę, 4 października, o godzinie 18:00 na Rynku Głównym w Grudziądzu odbyła się pikieta solidarności z Palestyną. Wydarzenie, zorganizowane przez Koło Razem Grudziądz, zgromadziło około 10 osób.

Cel: Zwrócenie uwagi na los cywilów i aktywistów

Zgodnie z zapowiedzią organizatorów, celem demonstracji było zwrócenie uwagi opinii publicznej na działania zbrojne Izraela w Strefie Gazy, które w przemówieniach nazywano wprost ludobójstwem. Uczestnicy chcieli również nagłośnić losy polskich wolontariuszy i aktywistów biorących udział w misji humanitarnej Global Sumud Flotilla.

Podczas pikiety przypomniano, że na pokładzie jednego ze statków przejętych przez siły izraelskie znajdowało się czworo polskich obywateli: Karolina Ptak, Omar Faris, Ewa Jasiewicz i Franek Sterczewski. Podkreślono, że jest wśród nich poseł na Sejm RP z ramienia Platformy Obywatelskiej.

Krytyka rządu i żądanie sankcji

W trakcie wystąpień padły ostre słowa krytyki pod adresem polskiego rządu, w szczególności ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Jeden z mówców zarzucił ministrowi, że w czasie, gdy flotyllę przejmowano, przeprowadzał w mediach społecznościowych ankietę dotyczącą zasadności obejmowania opieką konsularną Polaków przebywających w strefach wojennych. Postawę tę określono jako "niedorzeczną".

Protestujący domagali się od polskich władz podjęcia "realnych działań", w tym nałożenia na Izrael sankcji ekonomicznych oraz budowania koalicji na forum Unii Europejskiej w celu rozszerzenia ich na całą wspólnotę.

"Nigdy więcej" i hasła na Rynku

W przemówieniach wielokrotnie odwoływano się do historii Polski, porównując obecną sytuację Palestyńczyków do losu Polaków w czasie zaborów i II wojny światowej. Mówcy podkreślali, że po Holokauście świat obiecał, że hasło "nigdy więcej" będzie przestrzegane, tymczasem, ich zdaniem, Izrael dokonuje obecnie "masowych czystek i ludobójstwa na narodzie palestyńskim". Działania te porównano do polityki apartheidu.

Nad głowami protestujących powiewały flagi Palestyny, a na Rynku można było usłyszeć hasła, takie jak:

• "Wolna Palestyna!" 
• "From the river to the sea, Palestine will be free!" (Od rzeki do morza, Palestyna będzie wolna!)
• "Stop apartheidowi!"

Demonstracja przebiegła spokojnie.