Niesamowite emocje towarzyszyły inauguracji nowego sezonu na stadionie przy ul. Piłsudskiego. Olimpia Grudziądz, po meczu pełnym dominacji i niewykorzystanych szans, zremisowała ze Stalą Stalowa Wola 1:1. Punkt dla gospodarzy uratował w ostatniej akcji meczu Dominik Frelek, wywołując eksplozję radości na trybunach.
Przewaga bez "kropki nad i"
Od pierwszego gwizdka to podopieczni trenera Dominika Czajki narzucili swoje warunki gry. Grudziądzanie, grający w dużej mierze w składzie znanym z poprzedniego sezonu, prezentowali wysoką kulturę gry. Agresywny, wysoki pressing skutecznie paraliżował poczynania Stali już na jej połowie boiska.
Olimpia z łatwością budowała akcje, ale brakowało jej najważniejszego – skuteczności. Znakomite okazje do otwarcia wyniku zmarnowali m.in. Maciej Mas i Tomasz Kaczmarek. Mimo optycznej przewagi i kontroli nad spotkaniem, piłka nie chciała wpaść do siatki gości.
Zimny prysznic i pogoń za wynikiem
Druga połowa była niemal kopią pierwszej. Olimpia prowadziła grę, a Stal skupiała się na defensywie. I to właśnie gościom dopisało szczęście. W 70. minucie, wbrew przebiegowi meczu, po zamieszaniu po stałym fragmencie gry, Damian Oko umieścił piłkę w bramce strzeżonej przez Sebastiana Sobolewskiego.
Stracony gol podziałał na gospodarzy jak płachta na byka. Olimpia rzuciła się do ataku, a trener posłał w bój kolejnych ofensywnych graczy. Czas uciekał, a dobrze zorganizowana obrona Stali wydawała się murem nie do przebicia. Kiedy wydawało się, że grudziądzanie rozpoczną sezon od porażki, w ostatniej akcji meczu piłka trafiła przed pole karne do Dominika Frelka. Pomocnik Olimpii bez wahania uderzył na bramkę, a piłka po rykoszecie kompletnie zmyliła bramkarza i wpadła do siatki.
Stabilizacja w składzie
Warto odnotować, że grudziądzki zespół przystąpił do rozgrywek bez rewolucji kadrowej. Trzon drużyny został utrzymany, a w pierwszym składzie na mecz ze Stalą pojawiły się trzy nowe twarze: powracający z wypożyczenia bramkarz Sebastian Sobolewski oraz nowo pozyskani Kacper Jarzec i Beniamin Czajka.
Po emocjonującym remisie na inaugurację, kolejny mecz Olimpia rozegra w sobotę, 2 sierpnia, kiedy to zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem II ligi, Unią Skierniewice.
Porażka prezydenta Glamowskiego. Sąd miażdży argumenty
Zbadajcie jeszcze powiązania prezydenta z mpgn i jego prezesem czy jak mu tam. Sprzedażą mieszkań ,kamienic itp. no i zbadajcie sobie wszystkie faktury prezydenta 😉
Siara
21:14, 2025-10-02
Porażka prezydenta Glamowskiego. Sąd miażdży argumenty
Pali się stołeczek kowara w Zakurzewie 🤣
Gość
18:14, 2025-10-02
Porażka prezydenta Glamowskiego. Sąd miażdży argumenty
No tak - mamy Radę i nie- Radę. Niestety ogon się ciągnie i smierdzi
@
17:01, 2025-10-02
Porażka prezydenta Glamowskiego. Sąd miażdży argumenty
Panie Kowarowski, to pan w tym okresie był przewodniczącym rady miejskiej. To pan też został kupiony stanowiskiem kierowniczym w MPGN i później w Wodociągach i za to pan nie wypełniał swoich obowiązków, a teraz pan wszystkich poucza?
społecznik
16:56, 2025-10-02
6 3
Beznadziejna zpowiada się znów w tym nowym sezonie ta drużyna !!! Nie ma obrony i nie ma napastników !!! Walą na pałę wszędzie tylko nie w światło bramki a te bramki co wpadną to z przypadku tak jak ta dzisiejsza po rykoszecie !!! Będzie to samo co w poprzednim sezonie.. szorowanie po dnie tabeli !!! U siebie remis lub od czasu do czasu skromna wygrana a na wyjeździe jak zwykle przegrana i te żaosne wypowiedzi po meczu : obejrzymy mecz, przeanalizujemy, poprawimy... itd.. ciągle ta sama melodia a zmian na lepsze nie widać... 😠😡
0 0
No i mamy EX PERTA od pisania głupot BRAWO 😂 znalazł się pisarz 🤣
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu grudziadz365.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz