Dużymi krokami zbliża się rozpoczęcie kolejnego sezonu PGE Ekstraligi. Do walki o najlepszą czwórkę stają zawodnicy MrGarden GKM Grudziądz. - Ten rok ma być przełomowy - zapowiadali podczas prezentacji drużyny klubowi działacze. W tym celu kadrę odpowiednio wzmocniono. Zarówno w formacji seniorskiej, jak i juniorskiej. W rozmowie z naszym portalem jeden z przedstawiciel tych drugich, Patryk Rolnicki. 

Do rozpoczęcia sezonu pozostały niespełna dwa tygodnie. Na ile dzisiaj gotowy do ścigania jest Patryk Rolnicki? 
Ja myślę, że na 110 procent. 

Jak wyglądały przygotowania w Grudziądzu? Tor w Grudziądzu do łatwych nie należy. Podczas pierwszego treningu wspominałeś, że musisz się go nauczyć. To jak idzie nauka? 
Wiadomo, że muszę odjechać tutaj zdecydowanie więcej okrążeń niż ci zawodnicy, którzy jeździli wcześniej w Grudziądzu. Mamy przed sobą jeszcze sporo treningów i mecze sparingowe. Będę robił wszystko, żeby odpowiednio spasować się z torem. Myślę, że na ligę będę gotowy w 100 procentach do ścigania na najwyższym poziomie. 

Spekulowano niedawno o twoim angażu w Krośnie. Jak ty sam skomentujesz te doniesienia?
Rozmowy w tym temacie były i są dalej. Nie jest jeszcze nic w 100 procentach ustalone, więc na razie się wstrzymam od komentarzy w tej sprawie. 

A chciałbyś jeździć w charakterze gościa na drugoligowych torach?
Dla mnie byłoby to bardzo dobre rozwiązanie. Dużo meczy Grudziądza zaplanowano na piątek. Z kolei druga liga startować będzie głównie w sobotę i niedzielę. Będę miał sporo wolnych terminów, a wiadomo, że lepiej spożytkować je na jazdę, niż na siedzenie w domu przed telewizorem. 

Grudziądz od wielu sezonów ma wiele problemów z formacją juniorską. Czujesz się na siłach, aby zmienić ten stan? 
Ja wiem na co mnie stać i na co jestem przygotowany sprzętowo i fizycznie. Wiem jak potrafię jechać, chociaż nie zawsze udaje mi się to udowadniać na torze. Jeśli spasuje wszystko tak jak zakładałem, to powinienem być silnym punktem drużyny. 

Sporo musiałeś pozmieniać w wyposażeniu sprzętowym po transferze do Grudziądza? 
Po przenosinach do Grudziądza pozmieniałem niemal wszystko w przygotowaniach i sprzęcie. Mam nadzieję, że przyniesie to pożądany efekt w postaci dobrych wyników w lidze. 

Jak zapatrujesz się na parową jazdę z Kamilem Wieczorkiem?
Nie wiadomo jeszcze jaki ten skład będzie. Zawsze ja lub Kamil możemy z niego przecież wypaść. Marcin Turowski może odpalić z wysoką formą. Co do jazdy z Kamilem, to jestem przekonany, że najlepiej by było wygrywać wszystkie biegi juniorskie po 5:1. Będziemy jeździć tak, jak pozwolą nam przeciwnicy. 

Drużynowo znów przed Grudziądzem stawia się cel awansu do pierwszej czwórki. A jakie cele indywidualne przed sezonem 2019 stawia sobie Patryk Rolnicki?
Cele indywidualne mam bardzo ambitne. Wolę je jednak zostawić w tej chwili dla siebie.