Mimo walecznego remisu 1:1 z Polonią Bytom w ostatnim meczu rundy jesiennej, Olimpia Grudziądz znalazła się w strefie spadkowej. Nad klubem zawisły czarne chmury, a kibice i radni z niecierpliwością oczekują dymisji prezesa Tomasza Asenskyego.
Ostatni gwizdek sędziego na stadionie przy ulicy Piłsudskiego w Grudziądzu przyniósł ulgę, ale i gorzkie rozczarowanie. Remis 1:1 z Polonią Bytom, choć wywalczony ambitną grą do ostatnich sekund, nie pozwolił Olimpii uciec przed spadkową strefą.
Teraz wszystkie oczy zwrócone są na prezesa Tomasza Asenskyego. W czerwcu, podczas konferencji prasowej, obiecał on kibicom, że jeśli drużyna zakończy rundę jesienną w strefie spadkowej, poda się do dymisji. Czy słowa dotrzyma?
Sytuacja klubu jest napięta. Już wkrótce radni miejscy będą decydować o kolejnych milionach złotych dotacji dla Olimpii Grudziądz SA. W obliczu sportowej porażki i braku zaufania do zarządu, decyzja ta z pewnością będzie trudna.
Czy Olimpia Grudziądz zdoła się podnieść? Czy prezes Asensky ustąpi ze stanowiska? Odpowiedzi na te pytania poznamy już wkrótce.
[ZT]90047[/ZT]
Sydas20:03, 23.11.2024
2 0
Asek leć do dpy 20:03, 23.11.2024