Bayersystem GKM Grudziądz odniósł ważne wyjazdowe zwycięstwo nad Falubazem Zielona Góra, zdobywając cenne punkty w PGE Ekstralidze. Radość sportową przyćmił jednak incydent w sektorze gości, gdzie odpalono race. Sytuacja ta, choć niestety nie nowa na stadionach żużlowych, ponownie kieruje uwagę na kwestię skuteczności zabezpieczeń podczas imprez masowych.
[ZT]95319[/ZT]
Wygrana na torze, niebezpieczeństwo na trybunach
Grudziądzcy żużlowcy pokazali charakter, odrabiając straty z początku meczu i zapewniając sobie wygraną na trudnym terenie. W tym samym czasie, w sektorze zajmowanym przez kibiców GKM-u, doszło do odpalenia środków pirotechnicznych. Jak relacjonowali dziennikarze Eleven Sports, sytuacja stała się groźna – zapaliła się flaga, co wymagało interwencji służb porządkowych z gaśnicami i chwilowej ewakuacji części trybuny.
GKM paląc barwy Falubazu przy okazji podpalił również swoją sektorowke #ZIEGRU #zuzel pic.twitter.com/r5LWFS3FgQ
— Hubson (@hubis25) April 25, 2025
Jak race trafiły na stadion?
Podstawowe pytanie, które nasuwa się po tym incydencie, brzmi: jak materiały pirotechniczne, które są surowo zabronione na stadionach, zostały wniesione na teren obiektu? Skoro doszło do ich odpalenia, oznacza to, że musiały one przejść przez kontrole bezpieczeństwa przy wejściu. Incydent w Zielonej Górze nieuchronnie prowadzi do wniosku, że procedury te mogły okazać się niewystarczające lub nie zostały przeprowadzone z należytą starannością. Podkreśla to fundamentalną rolę organizatorów imprez masowych, na których spoczywa obowiązek wyboru profesjonalnych i odpowiednio przygotowanych firm ochroniarskich, zdolnych realnie zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom.
[ZT]86856[/ZT]
Fakt, że na stadion udało się wnieść niebezpieczne przedmioty, obciąża system bezpieczeństwa. Kary finansowe od Speedway Ekstraligi, które najpewniej poniesie grudziądzki klub, są w tej sytuacji także bolesnym przypomnieniem o konsekwencjach, gdy organizatorzy zawodów nie przykładają należytej wagi do selekcji i nadzoru nad służbami porządkowymi.
Standardy ochrony – wyzwanie także dla Grudziądza?
Problem zapewnienia realnego bezpieczeństwa przez firmy ochroniarskie nie ogranicza się do jednego stadionu. Rodzi to szersze pytania o standardy w całej branży i mechanizmy weryfikacji ich kompetencji. Nasuwają się tu analogie do sytuacji w Grudziądzu, gdzie w debacie publicznej niejednokrotnie podnoszono kwestię, czy lokalne władze i podmioty organizujące imprezy masowe zawsze przykładają wystarczającą wagę do wyboru i rzetelnej weryfikacji firm ochroniarskich. Pojawiają się głosy sugerujące, że czasem przymyka się oko na poziom świadczonych usług i nie wyciąga się wniosków z wcześniejszych incydentów lub sygnałów o niedociągnięciach, co może prowadzić do powtarzania się problemów.
[ZT]95227[/ZT]
Zapewnienie bezpieczeństwa tysiącom ludzi to ogromna odpowiedzialność. Choć zwycięstwo Bayersystem GKM cieszy, incydent w Zielonej Górze musi być traktowany jako sygnał alarmowy. Skuteczność ochrony, wynikająca z właściwego doboru i nadzoru nad firmami ochroniarskimi przez organizatorów – w tym samorządy – jest kluczowa, by uniknąć zagrożeń i nie obciążać klubów konsekwencjami błędów w organizacji zabezpieczenia imprezy.
1 3
Tusk to zło I wsyd dla naszego kraju.
2 0
Zapomnalesz dodac że race w Zielonej Gorze to wina Glamowskiego, przesa GKM, Weny i chgw kogo jeszcze, tylko nie pseudo kibicow...Sadzac jak to jest napisane to chat gpt nie mial czym sie popisac.
1 1
Helikopterem pewnie doleciał i rzucił klaun Tusk race .